REKLAMA

Forum › Białołęka

REKLAMA

przedszkola

# siekierka kurpiowska

20.04.2007 07:02

Znalezione w gazecie:
"Setki dzieci bez miejsc w przedszkolach
Renata Czeladko2007-04-19, ostatnia aktualizacja 2007-04-19 21:35
Jak są bliźniaki, to przyjmować! - zdecydował wiceburmistrz Białołęki, który sam przegląda odwołania rodziców tych dzieci, które nie dostały się do przedszkoli. Dziś wszystkie placówki w mieście kończą nabór i setki osób dowiedzą się, że zostały na lodzie.
Pani Ilona i jej mąż są pracującym małżeństwem z Białołęki. W tym roku ich trzyletni syn miał pójść do przedszkola. Nie dostał się. Pani Ilona, tak jak setki innych rodziców, złożyła odwołanie. Do dziś przedszkola miały je rozpatrzyć i ogłosić decyzje. Pani Ilona nie spodziewa się dobrych wieści. - Dyrektorka przedszkola bez zażenowania mówiła o tym, że ludzie w odwołaniach są skłonni wpisać wszystko, byle tylko dostać miejsce. Przypomina im się, że mają wielodzietną rodzinę, matki okazują się samotne, a dzieci niepełnosprawne. Takie osoby mają pierwszeństwo. Ja wpisałam prawdę, że pracuję i nie mam gdzie zostawić dziecka. Teraz tego żałuję, bo dziecko zwykłych, pracujących rodziców w ogóle nie ma szans na przedszkole - irytuje się.
Kryteria przyjęć do przedszkoli nie podobają się też Maciejowi Wojtaszce, ojcu trzyletniego Krzysia z Ursynowa. "Oficjalnie wiadomo: oboje pracujący rodzice, osoby samodzielnie wychowujące dzieci, osoby i dzieci niepełnosprawne, dzieci mające skończone trzy lata we wrześniu. Ale na nasze pytanie, jakie faktycznie kryteria zostały zastosowane wśród największej grupy dzieci, czyli posiadających zdrowych, pracujących oboje rodziców, pani dyrektor potrafiła odpowiedzieć: "Ktoś musiał odpaść". Według mnie rekrutacja powinna być jawna i konieczna jest punktacja, aby było wiadomo, dlaczego dziecko się nie dostało" - napisał w liście do "Gazety".
W tym roku o 40 tys. 620 miejsc ubiegało się 41 tys. 494 dzieci. Dramaty rozgrywają się głównie na Białołęce (przedszkolaków jest 3,5 tys., miejsc ok. 1 tys.), Bemowie (3 tys. dzieci, miejsc 2150), Ursynowie (3 tys. miejsc, ok. 5 tys. dzieci) oraz w Ursusie (brakuje 350 miejsc). Nie do pozazdroszczenia jest sytuacja rodziców mieszkających poza Warszawą, a tu pracujących. Ratusz zdecydował bowiem, że w pierwszej kolejności będą przyjmowane dzieci z Warszawy. 1300 maluchów spoza stolicy musi liczyć na to, że ktoś z przedszkola zrezygnuje.

