Gorzej niż przed remontem

Na rondzie Żaba przywrócono ruch. Niestety, jest nawet gorzej niż przed remontem z wyjątkiem przestawienia fazy sygnalizacji świetlnej "wypuszczającej" pojazdy z ulicy Namysłowskiej na Starzyńskiego. Korek od strony Bródna sięga cmentarza - to istny horror, a miało być lepiej - pisze jeden z kierowców.

Co gorsza nikt nie obiecuje poprawy, bo... nie.

- O organizacji ruchu na rondzie Żaba powinno opowiedzieć PKP wraz z inży-nierem ruchu m.st. Warszawy - ucina Urszula Nelken z Zarządu Dróg Miejskich.

Inżynier ruchu milczy. Każdy udaje, że wszystko jest w porządku, a przecież to nieprawda. Sygnalizacja jest fatalnie ustawiona. Szkoda tylko, że nikt nie potrafi przyznać się do błędu i go naprawić. Swoją drogą ciekawe, co jeszcze musi się stać, by sytuacja uległa poprawie. - A może zorganizować bunt i po nowym rondzie po prostu nie jeździć? - zastanawia się nasz Czytelnik.

Do sprawy organizacji ruchu na rondzie Żaba jeszcze wrócimy. Poczekamy na odpowiedź od głównego "guru" miejskiego ruchu. Ciekawe, jakie znajdzie wytłuma-czenie?

Agnieszka Pająk-Czech