Protest ekologów na ul.Dewajtis okiem studenta
AdamUKSW 24.03.2009 14:18 |
|
Witam,
jestem studentem UKSW, jak również mieszkańcem Bielan, jak mieszkam tu 23 lata nigdy nie spotkałem się z czymś takim... jak 20 protestujących może blokować budowe jakże potrzebnego chodnika do uniwersytetu?! Tam uczy się niespełna 16000 studentów, którzy codziennie zmuszni są do przechodzenia po błotnistych scieżkach, albo ulicy która nie do tego służy! Do tego jeszcze Rada Dzielnicy pozytywnie zaopiniowała, jak się dowiaduje z Echa Bielan, projekt przejścia od Estakad, kto taką bzdurę wymyślił, pytam się? Czy którykolwiek z szanownych radnych przechodził kiedykolwiek tamtędy? Chyba nie, bo każdy mieszkaniec Bielan wie jaka to stromizna i watpie żeby ktokolwiek rozsądny kazał tamtędy chodzić studentom! Pomysły typu budowanie wind to z jednej strony wyrzucanie naszych pieniędzy, a z drugiej powrót do wątpilwego kolorytu kolejek z poprzedniego ustroju. W artykule z Echa znalazłem też obiekcje względem puszczenia linii autobusowej ul. Dewajtis, kolejny absurd, prawda jest taka że jeśli będzie autobus od linii metra 70% samochodów studentów zniknie stamtąd, sam chociaż mieszkam ok. 2km od uniwersytetu jeżdzę samochodem właśnie ze względu na utrudnione pokonywanie Dewajtis (błotniste scieżki zamiast pożądnego chodnika, albo komunikacji autobusowej). Proszę mi uwierzyć gdybym mógł wsiąść do autobusu który podwiózłby mnie pod samą uczelnię, przy czym nie musiałbym się martwić o to że spoźnie się na zajęcia, na pewno skorzystałbym z tego rozwiązania, zamiast wydawać krocię na paliwo. Nie zapominajmy także o bezpieczeństwie ludzi, jako mieszkańcy naszej Dzielnicy na pewno wiecie jaką niechlubną sławą cieszy się sąsiadująca ulica Przy Agorze i osiedla wokół, naprawdę nie życzę nikomu spacerów w tej okolicy po zmroku... Do Państwa Szanowni Ekolodzy zwarcam się natomiast z prośbą o racjonalne podejście do sprawy i jakiś konsensus z władzami uczelni, bo podnoszenie przez Was argumentów jakoby małe zwierzęta nie dawały rady pokonać krawęznika zakrawa na mało śmieszny żart... Proponuje natomiast zastanowić się jakim problemem może być pokonanie błotnistej ścieżki przez niepełnosprawnego studenta... Na zakończenie muszę przyznać, że przykro mi pisać o tak oczywistych sprawach, które jednak w obliczu ataku organizacji ekologów, wspartych mediami okazują się dla Radnych na tyle błache, aby pogrążyć kilkunastotysięczny uniwersytet w komunikacyjnym chaosie. Proszę mieszkańcy, sympatycy naszej pięknej dzielnicy napiszcię choć zdanie poparcia dla inicjatyw władz uksw dotyczących doprowadzenia jakiegoś cywilizowanego sposobu dotarcia na uczelnie dla mnie, moich kolegów i koleżanek. Ze studenckim pozdrowieniem, Adam |
# UszatBLNY 24.03.2009 20:07 |
|
Zgadzam się w 100%!!! Jako mieszkaniec Bielan doskonale znam tą okolicę i wiem jak uciążliwe jest dojście do Uniwersytetu. Wybudowanie chodnika naprawdę wiele by zmieniło. Codziennie na zajęcia uczęszcza na prawdę duża ilość studentów, a do tego spora część mieszkańców Bielan, lubiących spacerować w tamtych okolicach. Niestety z powodu braku chodnika, ludzie są zmuszeni iść albo po jezdni, co jest niebezpieczne i kłopotliwe, albo poboczem, które w żadnym wypadku nie jest do tego celu przystosowane i o ile młody człowiek, da rade przejść ten dość spory kawałek, to już dla osoby starszej bądź niepełnosprawnej jest to duży problem. Cała ta sytuacja jest nie do zaakceptowania i aż nie mieści mi się w głowie, jak to możliwe, że w państwie prawa, można dopuścić do sytuacji, w której mała grupka (30 osób) w sposób terrorystyczny (inaczej działań ekologów nie da się nazwać) dyktuje innym czy mogą wybudować chodnik czy nie, mimo posiadania zgody na tą budowę. Z ekologami jest tak, że zazwyczaj tam, gdzie się pojawiają to na pewno coś zaszkodzą, a nigdy tak naprawdę nie pomogą. I taka jest prawda. Przeszkadza im kawałek chodnika, ale droga po której jeżdżą samochody, zanieczyszczające powietrze, generujące hałas i przejeżdżające biedne zwierzątka już nie. A może nie ma tu nad czym się zastanawiać, a odpowiedź jest prosta. Przecież ekolodzy też z czegoś muszą żyć, pieniądze się same przecież nie zarobią. Nie chce tu nikogo oskarżać, niech każdy sam się zastanowi z jakiego powodu grupka ekologów ma coś przeciwko by wzdłuż jezdni wybudować kawałek chodnika? Bo te małe zwierzątka z postu wyżej to oczywiście traktuje jako żart, nie wierzę by ekolodzy byli, aż tak...mmm.. nazwijmy to infantylni. Mam nadzieję, że zarówno dla studentów UKSW jak i dla nas, mieszkańców Bielan, chodnik jednak powstanie!
P.S. Ciekawe czy jakiś ekolog będzie miał odwagę wypowiedzieć się w tym temacie. Pozdrawiam!!! |
# ZMoRa 25.03.2009 15:14 |
|
Czytajac to nie wierzylem na wlasne oczy. Czy komus taka drobna a jednak jak potrzebna rzecz przeszkadza? To chyba nie powazne. Ludzie, badzcie ludzmi! Przejdzie sie chociaz raz taka droga w taka pogode jak np dzis mamy! Przeciez to katastrofa! Nie powazne jest jakiekolwiek argumentowanie przeciwko takiemu zwyklemu chodnikowi. Autobusy? Watpie zeby to wypalilo, a osobe ktora wpadla na winde to za przeproszeniem prosze niech sobie zamontuje ja w toalecie. Czy ta osoba przemyslala to?
Z caly szacunkiem, otrzezwijcie! Popieram przedmowcow. Pozdrawiam Mariusz "ZMoRa" O. |
# jarząbek 25.03.2009 15:33 |
|
Zgadzam się w 100%. I pomimo że jestem studentem UKSW nie wydaje mi się, żeby moje zdanie było stronnicze. Za każdym razem jak przejeżdżam ulicą Dewajtis (na szczęście przejeżdżam), aż żal mi patrzeć na brnących przez błoto, kałuże i śnieg studentów. Ale wydaje mi się, że o ile wybudowanie chodnika jest koniecznym minimum o tyle poprowadzenie linii autobusowej jest potrzebne chociażby dla bezpieczeństwa studentów, bo przecież w lesie bielańskim miało miejsce wiele incydentów typu kradzieże a nawet gwałt. Mieszkańcy Bielan a przede wszystkim ich władze powinny zadbać o zdrowie, wygodę i bezpieczeństwo studentów UKSW, bo to oni w dużej mierze są reklamą tej dzielnicy. A co do eko-terrorystów niech sami spróbują wracać samotnie po zmroku przez, las. Jestem pewien, że duża część tych awanturników szła by z duszą na ramieniu, a studenci UKSW borykają się z tym na co dzień.
|
# Iga 25.03.2009 15:56 |
|
Popieram w 100%! Jak to możliwe żeby wygoda a przede wszystkim bezpieczeństwo studentów, którzy codziennie muszą brnąć przez błoto aby dotrzeć na zajęcia, były mniej ważne niż kilka zwierzątek? To się nie mieści w głowie, żeby dojście na jeden z większych i ważniejszych uczelni w stolicy nie miało chodnika! Nie rozumiem dlaczego kwestia z pozoru błaha, czyli cywilizowane dojście na uczelnię, było jakimkolwiek problemem! Powinno być to oczywiste i załatwione już dawno temu! Trzymam kciuki za tę inicjatywę i mam nadzieję, że już niedługo wszyscy studenci będą mogli wygodnie i bezpiecznie dojść na zajęcia.
Pozdrawiam |
Maćko uksw 25.03.2009 16:36 |
|
Oczywiście jestem za! Studiuje na uksw juz 4 lata i doskonale znam ten problem. Dotarcie na uczelnie szczególnie o tej porze roku jest nie lada wyzwaniem. Śnieg, lód, błoto, kałuże... nie tak sie nie da normalnie uczęszczać na zajęcia! Na uksw studiuje wielu niepełnosprawnych studentów, o czym wspomniał Adam. Zamiast o robaczkach i zwierzątkach, którym ma rzekomo przeszkadzać chodnik, trzeba pomyslec wlaśnie o takich studentach. Apeluje do osób przeciwnych temu projektowi o zdrowy rozsadek. I nie szukania przesłowiowej dziury w calym. To nie 4 pasmowa autostrada tylko chodnik, który ma ułatwić życie studentom i okolicznym mieszkańcom.
|
# SebaKreteS 25.03.2009 18:31 |
|
Zdecydowanie popieram przedmówców i podpisuje się pod ich słowami! Mogę wypowiedzieć się obiektywnie w tym temacie ponieważ nie jestem studentem UKSW ale nieraz przechodziłem tamtędy i byłem pewien że powstanie chodnika w tym miejscu jest jedynie kwestią czasu.. Dlatego w tym momencie przecieram oczy ze zdumienia widząc co się w tej sprawie dzieje.. Chciałbym poznać argumenty Szanownych Ekologów przeciw budowie tego chodnika, bo ja osobiście nie widzę żadnych przeciwskazań ani minusów tej inwestycji a wręcz same plusy! Jednak ekologów mam niestety za takich partyzantów, którzy od czasu do czasu wyskakują zza krzaka nawymachują małym mieczykiem w tym przypadku (mały bo bezzasadny atak na to przedsięwzięcie), narobią jedynie hałasu i zamieszania... czas rozważyć za i przeciw i operować sensownymi argumentami które przeczytałem we wszystkich wypowiedziach powyżej! Chodnik nie jest wymierzony przeciwko przyrodzie w tym miejscu, jak w ogóle ktoś mógł wpaść na ten pomysł. Swoją drogą to naprawdę wstyd że przez tyle czasu studenci UKSW jak i ludzie przechodzący w tamtym miejscu muszą w takich warunkach docierać do miejsca pracy i nauki! Ile jeszcze przepychanek i apelów trzeba żeby ten chodnik wreszcie powstał!!! Moim zdaniem jest NIEZBĘDNY dlatego apeluję wraz z kolegami i koleżankami do Ekologów aby nie przedłużali tego na kolejne miesiące czy lata......bo się do normalnie "do bani nie zmieszcza"... Popieram i pozdrawiam gorąco!!!!!!
|
myrek 25.03.2009 18:32 |
|
Popieram inicjatora tematu, natomiast nie mogę pojąc zachowania eko-terrorystów.
|
# Betix UKSW 25.03.2009 18:43 |
|
jestem studentką UKSW, ale siedziba mojego kierunku znajduje się obecnie przy ul.Wóycickiego na Młocinach.Mimo to, temat uczelni przy ul.Dewajtis jest mi bardzo bliski i nieraz miałam przyjemność tam być. Jednak przyjemność być tam, a dotrzeć do tego miejsca, to po prostu 2 różne rzeczy. Za każdym razem kiedy tam jestem, współczuję biednym studentom, którzy nie mając samochodu, codziennie muszą przemierzać tę długą trasę przez Lasek Bielański w tą i z powrotem na piechotę, szczególnie w taką jak teraz mamy zimową lub jesienna pogodę. Wiele razy temat był dyskutowany wśród moich znajomych i wiem, że już nie raz zgłaszane były podobne pomysły jak ten opisany wyżej, żeby ułatwić studentom dotarcie na uczelnię. Mimo to, jak dotąd, pozostały one bez jakiegokolwiek odzewu. Pytam się, co może przeszkadzać ekologom w zrobieniu chodnika? przecież nie w środku lasu, ale przy samej jezdni, gdzie i tak jeżdżą auta, które moim zdaniem są większym zagrożeniem dla przyrody niż chodnik, który niczemu by nie zaszkodził, a tylko był pożyteczny dla setek ludzi, którzy przemierzają tą długą drogę przez las codziennie..trochę litości!nie każdy ze studiujących tam są w pełni sił fizycznych, by móc codziennie pokonywać taki kawał drogi, nie mówiąc już o tym, że wiele osób dojeżdża z daleka, a wysiadając z tramwaju musi doliczyć dobre 15 min. wolnym krokiem by dojść na zajęcia. Pokonywanie błota, uważanie na nadjeżdżające samochody idąc jezdnią, stanowią znaczne utrudnienie dla pieszych!Poza tym, popieram pomysł kolegi, by stworzyć jakąś chociaż 1 linię autobusową czy tramwajową przez lasek, o której już od dawna się mówi, a nic nie jest z tym robione. Z pewnością wiele osób zrezygnowałoby z dojeżdżania własnym pojazdem na uczelnię, bo wiele osób robi to właśnie z przymusu, nie chcąc iść w mróz, słotę i niepogodę tą trasą i chcąc oszczędzić sobie zdrowia i nerwów! Jestem za tym, żeby coś w końcu z tym zrobić !!!
Pozdrawiam serdecznie i 3mam z tymi, którzy są za tym,żeby coś zrobić z ta sprawa!! Studentka UKSW 4 rok |
# JaroA8UKSW 25.03.2009 20:55 |
|
Co prawda na uksw bujam 18' fele, ale czasem przejde sie tam idac na wyklad czy inne sympozjum. Chodnik by sie przydal, szczegolnie na wiosne i jesienia :) Chyba, ze zaczna refundowac pucybuta, stacjonujacego przed brama wjazdowa na dewajtis. Trzeba popierac takie inicjatywy!!! CHODNIK DLA KAZDEJ ULICY!!
pzdr |
# malmgren 25.03.2009 21:23 |
|
popieram
|
# ctx 25.03.2009 21:33 |
|
osobiscie nie znam tych terenow ale po przeczytaniu tej wypowiedzi nie moge pozostawic jej bez komentarza.problem wydaje sie b.powazny i smieszny zarazem bo jak mozna stawiac na jednej szali komfort zycia jezy i tylu studentow, pracownikow uczelni itd?? troche wiecej cywilizacji... zdecydowanie popieram.
|
# Tomasz UKSW 26.03.2009 10:32 |
|
Popieram! Skandal, by juz tak długo czekać na chodnik, który w tym miejscu jest poprostu konieczny i ułatwi wszystkim codzienne zmagania z tym odcinkiem!
|
# Gibonlak 27.03.2009 00:45 |
|
Precz z chodnikiem !
|
AdamUKSW 27.03.2009 09:23 |
|
ooo czyżby ekolog?? mocne argumenty, jak zwykle...
|
# Rafał 03.04.2009 15:32 |
|
Szanowny AdamieUKSW. Nie jest prawdą, że na terenie kampusu znajdującego się przy ul. Dewajtis studiuje 16000 studentów. Nie ładnie wprowadzać ludzi w błąd - to po pierwsze.
Po drugie zamiast żądać chodnika wzdłuż ulicy Dewajtis, jako studenci powinniście raczej dążyć do wybudowania połączenia ul. Dewajtis z Wisłostradą i jednocześnie zamknięcia dojazdu od ul. Marymonckiej. Co by to dało? Dużo! Dojazd do kampusu byłby zapewniony od strony Wisłostrady, a Ci, którzy chodzą na piechotę od ul. Marymonckiej mieliby dla siebie całą szerokość ulicy Dewajtis. Jednak Wasz samorząd najchętniej dąży cały czas do tego, by po wybudowaniu wspomnianego połączenia ul. Dewajtis stała się drogą przelotową w dodatku z komunikacją miejską. |
# Rafał 03.04.2009 15:39 |
|
Narzekacie biedni studenci UKSW na to, że musicie iść pieszo ok. 15 minut od tramwaju do uczelni.
To nie jest wina ani ekologów, ani tych mieszkańców Bielan, którzy pragną chronić Las Bielański przed zniszczeniem. Jest to wina władz UKSW oraz urzędników, którzy wydali zgodę na budowę takiego gmachu. Ci ludzie bezmyślnie rozpoczęli budowę wiedząc o tym dobrze, że nie będzie tu jak dojść czy dojechać. Co innego ok. 3000 studentów i pracowników, a co innego ponad trzy razy więcej! Za Wasze cierpienia niech odpowiadają władze UKSW! Dlaczego ich się o to nie spytacie, dlaczego do nich nie kierujecie pism z pretensjami? Niech w końcu coś zrobią, bo zdaje się mają Was w nosie. Nie są w stanie zapewnić nawet busów dla osób niepełnosprawnych, nie są w stanie zlikwidować barier dla niepełnosprawnych (krawężniki) na terenie kampusu przy Dewajtis. |
# Rafał 03.04.2009 18:47 |
|
Jest wątpliwe, że po uruchomieniu linii autobusowej 70% aut zniknie z ulicy Dewajtis.
|
# Rafał 03.04.2009 19:04 |
|
Budowę chodnika zakończono ponieważ urzędnicy z Wydziału Infrastruktury rozpoczęli tę budowę niezgodnie z prawem, bez wymaganych pozwoleń RDOŚ! To jest niedopuszczalne działanie.
Poza tym z tego co mi wiadomo same przedepty wzdłuż ulicy Dewajtis są nielegalne! Może być nieprawdą także i to, że chodnik, do budowy którego władze dzielnicy się przygotowywały. Podkłady kolejowe, które miały być wykorzystane do budowy chodnika były nasączone jakąś śmierdzącą substancją, nie wiadomo jaką. |
# Rafał 03.04.2009 19:26 |
|
Szanowni Studenci UKSW. Chciałbym Wam uświadomić jedną rzecz.
W zeszłym roku, zapewne pamiętacie, odbyła się rozprawa administracyjna na Dewajtis w sprawie połączenia ulicy Dewajtis z Wisłostradą. Ponieważ rozprawa tak naprawdę nic oprócz kłótni nie przyniosła, ktoś wymyślił żeby spotkać się w mniejszym gronie. Do spotkania doszło, a uczestniczyło w nich troje mieszkańców Bielan w tym ja oraz jeden przedstawiciel organizacji ekologicznej i dwoje przedstawicieli UKSW w tym jedna osoba niepełnosprawna. Spotkanie przebiegało w miłej atmosferze bez żadnych niepotrzebnych kłótni. Został tam przedstawiony zarys projektu połączenia Wisłostrady kładką prowadzącą na skarpę, dzięki czemu droga z przystanku na Wisłostradzie do głównego gmachu UKSW byłaby nie dłuższa niż 150 metrów. Przedstawiciele UKSW przychylnie przyjęli takie rozwiązanie. Wymieniliśmy się mailami i mieliśmy dążyć do kolejnego spotkania. Niestety do kolejnego spotkania nie doszło ponieważ ktoś z "góry" nie był zainteresowany. Nie wiem czy nie były zainteresowane tym władze UKSW czy władze Samorządu Studentów UKSW. Nie ważne. To UKSW nie jest zainteresowane jakimkolwiek kompromisem. Nie miejcie więc pretensji do ekologów ani mieszkańców Bielan chcących bronić Las Bielański przed niszczeniem! W sprawie komunikacji: zgoda na lokalizację UKSW w Lesie Bielańskim była uwarunkowana nie wprowadzaniem do Lasu Bielańskiego komunikacji miejskiej! |
# tubylec 04.04.2009 18:29 |
|
Po przeczytaniu tej "lawiny poparcia" dla chodnika mam wrażenie, że wszystko to pisała ta sama osoba, która lubi długie tyrady, ale o przyczynach i uwarunkowaniach całego wieloletniego problemu nie ma bladego pojęcia.
Zanim się zabierze publicznie głos warto trochę poczytać - zwłaszcza urzędowych dokumentów. Nie wiem czego Was uczą na tej uczelni, ale jeśli chcecie być traktowani poważnie, poświęćcie trochę czasu i wysiłku na poznanie i zrozumienie argumentów drugiej strony - na stronie ZM wszystko można znaleźć. Potem bierzcie się za polemizowanie - z faktami i dokumentami, a nie z prostackimi stereotypami o o ekologach typu "żabki i kwiatki ważniejsze od ludzi". Tak samo szydzili z ekologii zwolennicy drogi przez Rospudę. I co osiągnęli? |
# bolo 04.04.2009 21:35 |
|
O wiarygodności "ekologów"
"Co ciekawe, w PRL-u przyrodnicy namówili władze, żeby nie przecinać Wisłostradą Lasu Bielańskiego, tylko zbudować obok estakadę. Tymczasem w wolnej Polsce wybiera się dewastację rezerwatu - narzeka Marcin Jackowski ze stowarzyszenia Zielone Mazowsze." A tymczasem w tej samej dzielnicy pewna organizacja podająca się za ekologów chce przeciąć Las Bemowski (otulina Kampinoskiego Parku Narodowego) taką trasą, jak Wisłostrada, i Zielone Mazowsze nie dość, że nie walczy o tamten las, lecz jeszcze współpracuje z tą organizacją!!! Kilkanaście HEKTARÓW lasu Bemowskiego pod topór!!! Hipokryzja do n-tej potęgi, bo tu mamy płacz nad lokalną uliczką dojazdową i chodnikiem. Przecież to nie brzmi w ogóle wiarygodnie, ba! wręcz śmierdzi! |
# Rafał 05.04.2009 15:23 |
|
Bolo,
Byłeś kiedykolwiek w Lesie Bielańskim na ul. Dewajtis w niedzielę? Liczyłeś przejeżdżające przez nią samochody? Liczyłeś ile samochodów parkuje na poboczach rozjeżdżając tereny zielone? Dewajtis dawno przestała być uliczką dojazdową. Napisz kiedy rusza budowa trasy S7 przez Las Bemowo? |
# bolo 05.04.2009 20:51 |
|
Byłem na Dewajtis w niedzielę i tym bardziej nie rozumiem tępego uporu ZM w sprawie autobusu na tej ulicy.
A Las Bemowski został na 90% ocalony, przez lokalnych działaczy i parę osób i organizacji, które w tym pomogły, ale wśród nich zdecydowanie nie było ZM. Postawy ZM te osoby nie zapomną! |
# Rafał 05.04.2009 21:51 |
|
Skoro Las Bemowo został ocalony przez lokalnych działaczy i parę osób, to w czym problem? Widać pomoc ZM nie była potrzebna.
Inaczej jest w przypadku Lasu Bielańskiego. Tu bez pomocy ZM się nie obejdzie. Czytałeś może komentarz "Betix UKSW"? Zauważyłeś na jak genialne pomysły są w stanie wpaść niektóre osoby? Linia tramwajowa przez rezerwat... A może powinna być poprowadzona środkiem dwujezdniowej ulicy Dewajtis, którą kursowałby autobus? Do tego jeszcze łącznica Wisłostrada-Dewajtis. Wiem, wiem, o dwujezdniowej ulicy Betix nie napisała, ale któż może wiedzieć, czy i takiego rozwiązania z czasem ktoś nie zechce wprowadzić? Odnoszę wrażenie, że dla zwolenników autobusu kursującego ulicą Dewajtis nie ważne jest zdanie Regionalnego Konserwatora Przyrody, który na linię autobusową się nie godzi. Chociażby przez wzgląd na warunki ZTM-u, który bez ich spełnienia komunikacji miejskiej nie wprowadzi. Byłeś na Dewajtis i co? Czego nie rozumiesz? |
# bolo 05.04.2009 22:16 |
|
Las Bemowski został ocalony WBREW działaniom Chomiczówki P.D i wspierającego ją ZM. Ale dobrze to zapamiętałem i będę to powtarzał: jak oni teraz ŚMIĄ nazywać się ekologami???
Tramwaj to bez sensu. Za duży koszt i zniszczenia. Jezdnia + chodnik spoko wystarczy. Zniknie parę trawek. Mała strata, a zwiększa się bezpieczeństwo LUDZI. Co w końcu ważniejsze, ludzie czy parę trawek? Spaliny i tak są w okolicy obecne z uwagi na położenie rezerwatu w mieście i otoczenie go dwoma dwujezdniowymi trasami. |
AdamUKSW 06.04.2009 15:15 |
|
ja się tylko zastanawiam komu wy, ekolodzy chcecie pomagać... lasowi bielańskiemu, czy sobie... rożne ploty po naszej uczelni chodzą, nikt nie rozumie o co chodzi, a jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze... chodnik to rzecz podstawowa w tym miejscu, nie ważne ile osób akurat na tym kampusie studiuje, uwierz wielu ze studentów z woycickiego musi czasem wpadać na dewajtis bo to główny budynek i tam jest większość władz- rektorzy, samorząd, wszystkie biura administracji itp. Budynek służy wszystkim studentom i dostęp do niego potrzebny jest właśnie wszystkim z nich! chodnik w zaden ewidentny sposób nie zaburzy miejscowego ekosystemu, pomorze tylko studentom. Dzielnica postąpiła głupio nie załatwiając wszystkich formalności bo macie co wykorzystać w dyskusji, żadnych merytorycznych argumentów przeciw chodnikowi tylko to że radni nie dopełnili formalności... ponadto lawina poparcia wyglada tak bo wszyscy studenci i racjonalni mieszkancy bielan widza to w ten sposob, tylko nieliczni oszołomi próbuja wyrwać się przed szereg z bzdurnymi pomysłami... proponuję się jakąś porządną pracą, albo nauką zająć, a nie wprowadzać na siłe problemy!
|
# SebaKretes 06.04.2009 15:55 |
|
Zero kostruktywnych sensownych i przekonujących argumentów przeciw budowie chodnika.. w kilku postach piszesz o ochronie Lasu Bielańskiego, świetnie chroń go, budowa chodnika nie zniszczy Lasu Bielańskiego!!! Dojazd samochodem lepszy niż tramwajem lub na piechote tak? Już nawet tej całej drogi nie musi tam być niech sobie będzie tylko chodnik i już wiele uzyskacie. Ale przecież student też dużo spalin wydala, proponuję na uczelnie docierać z powietrza heh ze spadochronem...czekam na konkretne argumenty przeciwko budowie...bo jak na razie takowych brak. A skoro jestes taki wygadany Rafał to nie odsyłaj do informacji na ten temat gdzieś tam tylko podziel się tymi niepodważalnymi argumentami tutaj wśród zainteresowanych tematem. Jednak nic nowego nie napiszesz bo takich argumentów nie ma. Żeby zbudować tam chodnik nie trzeba tam naruszać przyrody, na pewno nie w takim stopniu żebyście z tego robili problem na miarę katastrofy ekologicznej, albo pisać farmazony że chodnik zniszczy Las Bielański....ręcę opadają po prostu.....co wy tam za ludzi gromadzicie w tych swoich żałosnych partyzanckich organizacjach...zieloni to wy faktycznie jesteście. Szkoda nerwów i czasu a chodnik prędzej czy później się tam znajdzie albo jeszcze coś extra. Moim zdaniem kwestia czasu. Precz z zielonymi harcownikami.
|
# cypisek 06.04.2009 23:38 |
|
AdamUKSW - czy Pan naprawdę zdał maturę?
Pomorze to jest Zachodnie, Gdańskie itp. A władzy wykonawczej nie sprawują radni tylko burmistrz i zarząd... Na uczelnie docierać mogliście autobusem po Wisłostradzie, gdyby kanclerz UKSW się temu nie przeciwstawiał. Do niego proszę kierować żale. Jeśli "na dewajtis to główny budynek i tam jest większość władz- rektorzy, samorząd, wszystkie biura administracji itp." to dlaczego Prof. Zbigniew Cieślak twierdził 4 lata temu "Główny kampus Uniwersytetu jest na Wójcickiego i tam Uniwersytet będzie się rozwijać (ta część w zasadzie nie)." Kto tu się mija z prawdą? |
AdamUKSW 07.04.2009 09:25 |
|
Na moim kierunku ważniejsze od ortografii są argumenty i konkrety przekazywane poprzez wypowiedź, Twoja cypisku potwierdza tylko czepianie się formy i nie zwracanie uwagi na treść.
Kanclerzowi to powinniśmy jako studenci podziękować. Dojazd od strony gdzie zupelnie nic nie ma to bzdura. Na Bielanach w tym momencie jest metro, węzeł komunikacyjny przy hucie, tramwaje wzdłuż ul. Marymonckiej, a Ty nam proponujesz łaskawie dojazd autobusem gdzieś gdzie nawet przystanków nie ma... ciekawe czy miałbyś ochote stać tam w listopadzie, wieczorem czekając na ten wspaniały autobus, marznąc i zastanawiając się czy ktoś za chwile nie zadźga Cie nożem za laptopa... pomyśl człowieku i wypowiedz się na poziomie dyskusji, bez populizmu i rzucania hasłami. Co do Wóycickiego, rzeczywiście powstaje tam główny kampus, natomiast jak już mówiłem cała struktura Uniwersytetu mieści się w Lasku Bielańskim. Przepraszam Rozmówców za moje niedouczenie i błędy, które popełniam zarówno w mowie jak piśmie, czekam natomiast na wypowiedzi dotyczące tematu rozmowy- chodnika. |
# bolo 08.04.2009 00:16 |
|
Na forum GW też była dyskusja o tym chodniku, ale moderator społeczny tego forum, będący członkiem ZM, zaczął na chama kasować wypowiedzi krytyczne wobec ZM oraz niewygodne pytania.
Cenzura zamiast dyskusji - taka jest prawdziwa twarz "ekologów". |
# Rafał 09.04.2009 00:12 |
|
AdamUKSW: "ja się tylko zastanawiam komu wy, ekolodzy chcecie pomagać... lasowi bielańskiemu, czy sobie... rożne ploty po naszej uczelni chodzą, nikt nie rozumie o co chodzi, a jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze..."
Do kogo skierowane jest to pytanie? Jeśli do mnie, to ja nie jestem ekologiem, nie jestem członkiem ani pracownikiem żadnej organizacji ekologicznej. "chodnik to rzecz podstawowa w tym miejscu, nie ważne ile osób akurat na tym kampusie studiuje, uwierz wielu ze studentów z woycickiego musi czasem wpadać na dewajtis bo to główny budynek i tam jest większość władz" Tego akurat nie musisz mi pisać bo jestem absolwentem UKSW. Miałem zajęcia na Wóycickiego, ale do dziekanatu, biblioteki i po całą resztę musiałem chodzić na Dewajtis. Nawet idąc na egzamin magisterski szedłem po oblodzonej ścieżce przez las i żyję pomimo tego, że się wywaliłem po drodze. Cóż, wiele chodników w zimie jest oblodzonych. "Budynek służy wszystkim studentom i dostęp do niego potrzebny jest właśnie wszystkim z nich! chodnik w zaden ewidentny sposób nie zaburzy miejscowego ekosystemu, pomorze tylko studentom". Skąd pewność, że chodnik nie zaburzy miejscowego ekosystemu. Poza tym, z tego co się orientuję, chcecie jeszcze autobusu. Zacznijcie walczyć w końcu o wykonanie łącznicy i zamknięcia ruchu od Marymonckiej, a wtedy cała Dewajtis będzie służyła pieszym. "Dzielnica postąpiła głupio nie załatwiając wszystkich formalności bo macie co wykorzystać w dyskusji, żadnych merytorycznych argumentów przeciw chodnikowi tylko to że radni nie dopełnili formalności..." To nie radni są winni niedopełnienia obowiązków. Komisja Ekologii Rady Dzielnicy (tak ją nazwę w skrócie), z tego co mi wiadomo, też nie jest za chodnikiem. Jednym z głównych argumentów jest to, że Wojewódzki Konserwator Przyrody sprzeciwiał się jakimkolwiek pracom wzdłuż ul. Dewajtis w tym także budowie chodnika. Jaką decyzję podejmie teraz Regionalny Konserwator Przyrody zobaczymy. |
# Rafał 09.04.2009 01:13 |
|
SebaKretes: "budowa chodnika nie zniszczy Lasu Bielańskiego!!!"
Zależy jak na to patrzeć. Po pierwsze, po rozpoczęciu działalności ATK w 1954 roku wyasfaltowano ulicę Dewajtis. Nie umiem teraz napisać, w którym roku kładziono asfalt, ale wyrządzono wtedy Lasowi Bielańskiemu wielką krzywdę. Przepiękna aleja leśna, wokół której rosną stare dęby, których z różnych powodów, jest coraz mniej, została bezpowrotnie oszpecona! Z resztą nie tylko krajobraz na tym ucierpiał. Cóż, Las Bielański, gdy kładziono asfalt na Dewajtis, nie był jeszcze rezerwatem. Teraz żąda się chodnika. Położone zostanie jakieś szkaradztwo wyłożone najbardziej badziewną kostką z nasączanymi nie wiadomo czym śmierdzącymi podkładami kolejowymi. Chodnik ma być położony na terenie rezerwatu, który został powołany "[...] w celu zachowania wartości społecznych i KRAJOBRAZOWYCH Lasu Bielańskiego będącego cennym składnikiem ŚRODOWISKA NATURALNEGO [...]". Proponuję zajrzeć do rozporządzenia Ministra Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego z dnia 23 stycznia 1973 r. Rozporządzenie to można znaleźć w internecie i nie jest to takie trudne.. Treść ustawy o ochronie przyrody z dnia 16 kwietnia 2004 r. również można znaleźć w internecie i również bez trudu. Co jest tam napisane? Art. 15, punkt 1.1) W [...] rezerwatach przyrody zabrania się budowy lub rozbudowy obiektów budowlanych i urządzeń technicznych, z wyjątkiem obiektów i urządzeń służących celom [...] rezerwatu przyrody. Chodnik nie służy celom rezerwatu przyrody. SebaKretes: "A skoro jestes taki wygadany Rafał to nie odsyłaj do informacji na ten temat gdzieś tam tylko podziel się tymi niepodważalnymi argumentami tutaj wśród zainteresowanych tematem." |
# Rafał 09.04.2009 01:13 |
|
O jakie informacje Ci chodzi?
SebaKretes: "Dojazd samochodem lepszy niż tramwajem lub na piechote tak? Już nawet tej całej drogi nie musi tam być niech sobie będzie tylko chodnik i już wiele uzyskacie." Gdyby w Lesie Bielańskim ktoś poważnie zacząłby traktować budowę linii tramwajowej, to powiem: TAK, samochód lepszy od tramwaju. Dlaczego? Dlatego, że budowa linii tramwajowej wyrządziłaby w Lesie Bielańskim ogromne szkody. Autobus? Aby linia autobusowa mogła kursować ulicą Dewajtis należy (warunki ZTM): 1) wybudować chodniki, 2) poszerzyć ulicę, 3) zerwać progi zwalniające, 4) dostosowanie nawierzchni do ruchu ciężkich pojazdów. Co do pierszego warunku nie wypowiadam się, bo zdanie moje na ten temat znacie. Warunek 4). Jak miałoby wyglądać dostosowanie tej nawierzchni? To mnie bardzo ciekawi, czy obecnie leżący asfalt miałby być zrywany? Nawet jeśli nie, to łącznie z realizacją warunku 2) powoduje dość duże straty. Przy ulicy rosną bardzo stare dęby, niektóre i tak ledwo zipią. Dodajmy do tego jeszcze likwidację progów zwalniających... Super prezent nie tylko dla "rajdowców", którzy chętnie poszaleją sobie na leśnej drodze z nowo położonym asfaltem, ale również dla samochodów ciężarowych dowożących towar do hurtowni. Powtórzę cytat: "Dojazd samochodem lepszy niż tramwajem lub na piechote tak? Już nawet tej całej drogi nie musi tam być niech sobie będzie tylko chodnik i już wiele uzyskacie." Dojście na piechotę oczywiście najlepsze! Nigdzie nie napisałem, że nie! Skoro drogi być nie musi, to po co w takim razie chodnik? Zamykamy drogę, którą przerabiamy na chodnik i wszyscy są zadowoleni. Chyba lepiej mieć chodnik powstały z drogi o szerokości prawie 6m niż dwumetrowy chodnik... |
AdamUKSW 10.04.2009 15:11 |
|
eeej nie no z tym tramwajem to dajcie już wszyscy spokój, to jakiś błąd w artykule echa, jest narazie tylko pomysł autobusu, a w przyszłości kto wie, moze nawet metro;) chociaż krety by się pewnie nie zgodziły;) Narazie proponuję się skupić na temacie rozmowy- chodniku, jakie to ma znaczenie jakie są plany na przyszłość, powstanie chodnika nie implikuje puszczenia dewajtis linii autobusowej, więc wogóle nie traktuję tego jako argument. Gratuluje Rafale dyplomu naszej uczelni, natomiast dziwie sie trochę że zimą wywrociles sie na sciezce która właściwie nigdy nie jest oblodzona tylko zaśnieżona i na dobra sprawę ciężko się przewrócić... napewno na UKSW się broniłeś? Jeśli tak to ciekaw jestem jak wspominasz deszczowe miesiące brnięcia przez błoto? Fajnie było? Pewnie napiszesz zaraz, że Ty jako młody, pełen życia student lubiłeś spacery przez lasek, bez względu na pogode... ale pamiętaj, na uczelni są ludzie niepełnosprawni, a do kościoła lubią przychodzić ludzie w podeszłym wieku. Lejesz wode, piszesz kilka pod rząd postów, a żadnych argumentów... to ja już wole nie znać ortografii niż próbować robić z ludzi idiotów zarzucając ich lawiną słów bez większego ładu i składu.
p.s. Prosiłbym o przestrzeganie tzw netykiety i wypowiadanie się na temat i w miare możliwości w jednym poście, nie róbmy z tematu śmietnika! |
# Rafał 10.04.2009 21:34 |
|
Co do ścieżki, na której się przewróciłem, to akurat nie szedłem wzdłuż Dewajtis.
Co do niepełnosprawnych, zdaję sobie sprawę, że nie jest im łatwo, ale jakoś nie widzę, by uczelnia była zainteresowana pomocą tym osobom. Skoro los osób niepełnosprawnych tak was wszystkich obchodzi, to dlaczego nic nie robicie w tym kierunku, by poznikały krawężniki na terenie kampusu przy Dewajtis. A nie zaprzeczysz, że nie jest on zbyt przyjazny niepełnosprawnym! A może niepełnosprawni studenci potrzebni są wam tylko wtedy, gdy chcecie wymusić chodniki i autobus pod same drzwi uczelni? Z tego co zdążyłem zaobserwować (a mieszkam na Bielanach od urodzenia), to ci starsi ludzie do kościoła zazwyczaj przychodzą na piechotę. Wśród ludzi starszych jest wiele osób, które chodnika w Lesie Bielańskim nie chcą, nie mówiąc o autobusie. Nikt Ci nie każe chodzić ścieżką. Możesz chodzić jezdnią. Tam błota nie ma. Jak się ograniczy ruch na Dewajtis, to zrobi się luźniej. PS. Komentarzy było kilka, bo tekst nie zmieścił się w jednym, a musiałem się odnieść do Waszych komentarzy. ... ja również życzę zdrowych i spokojnych Świąt Wielkanocnych. |
# Rafał 11.04.2009 00:25 |
|
>>>Na forum GW też była dyskusja o tym chodniku, ale moderator społeczny tego forum, będący członkiem ZM, zaczął na chama kasować wypowiedzi krytyczne wobec ZM oraz niewygodne pytania.
Cenzura zamiast dyskusji - taka jest prawdziwa twarz "ekologów"<<<. Bolo, czy masz absolutną pewność, że moderator jest członkiem ZM, czy tylko są to Twoje przypuszczenia? |
AdamUKSW 14.04.2009 10:59 |
|
"wymusić"? tu nikt nic nie wymusza, władze Bielan jak widać same widzą naszą potrzebę, więc po co mamy cokolwiek wymuszać, jak narazie to tylko zieloni na siłe starają się przeszkodzić w każdej inicjatywie... Co do wiedzy, co kto chce, to proponuję się wypowiadać we własnym imieniu, a nie manipulować jakimiś pseudoinformacjami. Ja mówie że widze potrzebe starszych ludzi, potrzebe możliwości wygodnego dojścia chodnikiem, Ty mi odpowiadasz że oni tego nie chcą... ciekawe skąd to wiesz... Jeszcze tak apropos dojazdu od strony Wisłostrady, to zdajesz sobie sprawe z tego że tam są potrzebne przebudowy na dużo większą skalę niż położenie kilometrowego chodnika?
|
# Rafał 14.04.2009 16:37 |
|
Jeśli o władze Bielan chodzi, to nie jest to do końca prawdą.
Może Zarząd Dzielnicy jest za, ale nie do końca jest za tym Komisja Ekologii Bielan, której Wydział Infrastruktury nawet się nie spytał o zdanie i to nie jest żadna pseudoinformacja. Może dlatego, że komisja podejmowała inne stanowiska w tej sprawie! "Ja mówie że widze potrzebe starszych ludzi, potrzebe możliwości wygodnego dojścia chodnikiem, Ty mi odpowiadasz że oni tego nie chcą... ciekawe skąd to wiesz..." Bo rozmawiałem z wieloma starszymi ludźmi! Wielu z nich chce w Lesie spokoju, nie chce natomiast samochodów, autobusów, a niektórzy nawet uczelni! "Jeszcze tak apropos dojazdu od strony Wisłostrady, to zdajesz sobie sprawe z tego że tam są potrzebne przebudowy na dużo większą skalę niż położenie kilometrowego chodnika?" Zdaję sobie sprawę, jednak słyszałem osobiście rozmowę pani konserwator przyrody z p. Pietrusińskim. Pani konserwator powiedziała, że najważniejsze jest dobro rezerwatu, a nie koszt inwestycji! To urzędnicy miejscy dbają jedynie o to, by załatwić dojście do UKSW jak najmniejszym kosztem. |
AdamUKSW 15.04.2009 00:17 |
|
"Bo rozmawiałem z wieloma starszymi ludźmi! Wielu z nich chce w Lesie spokoju, nie chce natomiast samochodów, autobusów, a niektórzy nawet uczelni!"
Ja też rozmawiałem z wieloma starszymi ludźmi i wszycy chcieli wygodnie dotrzeć do celu, natomiast ani jedna osoba nie utożsamiała chodnika z samochodami, czy tymbardziej autobusami! "Pani konserwator powiedziała, że najważniejsze jest dobro rezerwatu, a nie koszt inwestycji! " Konkrety? Co mianowicie ten chodnik zepsuję w rezerwacie? Co się zmieni dla ekosystemu jeśli do asfaltowej drogi dobudujemy chodnik? |
# Rafał 15.04.2009 11:50 |
|
O to może zapytaj konserwatora przyrody, który na pewno wie co robi. Ja zacytuję fragment "Informacji dla Komisji Ochrony Środowiska w sprawie dojazdu do terenu UKSW". Na spotkaniu, które odbyło się na UKSW 8 lutego 2005 r. WKP przedstawił opinię: "[...] Nie może być żadnych ingerencji w granice rezerwatu. Konserwator kwestionuje zarówno robienie oświetlenia, jak również budowę chodników na ul. Dewajtis, ponieważ uznaje to za ingerencję w rezerwat. Rozwiązaniem jest dojście dla pieszych (dobrze oświetlone) i dojazd samochodów od strony Wisłostrady". Z tego co wiem ta opinia cały czas jest podtrzymywana.
|
# Rafał 16.04.2009 11:37 |
|
Adamie, dzisiaj byłem w UD Bielany w Wydziale Infrastruktury, tam dowiedziałem się, że chodnik miał być budowany wzdłuż ul. Dewajtis, ale między ul. Marymoncką i granicą rezerwatu. Dobrze wiesz, gdzie budowę rozpoczęto - przy ul. Kamedulskiej, na terenie rezerwatu!
Czy masz jeszcze jakieś pytania? |
# bolo 17.04.2009 21:52 |
|
@Rafał:
Nie wiem na 100%, czy wilson jest członkiem ZM, czy tylko sympatykiem, ale czytając jego mega-oszołomskie wypowiedzi jednoznacznie widać, za kim on jest. Zniknęło tam sporo moich postów i postów roberta_c. Dyskusja została wypaczona, choć część postów przywróciła po mojej interwencji administracja zawodowa portalu. |
# Rafał 18.04.2009 01:10 |
|
Bolo, nie warto już do tego wracać, szczególnie w tym miejscu. Dyskusja toczy się właściwie pomiędzy kilkoma osobami i raczej bez udziału ZM. Zostawmy więc powiązania moderatora forum GW z ZM i skupmy się na Lesie Bielańskim.
====================================== Proponuję zawiesić dyskusję do czasu wydania przez RDOŚ decyzji w sprawie chodnika, wydaje mi się, że nikt tu nikogo nie jest w stanie do niczego przekonać, przynajmniej na razie. Decyzja jednak należy do Was. Ja się postaram dostosować ;) Pozdrawiam, Rafał. |
AdamUKSW 21.04.2009 13:26 |
|
Ok, jeśli takowe się pojawi to czy byłbyś tak miły i wstawił jakiś link do niego tutaj? W razie decyzji odmownej jestem szalenie ciekaw argumentacji.
pozdrawiam, Adam |
# Rafał 21.04.2009 21:43 |
|
Oczywiście, że tak.
Pozdrawiam, Rafał. |
# Barbara_z_Bielan 25.05.2009 15:00 |
|
Ulica Dewajtis powinna być deptakiem i problem nieistniejącego chodnika zniknie. A 15 minutowy spacer na zajęcia, lub po zajęciach można poświęcić na modlitwę i rozmyślania o Bogu, nieprawdaż? A i ciało na tym zyska:)
|
# student_z_uksw 08.06.2009 12:05 |
|
szczególnie to ciało zyska po spacerze w mrozie po zaspach snieżnych, kiedy mijające Cię o włos samochody oblewają wodą z kałuż... można zyskać zapalenie płuc...
|
# rafber 16.07.2009 16:49 |
|
do: #student_z_uksw 2009.06.08 12:05
Kto jeździ tymi samochodami co "mijają o włos i oblewają wodą z kałuż"? Okoliczni mieszkańcy? Ekolodzy? To Wy, studenci katolickiej uczelni, tak siebie na wzajem szanujecie! Ta droga nie prowadzi nigdzie indziej. Tylko od waszej kultury za kierownicą, zależy bezpieczeństwo poruszających się pieszo kolegów. Wystarczy odrobina wychowania komunikacyjnego najlepiej zaraz po przygotowaniu bibliotecznym. Bez kosztownej, kontrowersyjnej inwestycji w chodnik wzrośnie wasze bezpieczeństwo! Tylko że wam nie zależy na dobrosąsiedzkich stosunkach z okolicznymi mieszkańcami i otaczającą was przyrodą... jaki Uniwersytet tacy studenci. |
# student_z_uksw 10.09.2009 23:52 |
|
wspaniale jest generalizować, wśród 16000 osób uczących się na naszym uniwersytecie są studenci, którzy nie potrafią zachować kultury na drodze, ale chciałbym zobaczyć drugą tak liczną grupe gdzie takich przypadków nie ma... chodnik de facto przyrodzie, ani mieszkańcom (sam jestem jednym z nich) przeszkadzać nie będzie, bo niby jak?? Gwoli wyjaśnienia ta droga prowadzi również do zabytkowego koscioła, liceum i seminarium, które z naszym uniwersytetem niewiele mają wspólnego
|
# studentka 22.09.2009 00:30 |
|
Większość państwowych uczelni w Warszawie ma bardzo dobre połączenia komunikacyjne, tylko studenci UKSW mają przechlapane, bo na uczelnię dość ciężko jest dotrzeć. Piętnastominutowy spacerek brzmi bardzo pięknie, ale niestety na uczelnię w lato się nie chodzi, a pozostałe pory roku w Polsce nie zachęcają do spacerów- błoto po kostki ;/ , ale to nawet nie chodzi o wygodę. Nie wiem czy którykolwiek z was szanownych ekologów chciałby żeby wasze siostry czy dziewczyny chodziły po lesie w nocy!! Niestety zajęcia na uczelni nie kończą się o 14, a wielokrotnie o 20 i wcale nie są to wykłady, a ćwiczenia z których nie wraca duża grupa studentów. Wiem, ze może na facetach nie robi to wielkiego wrażenia, ale na dziewczynach robi bardzo duże.
Spacer poświęcony na modlitwę? To, że na tej uczelni jest wydział teologiczny nie znaczy, że wszyscy studenci są katolikami! Ludzie opanujcie się, jak komuś na jeżach zależy to niech sobie w ogródku hodowlę założy, a nie ludziom życie uprzykrza. Busik nikomu, by krzywdy większej niż jeżdżące już po lesie samochody nie zrobił. |
# Rafał 28.09.2009 23:06 |
|
@student_z_uksw
Skoro Uczelnia wraz z instytucjami kościelnymi planują ograniczyć drastycznie ruch samochodowy, to w takim po co chodnik, w dodatku nieoświetlony? Przejazd ulicą Dewajtis ma być możliwy tylko na podstawie przepustek, a tych ma być wydanych ok. 250-300. W takim przypadku budowa chodnika, to wyrzucanie pieniędzy w błoto. W Warszawie jest wiele ciągów pieszo-jezdnych i nie widzę powodów, dla których ul. Dewajtis nie mogła być także ciągiem pieszo-jezdnym. Tym bardziej, że bezpieczeństwo po znacznym ograniczeniu ruchu wzrośnie. @AdamUKSW Obiecałem podesłać pismo z RDOŚ w sprawie chodnika, ale żadne decyzje jeszcze nie zapadły. Pozdrawiam, Rafał. |
# Rafał 28.09.2009 23:21 |
|
W październiku ma być zorganizowany spacer po Lesie Bielańskim. Nie jest jeszcze znana dokładna data spaceru, ale na pewno odbędzie się on w jedną z sobót ok. godziny 10:00 (najpewniej nie będzie to 4 października).
Zapraszam aktywnych tu studentów UKSW do uczestnictwa w spacerze. Informacje na pewno umieszczone będą na stronie Urzędu Dzielnicy Bielany. Spacer będzie trwał ok. 3 godzin, trasa ok. 4 km. Będzie mowa trochę o historii Lasu, o konieczności jego ochrony nie tylko w czasach obecnych ale także w przeszłości, trochę o kościele i dawnej pustelni. Może warto poszerzyć swoją wiedzę na temat miejsca, w którym się studiuje? Jeszcze raz zapraszam. Rafał. |
# Rafał 05.10.2009 16:27 |
|
Gdyby ktokolwiek z Was był zainteresowany spacerkiem po Lesie Bielańskim, to informuję, że najbliższy planowany termin to sobota, 24 października o godzinie 10:00. Zbiórka na nieczynnym przystanku tramwajowym UKSW (w kierunku Młocin).
Więcej informacji wkrótce na stronach http://www.bielany.waw.pl http://www.lasbielanski.pl |
# Rafał 17.02.2010 18:06 |
|
Witam,
Zgodnie z obietnicą informuję, że jest decyzja w sprawie budowy chodnika na Dewajtis. Z jej pełną treścią można się zapoznać na stronie: http://www.lasbielanski.waw.pl/komunikaty.html |
LINKI SPONSOROWANE