REKLAMA

Legionowo

różne »

 

Historia jednego kluczyka...

  14 maja 2010

- Kluczyki do niedawno zamontowanych euroskrzynek to największy bubel, jaki widziałam - opowiada "Echu" pani Ola z Legionowa.

REKLAMA

Kobieta zgubiła swój kluczyk i wtedy zaczęły się jej problemy - nie mogła dokupić zapasowego, a za wy-mianę zamka musiałaby - wcale niemało - sama za-płacić.

Zgodnie z rozporządzeniem Ministerstwa Infra-struktury z września 2003 roku w ciągu pięciu lat po-winny być wymienione stare skrzynki pocztowe na nowe, tzw. euroskrzynki. Nowe mają umożliwić do-stęp prywatnym operatorom pocztowym, powinny zmieścić się w nich przesyłki formatu A-4. Za wymia-nę odpowiedzialni byli zarządcy i wspólnoty mieszka-niowe. Koszty ponieśli oczywiście wszyscy mieszkań-cy bloków - w czynszach.

Zarówno skrzynki, jak i kluczyki miały być wyko-nane z materiałów wysokiej jakości i spełniać wszys-tkie obowiązujące normy i parametry techniczne. Cechować je miały: estetyka, łatwość montażu i - największy atut - bezawaryjna eksploatacja (sic!), co dla zwy-kłego zjadacza chleba jest akurat najważniejsze. A jak jest naprawdę, pokazuje życie.

- Otrzymaliśmy marnej jakości kluczyki, które szybko rozpadają się na dwie małe części - opowiada "Echu" pani Ola. - Trudno było takim maleństwem otwierać tę skrzynkę, ale prawdziwe problemy zaczęły się, gdy się ono gdzieś zawieruszyło. Okazało się, że nie można dokupić zapasowego klucza - jak to kiedyś - na poczcie.

Panią Olę odesłano do administracji osiedla Sobieskiego, a stamtąd do właści-ciela firmy, która kiedyś wygrała przetarg na montaż euroskrzynek. Niestety, oka-zało się, że jest on nieosiągalny. Podobno wyjechał za granicę i nie wrócił. - Za ta-ką kasę - nie dziwię się - dodaje rozżalona. Dni mijały, listów w skrzynce przyby-wało - pani Oli pozostała tylko wymiana zamka. A to kosztowało 80 zł. - Na szczęś-cie znalazłam stary kluczyk i dorobiłam od razu dwa, z solidnego materiału. I dzi-siaj każdemu to doradzam - dodaje. "Echo" zapytało, dlaczego administracja zgo-dziła się na takie buble. - Nic nie możemy zrobić - ta firma wygrała przetarg i jest na naszym terenie monopolistą. Zła jakość kluczy wyszła w trakcie ich eksploatacji - mówi pani Teresa z osiedlowej administracji.

Efekt jest taki, że nikt nie ponosi w tej chwili odpowiedzialności. Za to użytkow-nicy ponoszą konsekwencje podwójnie: raz w czynszach, drugi raz dorabiając klucze na własny koszt.

jk

Na temat jakości kluczyków do euroskrzynek opinie są jednoznaczne: buble. - Łączenie metalu z plastikiem to niewypał, dorabiane są lepsze, bo całe z metalu - mówi pan Adam, właściciel warsztatu, w którym można dorobić klucze.

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuLegionowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuLegionowo

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA