Forum › Białołęka
Dlaczego Gustaw nie zadzwonil do Ilony ?
# Marginalia_Filozoficzne 31.08.2004 08:37 |
|
Zainspirowane przemyslanymi, prosze wybaczyc to slowo ... posunieciami Krzysia, doszlysmy do wniosku, ze zatrudnianie Gustawa Czarki musi miec zdecydowanie bardziej skomplikowane podloze, niz mogloby sie to wydawac... nawet na drugi rzut oka. W swoim artukule " Trawa kryla smietnik" pisze bowiem Gustaw Czarka tak: "Oczywiście moglibyśmy niezwłocznie zadzwonić do Ilony Kuleczki, szefowej wydziału ochrony środowiska i zapytać ..." Ale popatrzcie Panstwo, nie dzwonil. No... ... Jeden ! Nie wyszeptal Ilonie do ucha wykazu ulic. I nie zapytal kiedy oni przyjda... I prosze tylko nie mowic, ze ... " walka ze śmieciami nigdy się nie kończy, a mieszkańcy nie dość, że śmiecą, to jeszcze mają głównie roszczenia i oczekują ciągłego sprzątania " ...
Dlaczego Gustaw milczy? Czy Ilona jest w domu sama ? Czy Radzyminsko-Marecka Familia przychylnie patrzy na ich zwiazek ? Co moga dla nich zrobic Mieszkancy Tarchomina i Krzys ? Prosze Webster, moze ty zaczniesz ... ale zanim zaczniesz mowic zwroc uwage, ze " posuniecia" zapisalysmy przez "u" ...rozwarte ... |
# james bond 31.08.2004 23:51 |
|
Gonzo, nudny jesteś w tym wcieleniu
|
# mieszkaniec 02.09.2004 20:26 |
|
Drugiego, takiego idioty jak marginalia_filozoficzne to na tym forum nie ma. Jak masz pisać bzdury to lepiej wogóle nie pisz.
|
# Marginalia_Filozoficzne 10.09.2004 16:48 |
|
Taki cytat mamy :
"Ostatniego dnia wakacji zostałem zaatakowany za artykuł w "Echu" zatytułowany "Trawa kryła śmietnik". Jeden z uczestników forum wypisał stos niedorzeczności wrzucając do jednego ze zdań moje personalia. Osobiście nie oburzam się, w końcu dziennikarz musi być przygotowany na wszystko. Zdaje się natomiast, że Szanowny Czytelnik obraził się za to, iż zwróciłem uwagę, że o czystość naszych osiedli moglibyśmy zadbać wszyscy i że utyskiwanie na wydział ochrony środowiska za zbyt wolne sprzątanie śmieci nie wystarczy, by sytuacja się radykalnie poprawiła. Nie wystarczy bowiem lepiej sprzątać, trzeba również mniej śmiecić. Ta bolesna prawda dotknęła internautę. Kto wie, może sam dużo śmieci i poczuł wyrzuty sumienia. Gdyby tak było w istocie, to czułbym się usatysfakcjonowany. Przez kilka lat dosyć regularnie podawaliśmy wykazy ulic i poboczy sprzątanych interwencyjnie na zlecenie urzędu. Nie było to może pasjonujące, ale pokazywało mieszkańcom, że ulice nie są pozostawione bez opieki. Zainteresowany tematem Forumowicz zdaje się odczuwa niedosyt. Zachęcamy do lektury archiwalnych wydań "Echa". Tam można się nasycić do woli informacjami, gdzie i kiedy wykonano sprzątanie " Nie zostales zaatakowany, nic ci sie nie stalo, a jak masz pretensje, ze ktos uzywa twojego imienia i nazwiska, ktore sam pod wypracowaniem podales, to pisz w toaletach palcem po scianach, a nie do "gazety". My tak robimy. Patrz i sie ucz. A My zgadzamy sie z toba, ze o czystosc osiedla powinnismy dbac wszyscy i nigdzie nie napisalysmy, ze ma tak nie byc. Tyle tylko, ze sa sluzby, ktore w tej dblaosci winny Mieszkancom pomagac: Ilona , policja, straz miejska ...a tu jest trudno spotkac patrol, nie mowiac juz o patrolu zainteresowanym praca. Dalej: ktos (?) zorganizowal "wygolenie" trawnikow i ktos powinien prace zakonczyc, zebraniem trawy. I smieci rowniez, skoro tam byly. Coz My zakladamy, ze to Ilona powinna zajac sie porzadkiem na lace , a skoro tego nie zrobila, to telefon do niej byl jak najbardziej wskazany. W formie przypomnienia o zaniedbaniu w wykonaniu obowiazkow. Wiedziales, ze trzeba zadzwonic, wiedziales ... A ty co ? Nie zadzwoniles, tylko postanowiles zrobic wyklad ludziom ! Podatnikom ! Rozumiesz to slowo ? Podatnikom, ktorzy zwrocili uwage na smietnik... hy, hy... "w centrum osiedla", jak ktos napisal . Gdybys byl rzetelnym dziennikarzem, tak jak piszesz, to wiedzialbys, skad sa te smieci. W 90% to torebki foliowe po jabolach i piwach, bo tutejsze laki to publiczne "puby". Wiedzialbys tez, ze nikt, nikt nie przeszkadza "chlac" ludziom alkoholu w miejscach publicznych, chociaz jest to zakazane. A zobaczylbys obraz na przyklad taki - oplacany przez podatnikow patrol polycji panstwowej "wpier..lajacy" kebaba u Malgoski i 15 latkow ciagnacych siatki jaboli na lake ze sklepu tuz obok. Zgroza ! Wiec kim ty jestes Gustaw, co ? Przerazonym, zatakowanym dziennikarzem ! Lokalnym i na dywaniku. Ty wiesz co, jak ty sie tak boisz, to sie "odlej" i powies. Nie narobisz w ten sposob pod siebie, na dywan. I nie trzeba bedzie po tobie sprzatac. Nara Gustaw Co ? ... Moze byc Nara ? To modne teraz jest ... |
# Marginalia_Filozoficzne 17.09.2004 09:55 |
|
Patrz Webster, czytaj ze zrozumieniem i wyciagaj wnioski.
( przekleilysmy z wp ) Tytul: "Sprzątanie Ziemi" pożyteczne, ale niebezpieczne. Toksokaroza przenoszona w odchodach zwierzęcych, wirusowe zapalenie wątroby typu "B", żółtaczka pokarmowa, a nawet HIV - to choroby, na które narażone są dzieci biorące udział w "Sprzątaniu Ziemi". Lekarze oraz osoby zajmujące się ochroną zdrowia apelują do organizatorów "Sprzątania Ziemi" o zachowanie szczególnej ostrożności - pisze "Głos Szczeciński". Ta szczytna akcja, o walorze edukacyjnym i ekologicznym nie do przecenienia budzi coraz więcej obaw lekarzy epidemiologów i zakaźników - podaje dziennik. Nie można wykluczyć, że podczas sprzątania dojdzie do zakłucia igłą z porzuconej strzykawki - mówi Małgorzata Kłys-Rachwalska, kierownik Poradni Chorób Zakaźnych w wojewódzkim szpitalu w Szczecinie. O bezpieczeństwo dzieci powinni ze szczególną starannością zadbać nauczyciele - twierdzi z kolei Renata Opiela, kierownik Oddziału Oświaty Szkolnej i Promocji Zdrowia w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Szczecinie. Podczas źle przeprowadzonej akcji może dojść do skaleczenia skóry dziecka i zakażenia groźnymi wirusami. Ponieważ wiele z tych chorób nawet przez długi czas rozwija się bezobjawowo, o przypadkowym zakażeniu wielu młodych ludzi dowiaduje się bardzo późno, np. przy okazji honorowego oddawania krwi. O tym, że "Sprzątanie Ziemi" to akcja bardziej dla dorosłych niż dla dzieci przekonani są rodzice - podkreśla "Głos Szczeciński". Mój syn w zeszłym roku sprzątał Lasek Arkoński - mówi Aneta Brzozowska. Wrócił tylko lekko podrapany, ale za to umorusany po uszy i pełen nienajlepszych wrażeń. Wśród zebranych przez niego śmieci były np. prezerwatywy, kawałki rozbitych butelek - dodaje. (PAP) " Gustaw ... :) Allo, Salut , To o tym przedsiewzieciu myslales i pisales nie podnoszac sluchawki i nie dzwoniac do Ilony. Tak ? |
# Magrinalia_Filozoficzne 22.09.2004 17:35 |
|
Gutek ? A Ty co ? Przestales sie podpisywac ... he, he ... tylko inicjalow uzywasz ? Ale jaja, syneczku, ale jaja ! Widac przemyslales sprawe i wziales sobie rady Marginalii_Filozoficznych do serca ... to dobrze, to dobrze, towarzyszu. Bedzie Ci latwiej zyc, sam sie przekonasz. A Ilona sie nie martw. No nie martw. Co z tego , ze ma panna piec tysiecy lewych rekawiczek gumowych. Myslisz, ze taka "dziana" jest ? Nie takie laski sa w tym miescie, zobaczasz. Po drugiej stronie rzeki mnostwo dziewczat od: Pruszkowa, Ozarowa Konotopy i Babic za kawalirami sie rozglada. Kazda w kazda przebadana , nie musisz zycia i kariery dla jakiejs takiej z Radzymina marnowac.
Nie dzwon do niej ! I juz ! |
LINKI SPONSOROWANE
Matura przed Tobą? Poznaj sprawdzone
Kursy Maturalne w Warszawie
Znajdź najlepszy kredyt samochodowy online w Finanse.rankomat.pl
Znajdź swoje wakacje
Najnowsze informacje na TuBiałołęka
Misz@masz
Artykuły sponsorowane
Kup bilet
Znajdź swoje wakacje
Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.