Forum › Białołęka
kandydatka
# siekierka kurpiowska 03.11.2006 23:41 |
|
"...Lepper, czyli Arkadiusz K., ostrołęcki taksówkarz, były szef Samoobrony w mieście, czeka na wyrok, oskarżony m.in. o czerpanie korzyści z nierządu.Tymczasem 19-letnia Natalia P., która miała nierząd uprawiać, jest... członkinią partii i kandydatką do rady miasta! Zanim wiosną tego roku trafił do aresztu, jeździł taksówką w jednej z ostrołęckich korporacji. Koledzy wołali na niego Harry albo Lepper. Pierwsza ksywa wzięła się ze stylu, w jakim się nosił dresy, włosy na brylantynę, na szyi i przegubach złote łańcuchy. Druga z powodu jego działalności politycznej.
Arkadiusz K. zakładał bowiem w Ostrołęce Samoobronę. Działania w partii i pracy na taksówce było mu jednak mało. Od jakiegoś czasu prowadził jeszcze jedną działalność ; dowoził klientom panienki. Koledzy z korporacji doskonale wiedzieli, co się dzieje. Ostrzegali go nawet, że źle skończy. Ale Lepper przekonywał, że ma układy, że jego nikt nie ruszy... W Ostrołęce nie ma agencji towarzyskich, więc interes kręcił się nieźle. Do czasu, kiedy Arkadiusz K., razem ze swoim synem Danielem, wpadli w ręce policji.A wpadli, kiedy z nożem w ręku przyszli do jednego z opornych klientów po zapłatę za usługę seksualną, wyświadczoną mu przez jedną z dziewczyn. Zastraszony mężczyzna postanowił powiadomić organy ścigania. Lepper z synem wpadli w ręce policji.... Owa dziewczyna, świadcząca usługi seksualne to 19-letnia Natalia P. Jej obszerne zeznania złożone w prokuraturze pozwoliły oskarżyć Leppera nie tylko o wymuszenie, którego próbował dokonać razem z synem, lecz także o ułatwianie nierządu i czerpanie z niego korzyści. Organa ścigania ustaliły, że poza Natalią P., Lepper miał jeszcze co najmniej jedną panienkę. Im samym nic nie grozi. Sama prostytucja nie jest w Polsce przestępstwem. .....Sprawa Leppera jest w toku. W połowie listopada powinien zapaść wyrok. Po tym, jak trafił do aresztu, został wyrzucony z partii. Natalia w niej została. Mimo że gazety rozpisywały się o zatrzymaniu Leppera i w prasie pojawiały się inicjały jego panienki władze ostrołęckiej Samoobrony nie widziały nic złego w takiej działaczce. Jak brakuje kandydatów, liczy się każda osoba Ja przecież nie widziałem akt. Nie wiedziałem, że to chodzi o nią przyznaje z rozbrajającą szczerością obecny lider Samoobrony w Ostrołęce Włodzimierz Janczewski, kandydat na prezydenta miasta. Jestem zaskoczony. To skromna młoda dziewczyna. Nie zachowuje się prowokująco, wyzywająco się nie ubiera... Mimo to coś jednak działacze partii podejrzewali, bo po tym, jak sprawa stała się głośna rozmawiali z Natalią P. Powiedziała nam, że nie ma z tym nic wspólnego mówi Janczewski.Dlaczego mieliśmy nie wierzyć? Ona i K. byli w partii od początku. Razem byli nawet delegatami na mazowiecki zjazd Samoobrony.Zapewnienia dziewczyny o swojej niewinności wystarczyły władzom partii. Kiedy przyszły wybory, wciągnęli ją na listę kandydatów do rady miasta. W Ostrołęce, jak w wielu innych miastach, partie polityczne miały poważne problemy z obsadzaniem list. Liczył się każdy..." |
LINKI SPONSOROWANE
Matura przed Tobą? Poznaj sprawdzone
Kursy Maturalne w Warszawie
Znajdź najlepszy kredyt samochodowy online w Finanse.rankomat.pl
Wstąp do księgarni
Najnowsze informacje na TuBiałołęka
Misz@masz
Artykuły sponsorowane
Kup bilet
Znajdź swoje wakacje
Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.