Fotoradary nie strzelają
4 lutego 2011
Dwa radary i cztery maszty to bilans sprzętu, jakim dysponuje obecnie Legionowo w walce z piratami drogowymi. Miasto nie wdrożyło jeszcze zmian, jakie w dziedzinie fotoradarów przewiduje znowelizowany kodeks ruchu drogowego.
- Nic się praktycznie nie zmieni - tłumaczy Ryszard Gawkowski komendant straży miejskiej w Legionowie. - Czekamy na odpowiednie rozporządzenia, nie ma jeszcze przepisów wykonawczych np. jak ma wyglądać tablica informująca o obecności fotoradaru, w jakiej odległości ma być ustawiona, co to jest atrapa - dodaje.
- Obecnie w Legionowie mamy cztery maszty: na Koś-ciuszki 146, na Suwalnej róg Olszankowej za cmentarzem, Jana Pawła II róg Olszankowej przy podstawówce nr 4 i Piłsudskiego przy urzędzie skarbowym - wymienia komen-dant. - Wszystkie były ustawione w szczególnie niebezpiecznych miejscach, nie bę-dziemy ich teraz przestawiać - dodaje.
Komendant przekonuje, że maszty nie zostaną też zlikwidowane, ponieważ nie można przyrównać ich do atrap. To czynne urządzenia - znajduje się w nich kom-puter, klimatyzacja, ogrzewanie. - Koszt jednego masztu to 25 tys. zł - mówi Ry-szard Gawkowski.
Legionowo dysponuje dwoma fotoradarami. - Jeden montowany w pojeździe używany wspólnie z policją, drugi rozkładany na trójnogu był stawiany za zgodą komendanta powiatowego na ul. Kwiatowej przy Szkole Podstawowej nr 1. Kie-rowcy rozpędzają się tam czasem do 120 km na godzinę - mówi komendant. Ten fotoradar wędruje między zainstalowanymi masztami.
Nowelizacja ustawy Prawo o ruchu drogowym spowoduje, że o rozmieszczeniu fotoradarów decydować będzie Generalna Inspekcja Transportu Drogowego, a nie jak dotychczas podlegająca samorządom straż miejska lub gminna. - O tym, czy w danym miejscu fotoradar rzeczywiście jest potrzebny, wypowie się właściwy ko-mendant wojewódzki policji - wyjaśnia dr Michał Kuliński, prawnik z kancelarii Smoktunowicz & Falandysz.
- Do czasu pojawienia się przepisów wykonawczych nie będzie zainstalowanych urządzeń rejestrujących - przyznaje Ryszard Gawkowski. - Mam nadzieję, że prze-pisy wykonawcze pojawią się przed zakończeniem zimy, bo teraz kierowcy i tak jeżdżą wolniej - dodaje.
Karolina Smoczyńska