Forum › Białołęka
"SPRAWIEDLIWOŚĆ" KACZYŃSKIEGO część 2
# LEKARZ 11.09.2004 15:50 |
|
- Powiedziałam prezydentowi, że dziwię się, iż taki znany człowiek tak się zachowuje - opowiada. - Pan Kaczyński wskazał na mnie palcem i wówczas usłyszałam: praca się pani znudziła? Zapamięta pani ten dzień do końca życia.
Bo źle się zachowała Ku zaskoczeniu pani Marii dwa dni później dyrektor szpitala oświadczyła jej, że musi odejść z pracy. - Twierdziła, że nie z powodu prezydenta Kaczyńskiego, ale dlatego, że źle się wobec niej zachowałam - relacjonuje pielęgniarka. - Miałam rzekomo wymachiwać rękoma i podnosić głos. Świadkiem rozmowy obu kobiet był ordynator Specjalistycznego Oddziału Ratunkowego. - Dyrektor poinformowała mnie, że lekarz podpisał notatkę opisującą moje zachowanie - mówi pielęgniarka. - Ale ordynator nie poświadczył nieprawdy - przekonuje Machera. I dodaje, że boli ją, iż pracodawca tak źle ją potraktował. Pracownicy szpitala nabrali w tej sprawie wody w usta. Ordynator nie chciał z nami rozmawiać. Zasłonił się brakiem czasu. A Barbara Lis-Udrycka, rzecznik prasowy Szpitala Bielańskiego, oznajmiła: - Nie mogę nic na ten temat powiedzieć, pani dyrektor jest na urlopie, a ja muszę się zachowywać odpowiedzialnie... Tymczasem prezydent Lech Kaczyński przyznał w rozmowie z ŻW, że spotkał się z dyrektor Szpitala Bielańskiego i kazał zwolnić pielęgniarkę. - Powiedziałem, że ta pani nie powinna pracować, bo zachowała się w sposób skrajnie arogancki, nie tylko wobec prezydenta, ale także swojego przełożonego. Szpital Bielański to przecież miejska placówka. Prezydent Warszawy przekonuje, że pielęgniarka zaniedbała swoje obowiązki. Jak mówi, jest zbulwersowany, tym bardziej że tydzień przed owym incydentem otwierał w szpitalu nowoczesną izbę przyjęć. - Byłem przekonany, że można tam uzyskać fachową pomoc. Niestety, kiedy przyjechałem do szpitala, zobaczyłem, że moją znajomą nikt się nie zaopiekował. - Grzecznie więc interweniowałem - opowiada prezydent Kaczyński. - Do szpitala wróciłem po godzinie, moja znajoma trafiła już co prawda na oddział, ale nadal nikt jej nie pomagał. Wówczas się zezłościłem. Ale moje zdenerwowanie było uzasadnione - przekonuje. - Pani Machera odpowiedziała mi bowiem: czego pan chce, my nic nie możemy zrobić. Tymczasem, jak mnie poinformowała dyrektor, pielęgniarka powinna w takiej sytuacji wezwać lekarza z innego oddziału. ŻYCIE WARSZAWY |
# pielęgniarka 11.09.2004 18:54 |
|
tez uważam że powinna wezwać z innego oddziału - psychiatrycznego
|
# TDK2004 12.09.2004 12:29 |
|
I po cholere żeście na niego głosowali? Teraz wam się odwdzięcza. Najpierw zapluł się że za mało zarabie i nie stać go na utrzymanie rodziny, po miesiącu zrozumiał że prezydentura Warszawy to nie jest łatwa robota i zamiast wziąć się za sprawy najważniejsze (widocznie brak mu jest do tego umiejętności i chęci), aczął "rozliczać" swoich poprzedników. Pozdrawiam
|
# Z drugiej strony sporu 13.09.2004 08:19 |
|
Głos z drugiej strony. Kilkanascie miesiecy temu, pogotowie ratunkowe przywiozlo moja zone tuz po polnocy na ostry dyzur do tego szpitala (Bielanskiego). Ja nie moglem zabrac sie z nia - karetka nie bierze teraz osoby towarzyszacej i dojechalem dopiero poltorej godziny pozniej (z drugiego konca Warszawy). Przez ten czas nikt sie moja zona nie zajal. Lezala zwinieta z bolu na drewnionej lawce w poczekalni. Dopiero, wraz z moim pojawieniem i ządaniem podania czegos przeciwbolowego jakas pielegniarka zrobila jej zastrzyk. Pierwszego lekarza zobaczylismy dopiero o godzinie 5 rano (po pieciu godzinach!!!). Przyszedl zaspany. Pielegniarki baly sie go sciagnac na doł wczesniej.
