# paulina_f 19.04.2018 09:43 |
|
Dostrzegam tu pewną niekonsekwencję. Z jednej strony autor podaje w wątpliwość, by mieszkańcy Jelonek i Górc przesiedli się do metra. Ponad 40 tys. osób, które już tu mieszkają nie wsiądzie. Metro będzie jechać do Lazurowej puste. Z drugiej strony autor odznacza się niezłomną wiarą, że mityczni przyszli mieszkańcy Chrzanowa do metra wsiadać będą dużo chętniej. Na jakiej podstawie takie założenie? Nie wiadomo. Można natomiast oprzeć na nim dużo dalej idące postulaty o zagęszczenie zabudowy i wciśnięcie jak najwyższych bloków na Chrzanowie. Brawo, wygrał Pan developerską nagrodę Złotego PUMa!
|
# Dominik Gadomski tustolica.pl 19.04.2018 11:19 |
|
#paulina_f napisał(a) 19.04.2018 09:43 Na takiej, że człowiek jest skłonny zmienić przyzwyczajenia transportowe w dwóch sytuacjach: gdy rodzi mu się pierwsze dziecko i gdy się przeprowadza. To wiedza z dziedziny psychologii transportu. A skąd postulaty zagęszczenia zabudowy obok metra? To już ekonomia, poziom licealny.Z drugiej strony autor odznacza się niezłomną wiarą, że mityczni przyszli mieszkańcy Chrzanowa do metra wsiadać będą dużo chętniej. Na jakiej podstawie takie założenie? |
# Sebastian Tyszczuk 19.04.2018 11:59 |
|
Naiwna wiara miejskich aktywistów, że z powodu bliskości metra ludzie zrezygnują z posiadania samochodów. No całkiem, jakby Warszawa miała zostać jakimś żydowskim kibucem. Tymczasem w Warszawie wg danych GUS dynamika przyrostu liczby samochodów i to wyłacznie na podstawie samochodów rejestrowanych w Warszawie wynosi odpowiednio : 620 (2014), 648 (2015), 681 (2016)
na 1000 mieszkańców, w rzeczywistości liczba ta jak się szacuje wynosić może ok 900 samochodów na 1000 mieszkańców, albowiem duża ich część rejestrowana jest w innych miejscowościach. Zatem wystarcza tu znajomości matematyki na poziomie 3 klasy szkoły podstawowej - naprawdę nie jest trudno takich prognoz dokonać. Ale przecież dobrze wiemy, że nie chodzi tu o planowanie przestrzenne. Te projekty to,nie tylko skrajna niewiedza i nieodpowiedzialność, ale zwykła niegospodarność, która powinna zostać wyjaśniona. I chciałbym poinformować, że Kukiz'15-Bemowo oraz Kukiz'15 - Wola już wspólnie z prawnikami biura poselskiego Marszałka Tyszki przygotowujemy odpowiednie zapytanie poselskie w tej sprawie. A już, to, że urzędnicy m.st Warszawa planują budowę łącznika pomiędzy węzłem S7 i S8 a ulicą Górczewską i całkowicie pomijają wpływ wpuszczenia tej wylotówki w Górczewską, zlecając wykonanie projektów Górczewskiej bez uwzględnienia tej inwestycji to jakiś samorządowa aberracja, która można wytłumaczyć wyłącznie politycznym ustawką warszawskiej PO z aktywistami miejskim pod zbliżające się wybory samorządowe. Skrajna niegospodarność. |
# Jakub 19.04.2018 12:57 |
|
Pan Autor wskazuje, że najlepiej dogęścić zabudowę. Jasne i najlepiej tak aby już na pierwszej stacji wagony metra były pełne. Co do ekonomii poziom licelany to śmiem twierdzić, że to raczej poziom developerski. Dla developerów liczy się tylko największy zarobek. Im bardziej gęsto i bardziej w górę tym lepiej. Nie tylko ekonomia się liczy. A gdzie właściwe napowietrzanie miast, placówki oświatowe, przychodnie, szpitale, skwery, place zabaw, zieleń, tereny zielone. Najlepiej zrobić nad metrem wieżowcowe getta bo ekonomicznie najbardziej opłacalne. A gdzie w tym wszystkim człowiek. Developer to ma sobie optymalnie i korzystnie wykorzystać działeczkę a czlowiek to już sobie może później żyć w takim dogęszczonym gettcie. Smutno się robi czytając takie artykuły.
|
# Dominik Gadomski tustolica.pl 19.04.2018 13:42 |
|
#Jakub napisał(a) 19.04.2018 12:57 Powstają takie mieszkania, na jakie jest popyt. Proszę pamiętać, że deweloper zarabia dopiero wtedy, kiedy SPRZEDAJE lokale, więc budowa "getta" z fatalnymi warunkami nie ma żadnego sensu.Najlepiej zrobić nad metrem wieżowcowe getta bo ekonomicznie najbardziej opłacalne. |
# piotrekf 19.04.2018 14:18 |
|
"Na takiej, że człowiek jest skłonny zmienić przyzwyczajenia transportowe w dwóch sytuacjach: gdy rodzi mu się pierwsze dziecko i gdy się przeprowadza. To wiedza z dziedziny psychologii transportu. A skąd postulaty zagęszczenia zabudowy obok metra? To już ekonomia, poziom licealny"
Psychologia transportu w Polsce.....chyba Pan szanowny żartuje. To jeszcze nie Europa zachodnia. Każdy nowobogacki i tak będzie jeździł samochodem |
# EwaB (Chrzanów) 19.04.2018 15:00 |
|
Autor naiwnie wierzy, że deweloper buduje to, co kupią ludzie. Nic bardziej mylnego. Deweloper kieruje się jedynie zyskiem i to maksymalnym. Proszę rozejrzeć się po polskich miastach - budowanie okno w okno, zaciemnianie sąsiednich budynków, koszmarnie kształty budynków (by upchnąć jak najwięcej mieszkań), słabe rozkłady mieszkań. Te najgorsze mieszkania idą w promocji. Panie Gadomski, proszę nie agitować za interesem deweloperów - wystarczająco dobrze sobie radzą. A przedmieścia są po to, by budować niższe budynki. Drapacze chmur- to domena śródmieść.
|
# adamb 19.04.2018 15:30 |
|
Ten artykuł jest z gruntu fałszywy..wystarczy wspomniany przez Was "poziom szkoły podstawowej" i prawidłowego wnioskowania żeby zauważyć, że metro nie będzie jeździło puste ponieważ z chwilą jego wybudowania na Woli do działania przystąpi ZTM i czym to się skończy? Ano tym Szanowni Państwo "specjaliści" iż większość linii zostanie skierowana w tej sposób żeby dowozić ludzi do metra i likwidacja lub skrócenie innych linii...jest to ćwiczone na I linii metra i tak będzie w waszym przypadku...możecie sobie tu snuć różne teorie i plany a rzeczywistość nakreśli Wam Prezydent Warszawy i polityka ZTM...i tyle w temacie ;)
|
# darq 19.04.2018 15:30 |
|
W opozycji do innych komentujących muszę pochwalić artykuł. Raz, że nie jest pisany zza biurka, tylko dziennikarz gdzieś się wybrał i zebrał informacje. To coraz większa rzadkość, nawet w płatnych mediach. Dwa - wniosek o braku całościowego planu dla Bemowa i o oderwaniu zmian w przebiegu metra od pozostałych planów - może i banalny, ale bardzo trafny, a mimo to właściwie nikt go nie podnosi. Red. Gadomski chyba jako pierwszy zauważył, że problem Górczewskiej jest wtórny. Trzy - postulat podwyższenia zabudowy Chrzanowa, choć niepopularny i zgodny z interesem deweloperów, jest też zgodny z interesem miasta: stacja, w którą ładuje się setki milionów, ma sens tylko przy dużym obłożeniu. Bo metro kosztuje nie tylko podczas budowy, ale i eksploatacji. Warszawa wydaje procentowo najwięcej na transport właśnie z powodu metra i SKM, więc w strefie dojścia do stacji niestety musi być jak najwięcej mieszkań.
www.transport-publiczny.pl/ wiadomosci/warszawa-wydaje- na-transport-co-piata-zlotowke- mobilis-mozna-mniej-58296.html |
# asai123 19.04.2018 15:34 |
|
Tym razem zgadzam się z autorem, że nie ma całościowego spojrzenia na to co po budowie metra. Jako mieszkanka Nowego Bemowa nie raczej nie będę jeździła do ratusza by wsiąść w metro. Bo dojazd do metra przy ratuszu niczego mi nie skróci. Do stacji przy Wola Parku która relatywnie była by najkorzystniejsza nie mam jak dojechać.
