Forum › Warszawa
# petytor 30.08.2018 12:24 |
|
Panie, gdzie ta petycja???
|
# Za co serdecznie przepraszamy 30.08.2018 13:44 |
|
Dojeżdżam każdego dnia z Falenicy i nigdy nie wiem czy dojadę do pracy na czas. Niemal dzień w dzień są opóźnienia chociaż na trasie nie ma żadnych problemów. Zrelaksowani motorniczowie, nierzadko rozmawiający sobie podczas prowadzenia pociągu i wjazdu na stację przez telefon komórkowy, kompletnie nic sobie nie robią z tego, że na trasie Świder-Falenica, czyli 3 przystanki, potrafią mieć 5-10 min. spóźnienia. Nikt nawet takiego spóźnienia nie zapowiada, bo stało się to całkowitą normalnością. Co jakiś czas rozkład jest korygowany o te właśnie 5-10 minut, ale po tygodniu pociągi pomimo korekty znowu spóźniają się o tę samą ilość czasu. Nie wspominam tu o sytuacjach, kiedy dzieje się coś "grubszego", jakiś większy problem na trasie, a dzieje się regularnie 2-3 razy w tygodniu, tylko piszę w tej chwili o zwykłym bezproblemowym kursie. Pociągi wjeżdżają raz na ten peron, raz na inny, a przejście jest podziemne i żeby z niego skorzystać, trzeba opuścić peron i wyjść na zewnątrz stacji (niestety tak została ona zaprojektowana). Starsze osoby mają problem z szybkim przemieszczeniem się. Jak słyszę słowa z megafonu "za co serdecznie przepraszamy" to autentycznie mnie telepie i robi mi się niedobrze. SKM, KM, PKP powinny sobie te słowa wpisać na stałe do loga firmy. Czy naprawdę nie ma nikogo, kto by wyciągnął konsekwencję służbowe za taki stan rzeczy? Przecież to partanina a nie należyte wykonywanie pracy! Zakup biletu przez pasażera to nie tylko potwierdzenie jego uprawnienia do przejazdu. Bilet jest też potwierdzeniem zawarcia umowy między pasażerem, a przewoźnikiem. Przewoźnik sprzedając bilet otrzymuje wynagrodzenie i zobowiązuje się wykonać usługę przewozu pasażera z punktu A do punktu B w określonych warunkach i w określonym czasie. Pasażer płacą wymaganą kwotę realizuje warunki umowy. Przewoźnik, który niemal dzień w dzień doprowadza do spóźnień, umowy moim zdaniem nie realizuje. Na pewno nie w stopniu chociażby zadowalającym. Umowa w stosunku do pasażera a jednocześnie płatnika jest więc realizowana nienależycie i narusza podstawowe zasady rynkowe. Gdyby przewoźnicy czynili tak wobec podmiotu gospodarczego a nie jak w tym wypadku w stosunku do pojedynczych konsumentów, to zostaliby przez drugą stronę umowy wezwani albo do zwrotu części wypłacanego wynagrodzenia, albo do aneksowania umowy i ujęcia w niej w formie zapisów regulacji mających przewidywać taki stan rzeczy i działać w ten sposób na korzyść płatnika oraz go zabezpieczać przed taką sytuacją, albo do zadośćuczynienia lub zostaliby wezwani po prostu do sądu. Przewoźnik jednak pieniądze bierze, pracy nie wykonuje jak należy, ale czuje się w tej chwili całkowicie bezkarny. Czy tak ma być?
|
# Siódemka 03.10.2018 13:21 |
|
https://www.petycjeonline.com/petycja_do_urzdu_transportu_kolejowego_oraz_ministerstwa_infrastruktury_ws_interwencji_w_spoce_pkp_plk
#petytor napisał(a) 30.08.2018 12:24 Panie, gdzie ta petycja??? Przy okazji zapraszam do polubienia fp Siódemka, której Admin jest autorem tej petycji :) |
LINKI SPONSOROWANE
Matura przed Tobą? Poznaj sprawdzone
Kursy Maturalne w Warszawie
Znajdź najlepszy kredyt samochodowy online w Finanse.rankomat.pl
Wstąp do księgarni
Najnowsze informacje w Pulsie Warszawy
Misz@masz
Artykuły sponsorowane
Kup bilet
Znajdź swoje wakacje
Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.