Ludzie, przestancie mieszac wielka polityke z codziennym zyciem wszedzie gdzie sie tylko da. Szczescie tej biednej kobiety, ze miala do kogo zadzwonic, kto mogl jej pomoc. Ilu z nas musi tylko z bezsilnosci w takich sytuacjach zacisnac zeby albo co najwyzej rzucic kilka mocnych slow. |
# xyz 13.09.2004 08:46 |
|
Czekaliście, bo byliście za grzeczni. Ja byłem w podobnej sytuacji w szpitalu "kasprzaka" i po 15min złapałem ważną panią w rejestracji za fartuch, powiedziałem kilka ciepłych słów i o dziwo lekarz dosłownie przybiegł.
Nie bójcie się walczyć o bliskich, nawet jak trochę z "prośbami" przesadzimy, to zawsze możemy powiedzieć że działaliśmy w stanie wyższej konieczności (afekcie), co ograniczało prawidłową ocenę własnego zachowania |
# Marginalia_Filozoficzne 13.09.2004 09:01 |
|
...do "bielanskiego", to sie wchodzi, jak do obory, wali do gory, do lekarskiego, pruje do "konowalow", az do oproznienia magazynku i spokojnie zjezdza winda na dol. W drodze powrotnej przez lasek bialanski warto zamyslic sie refleksyjnie nad pieknej przyrody, ktora zastygla cala w pieknie oczekujac na jesien. Gdyby pojawil sie jakis patrol Polycji i wypytywal o cos, to warto powiedziec, ze bylo sie u chorej "zony" ( kto glupi, ten ma ...he, he ). Jak sie tak powie, to oni sobie wezma i pojda...
|
# TDK2004 14.09.2004 00:09 |
|
...
|
# djjmg 20.09.2004 23:21 |
|
Dwa razy chorowałam, po mniej więcej dwa tygodnie tego było a przez niedbalstwo lekarzy naprawiam zdrowie już 20 lat. Bo sukinkoty zawsze coś zafajdali . A to mama opóźniła się z łapówką ,a to pomylono lek , itd. Lekarze to jakieś państwo w państwie czy jak?O zapomniałam raz korzystałam z usług ostrego dyżuru na Konradowicza - rety w Łodzi to chyba pryszcz . Leżałam
tam sobie i piersi publicznie odkryte i ludzi ful.No wstyd gdzieś tam przepadł po czwartym przejściu lekarzy , kiedy to przechodząc żaden nie pochylił się . Pomyślałam- no to jak mam zdychać ,to już lepiej w domu i może trafię na mgr farmacji to może nie będzie tak publicznie i sobie wyszłam taka ledwo ciepła. No i już .Niech ci lekarze leczą w taki sposób swoją rodzinę . |
LINKI SPONSOROWANE
Matura przed Tobą? Poznaj sprawdzone
Kursy Maturalne w Warszawie
Znajdź najlepszy kredyt samochodowy online w Finanse.rankomat.pl
Kup bilet
Najnowsze informacje na TuBiałołęka
Misz@masz
Artykuły sponsorowane
Kup bilet
Znajdź swoje wakacje
Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.