Czy firma analizująca sytuację poniesie finansową odpowiedzialność jeśli jej prognozy np. nie uwzględniające s7, bez szerokiej analizy ruchu samochodów i migracji miejskiej na Bemowo kiedyś okażą się błędne. Jaki jest pomysł na Nowe Bemowo po wybudowaniu metra do Ratusza? Czy budowa metra nie zakończy się finalnie na Ratuszu? I z innej bajki. Jeśli ul. Górczewska mam mieć po 2 pasy w każdą stronę, to dlaczego lokalna ul. Piastów Śląskich tez ma dwa pasy po których hula wiat a nocami szaleją wyścigówki. Może też zostanie zwężona - tu oko do aktywistów. |
# klonojad 19.04.2018 17:38 |
|
O puste metro na Chrzanowie to bym się nie martwił. Tam docelowo ma mieszkać 30 000 ludzi. Do tego dodajcie
przyjeżdzajcych z powiatu zachodniego warszawskiego (proszę spojrzeć ile się już teraz buduje w Ożarowie i okolicach). Martwić to się trzeba o parkingi dla samochodów dookoła stacji metra. Na razie tam nawet nie starcza miejsc dla mieszkańców (np. ulica Rayskiego) a co będzie jak tysiącami zaczną dojeżdzać mieszkańcy okolicznych osiedli? |
# Marioo 19.04.2018 17:40 |
|
Na takiej, że człowiek jest skłonny zmienić przyzwyczajenia transportowe w dwóch sytuacjach: gdy rodzi mu się pierwsze dziecko i gdy się przeprowadza. To wiedza z dziedziny psychologii transportu. A skąd postulaty zagęszczenia zabudowy obok metra? To już ekonomia, poziom licealny.
***** Chce Pan powiedzieć, że jak się rodzi pierwsze dziecko, to mamusia z tatusiem będzie taszczyć wózek do metra? Serio? |
# Dominik Gadomski tustolica.pl 19.04.2018 18:10 |
|
#Marioo napisał(a) 19.04.2018 17:40 Chcę powiedzieć dokładnie to, co już powiedziałem: że jak rodzi się pierwsze dziecko, to mamusia z tatusiem dokładnie liczą pieniądze, wybierają żłobek / ustalają dojazd do dziadków i decydują się na codzienny środek transportu na kilka lat naprzód.Chce Pan powiedzieć, że jak się rodzi pierwsze dziecko, to mamusia z tatusiem będzie taszczyć wózek do metra? Serio? |
# jelomanek 20.04.2018 09:07 |
|
Panie Dominiku teoria o dziecku i przeprowadzce super.
Ale naprawdę patrząc na wszelkie teorie, czy badania trzeba je umieć odnieść do danej sytuacji. Nie uważa Pan, że pobudowanie metra pod nosem jest w tej kwestii bardzo podobne do przeprowadzki? Mimo, iż lokalizacja się nie zmienia, to na mapie komunikacyjnej znajdziemy się w zupełnie innym miejscu. Z okolic ulicy lazurowej obecnie jedyna opcja do autobus, którym w szczycie jedzie się 40-60min (o ile nie utknie w korkach). Metrem będzie dwa razy szybciej. |
# Miś 20.04.2018 10:29 |
|
A wystarczyło napisać artykuł sponsorowany ogłoszeniami deweloperów
|
# Bemowianka 21.04.2018 11:27 |
|
Droga Kukiz'15, proszę walczyć o Górczewską w szerokosci, w jakiej była. Pamiętam ją w wąskiej wersji i to był koszmar, a bemowo wtedy konczyło się na HITcie za ratuszem, dzis tesco. Ludzie nie są swiadomi szykujących się zmian, bo Warszawa to miasto zabieganych. Przerowadzałam wywiad środowiskowy.
