Warszawy nie stać na drogę rowerową? O asfalcie można zapomnieć

brak słów...

Jadąc przez Białołękę do Nieporętu widzimy coraz gorszą infrastrukturę, grogi gruntowe, domy tylko z własnymi ujęciami wody, bez gazu (nie mówiąc o kanalizacji). Po czym znaczek, że wyjeżdżamy z Warszawy i już metr dalej wszystko jest. Tak się mieszka w Stolicy.

Trasa w gminie Nieporęt robi wrażenie. Byłem tam z tydzień temu na spacerze. Sporo pieszych, sporo rowerzystów - pierwsza klasa. Ławeczki, kosze na śmieci, bliżej samego Nieporętu też rabatki z kwiatami. Całe szczęście, że do niej Lasy Miejskie się nie wtrącały i jest asfaltowa.

Warszawy nie stać bo właśnie trwa Nowy (ROZK) Ład Polski
Samorządy są grabione na potęgę

Mili Forumowicze!
Jeździłem tą ścieżką wielokrotnie. Moim zdaniem szutrowa nawierzchnia w zupełności spełnia swoje zadanie (o ile nawierzchnia byłaby utrzymywana w odpowiednim stanie - wyrównywana i utwardzana, w zależności od potrzeby). Osobiście uważam, że o wiele przyjemniej jeździć ścieżką szutrową niż po asfalcie.
Zapewne, jest ona mniej przyjazna dla rolek czy hulajnóg, ale nie sądzę, by osoby jadące na wycieczkę nad Zalew wybierały akurat wrotki czy hulajnogę. Wyasfaltowanie zmniejszy zdolność do wchłaniania wody i zwiększy amplitudę temperatur w/przy gruncie. To może mieć znaczenie dla lokalnych zbiorowisk przyrodniczych, i tak już ciężko doświadczonych przez budowę gazociągu (np. ułatwiając ekspansję szkodliwych gatunków inwazyjnych).
Natomiast nie od rzeczy byłoby wydzielenie osobnej ścieżki dla spacerowiczów.
Z pozdrowieniami,

---

Zaraz, czy my na pewno mówimy o pasku szerokości 1,5 do 2 metrów? Czy o zabetonowaniu w jednym miejscu powierzchni boiska piłkarskiego?
Nie jestem ekspertem, ale mam wrażenie, że wyasfaltowanie takiej wstążki nie ma ZNACZĄCEGO wpływu na hydrologię i klimat, a zwłaszcza "amplitudę temperatur w/przy gruncie"...

Znasz takie powiedzenie, że złej baletnicy i rąbek u spódnicy przeszkadza? Na początek obniżcie sobie wysokość "prowizji" od przetargów i juz na niejedną ścieżkę starczy :).

#Mamona
#Radna Pisiura napisał(a) 14.10.2021 10:50

---

Warszawy nie stać bo właśnie trwa Nowy (ROZK) Ład Polski
Samorządy są grabione na potęgę
Znasz takie powiedzenie, że złej baletnicy i rąbek u spódnicy przeszkadza? Na początek obniżcie sobie wysokość "prowizji" od przetargów i juz na niejedną ścieżkę starczy :).

---

Jak zwykle : "Wina Donalda"

---

W powyższej notce jest mowa o kosztach "wybetonowania" ścieżek o łącznej szerokości 5 m. Ścieżka wzdłuż Kanału ma kilka kilometrów długości, i w większości ma szutrową nawierzchnię. Łatwo policzyć, że wyasfaltowana powierzchnia byłaby jednak większa od powierzchni boiska piłkarskiego (nie rozważam tu, na ile racjonalne byłoby wyasfaltowanie ścieżki na 450 m odcinku przy granicy z Nieporętem, i pozostawienie pozostałego odcinka w postaci szutrowej).
W literaturze fachowej jest wiele prac o wpływie pokrywania terenu asfaltem na mikroklimat. Już kilkuprocentowa zmiana formy porycia terenu (taka, jak położenie chodnika) robi różnicę.
Z pozdrowieniami,
Lokals

Odcinek od Kobiałki do granicy z Nieporętem znajduje się po zachodniej stronie Kanału Żerańskiego. Ciężko więc zgodzić się ze stwierdzeniem, że jest to przedłużenie szutrowej ścieżki ciągnącej się po wschodnim brzegu. Szczególnie, że dostanie się do niego wymaga pokonania asfaltowej nawierzchni na moście oraz utwardzonego trelinką zjazdu w ulicę Długorzeczną, również o nawierzchni asfaltowej.
Sytuacja wygląda tak, że od północy mamy 8km asfaltowej ścieżki biegnącej z Nieporętu, a od południa trelinkę oraz asfalt. I pomiędzy tak utwardzone nawierzchnie Dzielnica planuje wcisnąć 450m szutru.

---

Podobnie, kolejny argument o konieczności zachowania naturalnego przebiegu z uwagi na teren leśny nie ma tutaj racji bytu. Inwestycja bowiem będzie realizowana na działce nr 56/1, która składa się z następujących użytków:
- terenów rekreacyjno-wypoczynkowych (oznaczenie BZ),
- gruntów zadrzewionych i zakrzewionych (LZ).
Żaden fragment nie jest oznaczony jako teren leśny (LS) i nie wymaga uzgodnień z Lasami Miejskimi.

---

Podkreślenia wymaga także fakt, iż Gaz System realizując gazociąg z Żerania do Rembelszczyzny dokonał już wycinki. Obecnie, co widać na zdjęciach, w miejscu, w którym ma przebiegać infrastruktura pieszo-rowerowa nie ma żadnych drzew ani nawet krzaków. Nasadzenia zastępcze, jakie wykonała spółka Gaz System, zostały wykonane tak, aby pozostawić niezbędną przestrzeń pod przedłużenie infrastruktury z Nieporętu.

---

Ponadto, jak wygląda nawierzchnia szutrowa można przekonać się po każdym większym deszczu - w koleinach i zagłębieniach tworzą się kałuże, nawierzchnia jest tak mocno nasiąknięta wodą iż stawia znaczne opory toczenia. Widać to szczególnie w śladzie ulicy Białołęckiej na odcinku od ulicy Zdziarskiej do Kobiałki.

---

Jak możemy przeczytać w opisie projektu "BI-CYKLO Białołęcka CYKLOstrada - na rower i spacer nad Kanałem Żerańskim się nada" pomysłodawca sugerował, iż docelowo trasa powinna mieć utwardzoną nawierzchnię - "W kolejnych latach możliwe będzie stopniowe utwardzanie i wymiana nawierzchni na bitumiczną lub inną, określoną przez władze Warszawy dla tego rodzaju tras."

---

Zgodnie bowiem ze standardami projektowymi i wykonawczymi dla systemu rowerowego w m. st. Warszawie infrastruktura powinna zapewniać:
- wygodę i dostępność dla wszystkich użytkowników, co spełnia tylko nawierzchnia asfaltowa,
- bezpieczeństwo użytkowników, co zapewnia separacja ruchu pieszego (chodnik) i rowerowego (asfalt),
- ciągłość infrastruktury, czyli przedłużenie w standardzie w jakim wykonał to Nieporęt.

---

Popatrzcie na załączone zdjęcie i zastanówcie się, jak będzie wglądało przedłużenie urywającego się asfaltu i chodnika w postaci jednego ciągu szutrowego?
Czy taka nagła zmiana nawierzchni będzie bezpieczna dla użytkowników?

Tutaj jest mowa o infrastrukturze na odcinku ok. 500m. Nie jest to ostatni pas zieleni pośród betonu blokowisk. Wokół mamy mnóstwo zieleni, jest też woda. Wpływ utwardzenia tego odcinka na środowisko będzie znikomy.
Pozdrawiam

Hostel interwencyjny dla osób LGBTQI+ jest bardziej potrzebny. Dziękujemy mieszkańcy Białołęki

---

Bo jest. Dla dzieciaków z tzw. porządnych katolickich rodzin, które są wyrzucane na bruk lub szykanowane z powodu swojej orientacji.

Nieporęt na tą drogę wydał 10 mln! Wow, chyba złote podkłady dawali pod to

10mln za 8km trasy. Wychodzi 1.25mln za 1km.
Urzędnicy z Białołęki twierdzą zaś, że brakujący odcinek 450m będzie kosztował ponad 1mln!
Pytanie więc, kto tu chce robić złote podkłady?