Gdzie nad Zalewem nie dostaniemy wysypki po kąpieli?
12 lipca 2012
Jeżeli jest czysta, przebadana i z zadbaną okolicą, to przysłowie jest prawdziwe. Sezon kąpielowy w Legionowie i okolicach należy uznać za otwarty.
Pozostałe to kąpieliska niestrzeżone, gdzie rekreacja może się odbywać na własne ryzyko - nie ma bowiem gwarancji, że w wodzie nie mnożą się bakterie, dno jest bezpieczne a w wodzie nie pływają odpadki z okolicznych domów czy piranie (choć te akurat pojawiły się ostatnio kilka lat temu w Wiśle w Krakowie, a jeszcze wcześniej - podobno - w Zalewie Zegrzyńskim). Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby się w takich miejscach poopalać - oprócz ewentualnych oparzeń słonecznych nie powinno być innych nieprzyjemnych konsekwencji.
Do relaksu nad wodą warto wykorzystać któryś z ośrodków nad Zalewem Zegrzyńskim, gdzie - choć nie ma strzeżonych, oficjalnych kąpielisk - można odpocząć na brzegu. Są więc dziesiątki takich miejsc w Nieporęcie, Białobrzegach, Ryni, Zegrzu czy Serocku, a część z nich służby sanitarne w Legionowie dopuściły do użytku, właśnie jako tradycyjne miejsca odpoczynku wodnego - są to plaże przy ul. 600-lecia w Wieliszewie, ul. Retmańskiej w Serocku i Wojskowym Domu Wypoczynkowym w Ryni. To oznacza, że kąpiel tam, choć niestrzeżona, nie spowoduje sensacji zdrowotnych. Na wyniki badań czeka jeszcze plaża przy Ośrodku Promenada w Ryni.
(wt)