Bemowo było już bardzo dobrym miejscem do życia. Czyste powietrze od Kampinosu ( obecie korytarz został zabudowany za sprawą deweloperów). Była sprawna komunikacja do centrum, choć sukcesywnie zaczęły znikać "czerwone" autobusy. Była scieżka rowerowa prawie na całej długości ulicy. Wystarczy dorobić kawałek, posadzić trochę drzewek. I były wreszcie po trzy pasy Górczewskiej pozwalającej na sprawny ruch. I nikt tam nie jezdzi jak po s8, bo są co kawałek światła. Z resztą to jest miasto, a nie wieś czy odległe przedmieścia. Jest mnóstwo nowych osiedli więc metro pozwoli na utrzymanie dotychczasowego, dobrego standardu. A nic specjalnie nie polepszy. Najprostsza matematyka. Po co to psuć? Do tej pory każdy przemieszczał się jak sobie życzył i jak potrzebował. I to jest komfort życia. Nie przeszkadzam aktywistom spacerować i jeżdzić rowerem, niech oni też nie przeszkadzają zmotoryzowanym. Da się to pogodzić realne potrzeby wszystkich grup. Swietokrzyska to centrum i ma inną rolę niż Górczewska- droga dojazdowa do sypialni. To jak porównywanie piłki do nogi z piłką do metalu. Kukiz'15 - macie mój głos i będę Was reklamować jeśli uda Wam się wesprzeć realne potrzeby mieszkańców Bemowa, a nie ideologôw - mieszkańców innych miejsc. |
# Dominik Gadomski tustolica.pl 23.04.2018 10:28 |
|
#jelomanek napisał(a) 20.04.2018 09:07 Ma Pan sporo racji, ale w tym momencie dopasowujemy zwyczaje transportowe do planowanej inwestycji (tu: metra), co jest absurdalnym odwróceniem kolejności. Najpierw powinny powstać plany miejscowe, potem symulacje ruchu, a dopiero na końcu powinna zapaść decyzja, jaki środek transportu będzie w tym miejscu najlepszy. Tymczasem w Warszawie najpierw planuje się metro, potem zgaduje, kto z niego skorzysta a plany miejscowe leżą w szafce po 15 lat.Panie Dominiku teoria o dziecku i przeprowadzce super. Ale naprawdę patrząc na wszelkie teorie, czy badania trzeba je umieć odnieść do danej sytuacji. Nie uważa Pan, że pobudowanie metra pod nosem jest w tej kwestii bardzo podobne do przeprowadzki? Mimo, iż lokalizacja się nie zmienia, to na mapie komunikacyjnej znajdziemy się w zupełnie innym miejscu. Z okolic ulicy lazurowej obecnie jedyna opcja do autobus, którym w szczycie jedzie się 40-60min (o ile nie utknie w korkach). Metrem będzie dwa razy szybciej. |
# mieszkaniec 45 23.04.2018 10:39 |
|
widać, że autor artykułu opłacony przez deweloperów ... przemyca w nim informację o budowaniu wysokich budynków na Chrzanowie ...
|
# bemowiak 27.04.2018 10:38 |
|
Autorze mieszkam na Górcach od 34 la i ja jak rowniez WSZYSCY moi znajomi mieszkajacy w poblizu a pracujacy w centrum , nie mozemy sie juz doczekac az powstanie metro w ktorym to bedzie chlodno podczas upalnego lata i stosunkowo cieplo podczas mroznej zimy, a przede wszystkim bedzie mozna dojechac do pracy bez obaw o korki. Pisanie bzdur o tym ze ktos sie przyzwyczail do "wolnego" zatloczonego nie do wytrzymania w upalne lato autobusu bez klimatyzacji ani duzych otwieranych okien jak to bylo kiedys w Ikarusach jest jakims kuriozum.
|
# Lukasz1983 28.04.2018 12:00 |
|
Beznadziejny artykuł. O czym on własciwie jest. To relacja ze spotkania, czy felieton autora. Całkowity brak rozdzielenia faktów i opinii - przykład beznadziejnego dziennikarstwa z wyraźnym brakiem obiektywizmu autora
|
# Hazudo 08.05.2018 15:49 |
|
I kolejna deweloperska propaganda o "dogęszczaniu" i wysokiej zabudowie. Nic dziwnego, że ten serwis umiera, skoro tylko tyle jest w stanie zaoferować czytelnikom, uznając ich za głupszych od siebie.
|
LINKI SPONSOROWANE