Górczewska do zwężenia po otwarciu metra
1 kwietnia 2016
Prima aprilis 2016. Za siedem lat wzdłuż Górczewskiej będą działać aż cztery stacje metra. Po otwarciu ostatniej z nich ulica zostanie przebudowana na wzór Świętokrzyskiej.
- Dzięki likwidacji czterech pasów ruchu odzyskamy 14 metrów, które zostaną przeznaczone na nowe drogi rowerowe, chodniki, skwery i być może pawilony z kawiarniami - usłyszeliśmy w Biurze Drogownictwa. - Ostateczny projekt jeszcze nie powstał, ale rozważamy punkt widokowy na wiadukcie obok Wola Parku. Już w 2022 roku będzie można pić kawę, patrząc na pędzące pociągi.
- Spod bemowskiego ratusza do centrum Warszawy jedzie się rowerem 25 minut, metrem zajmie to 12 minut - dodaje Jerzy Orański z Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych. - W codziennych dojazdach do pacy samochód na tej trasie nie ma żadnego sensu.
Po zwężeniu jezdni możliwe będzie usunięcie ekranów akustycznych, także tych zasłaniających Osiedle Przyjaźń. Jedną z opcji rozważanych poważnie w ratuszu jest budowa na wysokości skrzyżowania z Konarskiego skweru z instalacją artystyczną pt. "Koniec epoki motoryzacji". Projekt przebudowy tak ważnej ulicy z pewnością wzbudzi kontrowersje, ale już pojawiają się pierwsze głosy pozytywne.
- To świetna decyzja - cieszy się Marcin Jackowski z Zielonego Mazowsza. - Górczewską należało zwęzić już po otwarciu trasy S8, dzięki czemu tranzyt przeniósłby się tam, gdzie jego miejsce: na trasę szybkiego ruchu. Górczewska wreszcie będzie normalną ulicą.
Przebudowa ulicy planowana jest jednocześnie z budową metra, powinna więc zakończyć się w roku 2022. Na najbliższej sesji Rada Warszawy ma zagłosować za przyznaniem na Górczewską 300 mln zł, które zostaną zabrane z innych inwestycji. Których? Jeszcze nie wiadomo.
(dg)