# siekierka kurpiowska

20.04.2007 07:03

cd
Jak miasto chce zaradzić temu problemowi? - Otwieramy dodatkowe oddziały, by przyjąć jak najwięcej dzieci. Na początku tygodnia będziemy znali ich liczbę - mówi Ewa Krawczyk, zastępca dyrektora biura edukacji.
Monika Beuth-Lutyk, rzecznik prasowy Ursynowa, potwierdza, że właśnie utworzyli takich sześć. Przedszkola adaptują sale rekreacyjne bądź hole na sale do zajęć, a placówka przy szkole na ul. Kajakowej wytargowała nawet zamienienie szkolnej siłowni na salę dla maluchów.
W przyszłym roku miasto chce też zaostrzyć zasady przyjęć: weryfikować oświadczenia rodziców, np. o samotnym wychowywaniu dzieci, oraz wprowadzić dodatkowe kryterium - wysokość zarobków. To pomysł wiceburmistrza Białołęki Andrzeja Opolskiego, który w tym roku sam przeglądał odwołania. Było ich 190. - Mało, bo część rodziców wie, że i tak nie ma szans. Przy odwołaniach zwracamy uwagę na naprawdę trudną sytuację rodziny - wyjaśnia Opolski.
Niektóre przedszkola na Mokotowie i Ursynowie już sprawdzają rodziców: - Prosimy o pieczątki zakładów pracy. Kiedyś mieliśmy wątpliwości, czy mama rzeczywiście pracuje. Zadzwoniliśmy pod wskazany adres i okazało się, że nie jest tam zatrudniona. Musimy tak robić, bo na Ursynowie miejsce w przedszkolu jest na wagę złota - mówi Maria Iwaniuk, dyrektorka przedszkola przy Hirszfelda."
Już kiedyś na tym forum wrzało i dyskutowano, czy budować przedszkola, czy dofinansowywać dzieci, które pójdą do przedszkoli niepublicznych. Z budowami nowych obiektów z pewnością nie zdążymy ( więcej przybędzie nowych dzieci niż miejsc w przedszkolach), dlatego powinno się wypracować system dopłat do miejsc w przedszkolach niepublicznych. Co Wy na to?

# sylwiaz

20.04.2007 16:46

tak to jest po prostu katastrofa co dzieje się w przedszkolach, właśnie dowiedziałam się ,że moje dziecko nie zostało przyjęte teraz nie wiem co zrobimy,ponieważ oboje z mężem pracujemy i nie mamy z kim zostawić dziecka. Mówili żeby składać podanie tylko do jednego przedszkola my tak zrobiliśmy a teraz co zostaliśmy na lodzie, jakby człowiek złożył do pięciu przedszkoli to wtedy może byłaby jakaś szansa chociaż na jedno z nich. A samorządowcy twierdzą, że sprostali oczekiwaniom i nie zabraknie miejsc, tylko pytam gdzie one są? To jest istny cyrk. Druga sprawa jak dziecko z dniem 1 września nie ma skończonych 3 lat to nie może być przyjęte czyli jak urodziło sie w połowie września to ma być opóźnione o cały rok przez te parę dni, dla mnie to jest chore

REKLAMA

# milena

20.04.2007 18:12

A pamietacie ten tekst, miał racje!
Pamiętamy historię sympatycznego Michasia (pisała o nim nawet prasa ogólnopolska), który dwa razy nie dostał miejsca w białołęckich przedszkolach. Obecnie chodzi do przedszkola na Żoliborzu dokąd przeprowadzili się z Białołęki jego rodzice i jest szczęśliwym przedszkolakiem. Nie wszyscy rodzice dzieci w wieku przedszkolnym chcą i mogą się przeprowadzić.
Przy obecnym zakorkowaniu Białołęki nie da się godzić pracy zawodowej z dowożeniem dziecka do przedszkola na Wolę, kiedy się pracuje np. na Ursynowie. Trzy godziny dziennie w podróży dla trzylatka to też umiarkowana frajda.
Sensownie w tym miejscu byłoby postawić pytanie: czy można rozwiązać problem przedszkoli bez wydawania kilkunastu milionów na budowę nowych obiektów? Powiem szczerze - moim zdaniem nie, ale warto te pieniądze wydać. Aby przekonać do tej "rozrzutności" potencjalnych sceptyków, pozwolę sobie podyskutować z kilkoma opiniami przeciw-ników budowy żłobków i przedszkoli na Białołęce .

# Mamusia

20.04.2007 20:00

Burmistrz Opolski nawiązał do tradycji pisuarowych vice burmstrzów i nie dał rady sobie z przedszkolami.Ze szkołami poniesie klęskę nieco później .No cóz za mundurem panny sznurem Tylko wiedzy i inteligencji jakoś brak.
Dodaj wpis:
Ustaw kursor w miejscu, gdzie ma się zaczynać pogrubienie i wpisz [b]. Na końcu pogrubienia wpisz [/b].
Przykład: [b]pogrubienie[/b].
Ustaw kursor w miejscu, gdzie ma się zaczynać kursywa i wpisz [i]. Na końcu kursywy wpisz [/i].
Przykład: [i]kursywa[/i].
Kliknij na ikonkę, która chcesz wstawić w treści w miejscu kursora:
nick (podpis):

 

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA