Forum › Bielany
# xxx 11.07.2011 10:21 |
|
Czy naprawdę nic więcej policja czy Urząd Miasta nie są w stanie zrobić w sprawie tego pubu?! Sytuacja od 21.06 (czyli od ukazania się artykułu) nie zmieniła się. Imprezy, krzyki, przekleństwa trwają do późnych godzin nocnych. Przyjazdy policji kończą się zwróceniem uwagi. Żadnych mandatów nikt nie wystawia???!!!
|
# wrzeciono 45 31.07.2011 18:49 |
|
Jestem mieszkanką pobliskiego bloku na Wrzecionie, uważam że mieszkańcy się uparli na ten pub, ja osobiście widzę bardzo dużą zmianę od momentu ukazania sie w prasie artukułu. Widzę jak kierownik sklepu p.Ania ciągle nadzoruje otwieranie i zamykanie ogródka. PUB został już zamknięty więc nikt juz tam nie przesiaduje. Ludzie kiedyś też byliśmy młodzi......
|
# sąsiadka 31.07.2011 19:02 |
|
Ludzie widzicie tylko złe strony!!!! A czy ktoś odważy sie napisać jak sama pani kierownik sklepu p.Ania zamiata teran do okoła sklepu???? Bo pan dozorca który jest na dochodne woli pić piwo i zbierać puszki...
|
# Dorycka 02.08.2011 22:21 |
|
Jak to nikt nie przesiaduje w pubie?! Co kilka dni słychać krzyki spod parasoli. Chyba że wyprowadziła się Pani z Wrzeciona i tego nie słyszy?Ale co ma p. Ania wspólnego z imprezami w pubie- NIC! Zamyka sklep i drzwiczki od pubu i wydaje się, że sprawa załatwiona, ale tak nie jest. Imprezy, krzyki, załatwianie się pod oknami, przekleństwa trwają nadal. Nikt ich nie wyprasza, chociaż pub jest zamknięty. Jeżeli zamyka się pub to i zamyka się parasolki. Odpowiedzialność ponosi się za cały teren pubu, a parasolki też do niego należą. Mam nadzieje, że częste partole policji coś wreszcie z tym zrobią!!!!
|
# sąsiad 03.08.2011 08:37 |
|
Wiadomość do Pani "wrzeciono 45": według Pani imprezy się skończyły. To w takim razie jak nazwać wczorajsze krzyki, przekleństwa, rzucanie butelkami, trwające do 2 w nocy? Na szczęście przyjechała policja, bo pewnie nasza gehenna trwałaby dłużej. Też jestem młodym człowiekiem, ale CZŁOWIEKIEM PRACUJĄCYM, który o 6 rano wstaje do pracy i nie życzę sobie nocnych imprez pod oknem.
|
# Białołęka 07.08.2011 18:25 |
|
Jestem mieszkanką Białołęki, ale przez kilka miesięcy również mieszkałam przy pubie. Ciągłe imprezy i krzyki wykańczały mieszkańców. Dam Wam dobra radę- wzywajcie policję (nie trzeba podawać waszych danych) a jak to nie pomoże to zwróćcie się o pomoc do gminy. Nam bardzo pomogli. Dzięki takiemu zgłoszeniu, sprawdza ten pub i być może uda się go zamknąć. Nie może być tak, że macie nieprzespane noce tylko dlatego.
|
# bywalec 04.10.2011 13:34 |
|
Szkoda,że nikt nie pamieta ze dopoki nie było pubu okoliczne pijaczki sikaly i piły po klatkach,piaskownicach i pod oknami.Teraz przynajmniej siedza na tyłkach w jednym miejscu.Byłem w pubie wiele razy....do informacji ,tych co to chcieliby na wrzecionie kapliczki -w srodku jest toaleta.Osobiscie uwazam,że dzięki włascicielom pubu jest wiecej spokoju na osiedlu.A jak ktos chce oazy spokoju to niech sie do wilanowa wyprowadzi.....bo chyba zescie zapomnieli jak było wcześniej.
|
# sasiadka 10.10.2011 10:34 |
|
jedna recepta - wzywac policję, codziennie, do znudzenia, nawet po kilka razy
|
LINKI SPONSOROWANE
Znajdź najlepszy kredyt samochodowy online w Finanse.rankomat.pl
Matura przed Tobą? Poznaj sprawdzone
Kursy Maturalne w Warszawie
Kup bilet
Najnowsze informacje na TuBielany
Misz@masz
Artykuły sponsorowane
Kup bilet
Znajdź swoje wakacje
Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.