Terroryzm
# Duśka 22.11.2003 12:44 |
|
Czy uważacie, że w świetle ostatnich wydarzeń w Turcji czy Izraelu Polska ze wględu na swój udział w kampanii w Iraku jest bezbośrednio zagrożona atakami terrorystycznymi, np. bomby w centrum handlowym itd.???? Ja się tego boję. Szczególnie, że czeka nas większe szaleństwo zakupowe przed świętami. Duśka
|
# odpowiedź 22.11.2003 19:35 |
|
Nie dajmy się zwieść zapewnieniom polityków - ostrzega "Życie Warszawy". Polska jest bezbronna wobec terroryzmu. Gazeta sprawdziła, jak chroniony jest Pałac Kultury i Nauki. W efekcie terroryści bez trudu mogą wysadzić ten obiekt w powietrze.
Do PKiN - gdzie pracuje tłum urzędników, naukowcy z PAN, trwają zajęcia w Pałacu Młodzieży i kłębią się turyści - reporterzy "ŻW" przez nikogo nie niepokojeni wnieśli pękaty plecak na taras widokowy. Tam zostawili go prawie na godzinę. Nikt nie zareagował. "O, cholera, aż trudno w to uwierzyć" - mówi gazecie Sławomir Petelicki, twórca i były dowódca jednostki GROM. "Teraz wszyscy powinniśmy zdawać sobie sprawę z takich zagrożeń" - dodaje. Tymczasem Marek Pawlikowski, dyrektor Biura Ochrony Pałacu, twierdzi, że wszystko jest w porządku. Po chwili dopowiada "ŻW", że już nie będzie można wjeżdżać z plecakiem na trzydzieste piętro PKiN. Trzeba będzie go zostawić...w szatni. |
# Marcin 22.11.2003 22:53 |
|
A mi się tak zdaje, że nikt, żadne państwo nie będzie w pełni przygotowane do aktów terroryzmu. Najwyżej do szybkiej reakcji i pomocy ale nigdy do zapobiegania...
przykre tak sobie myśleć ale moim zdaniem tak właśnie jest... wystarczy trochę pomyśleć w tym temacie i postawić siebie na miejscu osoby odpowiedzialnej za ochronę Państwa, ludzi przed jakimkolwiek atakiem terrorystycznym - porażka... |
# antymieszkaniec 22.11.2003 23:12 |
|
Ryzyko bycia ofiarą aktu terroru jest w Polsce 1000 razy mniejsze niż prawdopodobieństwo śmierci z powodu raka czy zawału, o wypadkach komunikacyjnych niewspominanając. Ale to norma, boimy się tego co rzadkie, z tym co często i nieuniknione musimy się pogodzić (albo wstydzimy się upubliczniać takie lęki). Ryzyko utraty życia w okupowanej Warszawie na ulicy (zwłaszcza w okresie) Powstania było też 1000 krotnie większe niż obecnie, a bano się pewnie "zaledwie" kilkakrotnie bardziej niż obecnie (niechętnie o tych lękach mówiono!).
|
# NN 23.11.2003 12:28 |
|
Nic dodać do powyższego. No bo po co specjalnie zabezpieczać się akurat przed terroryzmem, skoro wykończyć może cię ość od ryby? A nie wystarczy być zwyczjnie dobrym człowiekiem?
|
# lidka 23.11.2003 22:29 |
|
Duśka ja tez się boje i chyba wlasnie o to terrorystom chodzi, do NN myślisz że to wystarczy?!
|
# Duśka 24.11.2003 21:32 |
|
Gdybym była sama to pewnie bym o tym wogóle nie myslała. Ale ja się boję nie o siebie, a o moje dzieci. Bo albo mi przywalą i dzieci zostaną beze mnie, albo im się coś może stać. To mnie przerasta. Duśka
|
# nickx 25.11.2003 09:17 |
|
Duśka zapytaj się polskich władz. Wojska do Iraku wysyłali, a zwykły obywatel się boi terroryzmu.
|
# Vladymir 25.11.2003 22:50 |
|
Pałac im. Stalina /to oficjalna nazwa tego ohydnego maszkarona/ może być tak łatwo wysadzony ? To nalezy zapłacić terrorystom za to, aby sie na to zdecydowali i uwolnili nas od tego hańbiącego stygmatu komunizmu i zniewolenia, na którego zburzenie nie możemy sie zdecydować od 14 lat, co dowodzi tego, że ciągle jesteśmy homo sovieticus. Wstyd i hańba ! Po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku zburzono wielką cerkiew prawosławna na pl. Saskim, bo była zbudowana przez carskich okupantów. Dzisiaj nie możemy zrobić tego z palacem Stalina, wzniesionym przez sowieckich morderców Narodu Polskiego ? Dziwne. Każdy warszawiak, który stracił kogos bliskiego w Powstaniu Warszawskim żywi nienawiśc do sowieckich siepaczy, którzy wydali miasto na rzeź niemieckich bandytów, czekając na praskim brzegu na eskterminację ludności bawiąc sie na bankietach w blasku płonącego miasta. Historia nie zna równie nikczemnej i cynicznej zdrady walczącego sojusznika. Więc ubolewanie nad tym, że palac Stalina jest źle chroniony jest żalosne.
|
# Marcin 26.11.2003 10:30 |
|
Witam!
a mi Pałac kultury i Nauki nawet się podoba jako konstrukcja budownicza... może dlatego, że nie jestem związany emocjonalnie z nim jak Vladymir, którego tekst pełen nienawiści mnie przeraził... |
# aborygen 26.11.2003 12:20 |
|
O basta....... ale zagalopowałeś się Vladimirze. Myśląc w ten sposób należałoby zburzyc o wiele więcej budynków i niektóre zabytki także. Tylko czy taka ślepa i bardzo emocjonalna destrukcja tak naprawdę ma sens? Czy naprawdę uważasz, że zburzenie cerkwi na pl. Saskim było słuszne? Ja osobiście byłem zafascynowany opisem tejże budowli i wydaje mi się, że W-wa na tym straciła. Tak samo straciłaby na usunięciu Pałacu Kultury i to nie tylko pod względem urbanistycznym ale przede wszystkim emocjonalno-historycznym. Pałac jest znakiem czasu, epoki która minęła i zostawiła piętno także na Tobie Vladimirze. Pozbywanie się pamiątek z przeszłości, także tej bolesnej to ucieczka w szkodliwą amnezję.
|
# misso 26.11.2003 13:30 |
|
A propos PKiN-u ... Mam na niego niezły widok z okien biura, w którym pracuję. Moi koledzy z innych krajów europejskich, którzy przyjeżdżają do Warszawy, z zafascynowaniem przyglądają się nie Warsaw Trade Center, nie nowemu hotelowi Intercontinental, ale właśnie z błyskiem w oku dopytują się "co to za budynek, ten tam z tą wieżyczką". I koszmarkami nazywają nie "pekin", ale właśnie wszystkie te okoliczne biurowce. Rozumiem, że Vladymirowi "pekin" się kojarzy i dlatego go nie lubi, a ja zaczęłam nań spoglądać z pewnym sentymentem, bo chyba nigdzie w Europie podobnego się nie znajdzie. Jest czymś co się zapamietuje z naszej stolicy, czymś co wyróżnia...
|
# Kotkaa 26.11.2003 23:02 |
|
Zależy, co uważasz za Europę, Misso. W Moskwie jest 7 tego typu budynków, m.in. Uniwersytet Moskiewski :)
Ja też lubię Pałac Kultury - a niedługo będzie mógł już chyba być wciągnięty na listę zabytków. Przez ostatnie pięćdziesiąt lat chyba wrósł dość mocno w krajobraz naszego miasta, w każdym bądź razie jest bardziej rozpoznawalny jako symbol Warszawy niz syrenka czy nawet Kolumna Zygmunta. |
# misso 27.11.2003 15:36 |
|
Za Europę uważam Europę, ale akurat tu miałam na myśli raczej zachodnią jej część...
|
# Duśka 01.12.2003 14:01 |
|
Nigdy w życiu nie byłabym za burzeniem czegokolwiek. W Pałacu Kultury jest m.in. Pałac Młodzieży, do którego chodziłam, Sala Kongresowa, Muzeum Techniki itp. Nie można patrzeć tak krótkowzrocznie Vladymirze. Jestem zaskoczona Twoim stanowiskiem. Duśka
|
# Vladymir 02.12.2003 18:44 |
|
To nie jest krotkowzrocznośc, Duśka, tylko odciecie sie od zlej historii, od czasu zniewolenia w jakim byliśmy w PRL. A Palac Mlodziezy mozna przenieśc gdzie indziej. Ja, w przeciwieństwie do innych, doskonale rozumiem decyzję przedwojennych władz Wawy o zburzeniu cerkwii na pl. Saskim. Nie mozna było w sercu odrodzonej ojczyzny tolerować tak wyzywającego pommnika postawionego ku chwale okupanta. Bez tego naród nie odzyskalby swojej tozsamości i dumy, nie potrafiłby walczyć tak ofiarnie o niepodległość. Palac Stalina niczym od tej cerkwi sie nie rózni, jesli chodzi o jego sybolikę i hańbiące pochodzenie. Jego istnienie to policzek dla Polaków, ale skoro wiekszości społeczeństwa Wawy z tym dobrze, to niech tak już zostanie.
|
# Duśka 02.12.2003 20:10 |
|
Cerkiew sama w sobie jest dziełem sztuki i jako taka nie powinna być burzona, nie mówiąc o roli, do jakiej została powołana. Nie tylko Rosjanie są wyznania prawosławnego, jak nie tylko biali są chrześcijanami. Taki sposób patrzenia to demagogia i krótkowzroczność. To godzi w ludzkie uczucia religijne i tak nie wolno. Nie zrozum mnie źle, Vladymir, ja nie jestem z Ligi Polskich Rodzin, ani nie zaliczam się do głeboko wierzących i praktykujących, ale mam poczucie szeroko pojętej tolerancji wpojone od dziecka i zawsze się boęe haseł p.t. bij Żyda, siecz łysych ... Spokojnej nocy. Duśka
|
# Duśka 02.12.2003 20:14 |
|
Cerkiew sama w sobie jest dziełem sztuki i jako taka nie powinna być burzona, nie mówiąc o roli, do jakiej została powołana. Nie tylko Rosjanie są wyznania prawosławnego, jak nie tylko biali są chrześcijanami. Taki sposób patrzenia to demagogia. To godzi w ludzkie uczucia religijne i tak nie wolno. Nie zrozum mnie źle, Vladymir, ja nie jestem z Ligi Polskich Rodzin, ani nie zaliczam się do głeboko wierzących i praktykujących, ale mam poczucie szeroko pojętej tolerancji wpojone od dziecka i zawsze się boję haseł p.t. bij Żyda, siecz łysych ... Spokojnej nocy. Duśka
|
# Duśka 02.12.2003 20:15 |
|
NIE WIEM DLACZEGO MI TO ZAPISAŁO DWA RAZY> SORRY>DUśKA
|
# historyk-wyjątkowo 02.12.2003 21:33 |
|
Trzeba miec jeszcze na względzie fakt, że nasza wrażliwość na różne rzeczy i sprawy się zmienia. Pałac Kultury w 89 roku już się nawet nie do końca kojarzył ze swoim pochodzeniem, upłynęło wtedy w końcu ponad 35 lat, a Stalin był już troszeczkę zapomniany (paradoksalnie bardziej, niż obecnie, gdy zapewniono mu godne miejsce w podręcznikach obok Hitlera). Natomiast po zakończeniu I wojny światowej jeszcze bardzo dobrze pamietano szarże kozackie w trakcie rewolucji 1905 roku. PRL miał jedną cechę charakterystyczną - trwał zbyt długo, aby można było nawiązać do niepodległościowej tradycji II RP, a zarazem okresy terroru rozmyły się w jego szarzyźnie.
Dlatego pewnie nie zburzono Pałacu Kultury - bo paradoksalnie w szarzyźnie lat 80 w Warszawie był jednym z ciekawszych miejsc. |
# Vladymir 05.12.2003 23:21 |
|
Niewola rosyjska z 1795 roku trwała do 1918 roku, niewola sowiecka z 1945 roku trwała do 1989 roku. Która była dłuższa ? Która poczyniła większe spustoszenie w umyslach Polaków ? Dlaczego po 123 latach niewoli Narod polski zgodził się na zburzenie wielkiej cerkwi rosyjskiej na pl. Saskim, a po ledwie 49 latach niewoli sowieckiej tak wam się podoba palac Stalina ? Widzicie różnicę ? Czujecie temat ? PRL zrobił z nas homo sovieticus w tempie 3 razy szybszym niz rusyfikacja za caratu. Czy to nie daje niczego do myslenia nawet Wielkiemu Historykowi ?
|
LINKI SPONSOROWANE