Gierdziejewskiego powinna być już gotowa

Ulica Kazimierza Gierdziejewskiego biegnie obecnie przez osiedle Szamoty na terenie Ursusa, począwszy od ulicy Lalki do Konotopskiej. W związku z budową trasy ekspresowej S8 Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad buduje odcinek ulicy Gierdziejewskiego, który w efekcie końcowym połączy Ursus z Bemowem. W ramach tej inwestycji powstaje także wiadukt nad linią kolejową Warszawa-Poznań oraz skrzyżowanie z ulicą Poznańską - przedłużenie Połczyńskiej. Powstaną ciągi piesze i rowerowe oraz zatoki autobusowe. Na nowej drodze modernizacji doczekają się m.in. linie energetyczne, urządzenia wodno-kanalizacyjne oraz sieć telekomunikacyjna, trakcyjna oraz gazowa. Będzie również sygnalizacja świetlna, oświetlenie drogowe, a także ekrany akustyczne. Budowa tej drogi to wydatek 55 mln zł.

Co jeszcze do zrobienia?

Największe opóźnienia są na budowie wiaduktu. - To co było do zrobienia w poziomie drogi, w większości zostało już wykonane. Pozostał wiadukt, nasypy i dojazdy - mówi Małgorzata Tarnowska, rzeczniczka GDDKiA.

GDDKiA chce negocjować

GDDKiA przyznaje, że ma problem z wykonawcą, czyli konsorcjum firm Pol-Dróg. - Najważniejszy powód to słaba mobilizacja. Zgodnie z procedurą inżynier kontraktu z ramienia inwestora wyznaczył termin zakończenia robót na 2 lipca br. - mówi Małgorzata Tarnowska i dodaje: - Już jakiś czas temu wysłaliśmy firmie aneks do umowy. Sugerujemy w nim, że inwestycja powinna być zakończona 2 lipca. Firma może się zgodzić z aneksem lub nie. Jeśli się nie zgadza, powinna przystąpić do negocjacji, bo w innym przypadku będziemy naliczać kary umowne.

A kary wcale nie są małe. Zgodnie z umową za jeden dzień opóźnienia w oddaniu inwestycji GDDKiA nalicza 16.614,60 zł. Na razie inwestor nie rozważa rozwiązania umowy z wykonawcą.

Ewelina Kurzak