Forum › Bemowo
# Zygmunt 10.01.2015 10:37 |
|
Bo to są dla władzy wielkie wyzwania, to tak trudne sprawy, że trzeba pisać i pisać, a to takie proste.
|
# mniet 10.01.2015 12:08 |
|
Pod szkola nie powinno byc zadnych parkingow, bo to tylko zacheca do wozenia dzieci samochodem. Na zachodzie juz dawno dostrzezono ten problem. Dzieci sie odprowadza i umozliwia im wygodny dojazd rowerem. Dla mlodszych dzieci organizuje sie tzw. autobusy piesze. Dzieki temu jest mniej stresu, czyste powietrze a dzieci ruszaja sie i poznaja swoja okolice.
Tylko Warszawa wszedzie gdzie sie da promuje dojazd samochodem a rodzice najchetniej wjechali by nim do klasy. |
# bemowianka 11.01.2015 14:24 |
|
a może rzecznik dzielnicy wypowiedziałby się też na temat organizacji starszych klas w tej szkole w nadchodzącym roku szkolnym?
Czy znowu szkoła będzie w połowie pusta, a dwie sąsiednie przepełnione do granic możliwości? |
# Lena 11.01.2015 15:54 |
|
Korki przy szkołach to norma drodzy państwo. Podejrzewam że mało jest w Warszawie szkół, których ten problem nie dotyczy. Jeżeli kilkadziesiąt/kilkuset uczniów zaczyna lekcje o tej samej godzinie i większość jest dowożona autem to nie trudno sobie wyobrazić co się dzieje przed szkołami: kierowcy parkują na chodnikach, na trawnikach, na pasach! Patrząc na zdjęcie to i tak rodzice uczniów Słonecznej Szkoły mają bardzo duży parking, są przecież szkoły w ogóle bez miejsc parkingowych i wtedy wszystkie uliczki osiedlowe dochodzące do szkoły są kompletnie zakorkowane.
|
# agrafka 12.01.2015 08:19 |
|
się poprzewracało..........inne szkoły nie mają żadnych parkingów !
|
jelonek 12.01.2015 12:42 |
|
Krążą opinie, że tak pretensjonalnych rodziców, jak w tej szkole jeszcze nie spotkano. A zamiast biadolić i wiecznie narzekać, wystarczy wstać 0,5h wcześniej, wziąć dziecko za rączkę i zaprowadzić kilkaset metrów do szkoły.. Będzie najzdrowiej zarówno dla narzekaczy, jak i przede wszystkim dla ich pociech! Nawet kosztem zmoknięcia, czy śniegu na czapce! Tak się buduje ODPORNOŚĆ! Pozdrowienia dla normalnych!
|
# bemowianka 12.01.2015 13:19 |
|
Fakty są takie:
1. Naprawdę dużo dzieci musi być dowożona. Rejon szkoły na Zachodzącego Słońca jest ogromny. Niektóre dzieci piechotką maja do przebycia kilka kilometrów z pod S8 lub ze Starego Bemowa lub z Fortu Bema (nawet na mapie to daleko, za to ulicami/chodnikami/ulicami to bardzo długi spacer). 2. Mamy nową fajna szkołę. Można tak zorganizować ten parking aby wjazd i wyjazd z niego był w innym miejscu. Bo obecnie szerokość wjazdo/wyjazdu jest tak wąska, ze mieści się tylko jeden pojazd. Zapraszam osoby zbulwersowane do rzetelnego przyjrzenia się sprawie. Zamiast zjadliwych komentarzy. To ze gdzieś jest kiepsko, to znaczy, że w nowej inwestycji ma też być kiepsko. Takie równanie w dół. Moje dzieci śmigają do szkoły jesienią na rowerach 1,5 km. Ale proszę nie każcie im tego robić zimą. Nie wiem jak będzie gdy rano zacznę spieszyć się do pracy. Trochę więcej empatii. Wiem jaki horror jest rano przy innych szkołach. Jakie Państwo mają propozycje rozwiązań? |
# Kapitan Nemo 14.01.2015 22:49 |
|
Narzekającym rodzicom dzieci ze szkoły na Zachodzącego Słońca polecam poranną wizytę, najlepiej oczywiście samochodem, w SP341 na Oławskiej - wyleczycie się z "kompleksów" i docenicie luksus jaki posiadacie.
Jestem za całkowitym zakazem ruchu samochodów (za wyjątekim zbiorkomu) w bezpośrednich okolicach szkół od poniedziałku do piątku z wyjątkiem ferii i wakacji - tylko to zapewni dzieciom prawdziwe bezpieczeństwo. PS. Moje dzieci do szkoły dojeżdżają komunikacją miejską, choć posiadamy samochód. |
# KapitanNemo 14.01.2015 22:50 |
|
Narzekającym rodzicom dzieci ze szkoły na Zachodzącego Słońca polecam poranną wizytę, najlepiej oczywiście samochodem, w SP341 na Oławskiej - wyleczycie się z "kompleksów" i docenicie luksus jaki posiadacie.
Jestem za całkowitym zakazem ruchu samochodów (za wyjątekim zbiorkomu) w bezpośrednich okolicach szkół od poniedziałku do piątku z wyjątkiem ferii i wakacji - tylko to zapewni dzieciom prawdziwe bezpieczeństwo. PS. Moje dzieci do szkoły dojeżdżają komunikacją miejską, choć posiadamy samochód. |
# Meg 07.03.2016 20:17 |
|
Jako matka dziecka niepełnosprawnego jakoś nie czuje, jak z nim śmigam na rowerze lub spacerujemy po drodze zawożąc jeszcze młodsze dziecko do żłobka... Hmmm... nie wszystko jest tak czarno-białe, jakby się mogło wydawać na pierwszy rzut oka. My też nie mamy blisko do tej szkoły.
|
# bemol 08.03.2016 09:43 |
|
Podobny samochodowy armagedon jest w okolicach szkół i przedszkoli przy Szadkowskiego i Andriollego. Podziwiam tolerancję i społeczne wyrobienie mieszkańców bloków spółdzielczych. Wspólnoty i deweloperstwo już dawno ufortyfikowały się w ogrodzenia, bramy i szlabany. Debile we władzach miasta "nagrodziły" spółdzielców za tą obywatelską postawę podwyżkami opłat za użytkowanie wieczyste.
|
LINKI SPONSOROWANE
Znajdź najlepszy kredyt samochodowy online w Finanse.rankomat.pl
Matura przed Tobą? Poznaj sprawdzone
Kursy Maturalne w Warszawie
Zapraszamy na zakupy
Najnowsze informacje na TuBemowo
Misz@masz
Artykuły sponsorowane
Kup bilet
Znajdź swoje wakacje
Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.