REKLAMA

Bielany

Przyroda

 

Franek, Leśna i inne sokoły: osobliwi miłośnicy Bielan

  21 marca 2016

alt='Franek, Leśna i inne sokoły: osobliwi miłośnicy Bielan'
Franek
źródło: http://peregrinus.pl/

Są na Bielanach ludzie, którzy każdą wolną chwilę poświęcają na polowanie na wędrowne sokoły. Polowanie - rzecz jasna - z aparatem fotograficznym.

REKLAMA

Falco Fani śledzą gniazdujące na Bielanach sokoły, fotografują je, opisują trasy ich lotów, dbają o wykluwające się młode, dzielą się spostrzeżeniami w internecie. Każdy sokół, który gniazduje na Bielanach, ma swoje imię, co roku ogłaszane są konkursy na imiona świeżo wyklutych młodych. Wszystkie ptaki są obrączkowane. Właściwie codziennie pojawiają się nowe wpisy z obserwacji tras ich przelotów. Zaniepokojenie budzi każda niepokojąca informacja o stanie zdrowia. A sokoły Bielany lubią i jest co podglądać.

Najsłynniejszą i chętnie obserwowaną bielańską parą sokołów są Franek i Leśna. Gniazdowali na balkonie jednego z wieżowców. Franek został wyhodowany w 2008 roku przez Grzegorza Dzika, sokolnika pracującego na lotnisku Okęcie. Wypuszczony w 2008 w Józefowie skierował się bezpośrednio w kierunku jednego z ulubionych miejsc sokołów - komina żerańskiej elektrociepłowni.

W roku 2009 pojawił się na osiedlu Ruda. Zadomowił się na Bielanach. W 2014 dołączyła do niego samica, Leśna. Ma zieloną obrączkę. Do Polski trafiła z Czech w ramach programu reintrodukcji sokołów. Wypuszczona pod Olsztynem przeniosła się do Warszawy.

W maju ubiegłego roku para doczekała się wreszcie potomstwa. Trzy młode sokoły dostały wybrane w konkursie imiona - Argo, Bielan i Adadżna. Zostały zaobrączkowane. A członkowie grupy ekscytowali się ich pierwszymi wzlotami i upadkami:

- 4:35 startuje Bielan, 6:07 startuje Adadżna, 6:20 Argo. Do gniazda zostaje włożony Bielan, który wylądował na chodniku w towarzystwie wron i wtedy odlatuje Argo. Pierwsze koty za płoty - informowali się miłośnicy sokołów. Młode niejednokrotnie jeszcze były ratowane przez Falcon Fanów i odstawiane do gniazda. Bielan został na Bielanach, Argo przestała się pokazywać, a Adadżna miała problemy ze zdrowiem.

Franek już ponad rok zagląda do gniazda na PKiN. Czy wróci na dobre na Bielany? - zastanawiają się Falkoni. I wciąż obserwują. - Jak tylko mam możliwość, to staram się obserwować sokoły na warszawskich miejscach. Po przyjeździe na miejsce od razu zauważam, że coś siedzi na bloku nr.6. Wyjmuję lunetę i idę bliżej, to prawdopodobnie Bielan. Siedzi dość długo i wygląda na objedzonego - pisał jeden z fanów w styczniu.

Są szczęśliwi, że na Bielanach te piękne ptaki wciąż są, starają się im pomagać, zainteresować innych. Taki bzik. Bardzo pozytywny.

(wk)

Więcej na www.peregrinus.pl. Stamtąd też pochodzą zdjęcia.

Raporty z życia bielańskich sokołów dostępne są tutaj

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBielany

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024