# Patrycja 30.10.2014 11:57 |
|
Moja rodzina żyje na białołęce szmat pokoleń więc stwierdzenie że są tu same słoiki jest nie na miejscu. Adamie wypchaj się tym metrem :)
|
# odkryta 30.10.2014 12:07 |
|
Przyjadą inni zamiejscowi mający wpływ na wszystko, wezmą mapy i narysują granice "po swojemu".
Wtedy obszar Lewanowa Grodziska Brzezin Olesina może nawet być przynależony jako enklawa Krakowa. Był już w historii taki przykład. Niedawno, gdy Polska była podzielona na 49 województw, na terenie ówczenego województwa siedleckiego istniała taka enklawa przynależna do województwa stołecznego warszawskiego. Dla ułtwienia rozwiązania zagadki (rozwiązuje kto chce) podam, że enklawa ta istniała na linii kolejowej Warszawa - Pilawa. |
# Kasia72 30.10.2014 12:38 |
|
urodziłam się w Warszawie / ściślej szpital Bielański, do 2012 roku mieszkałam na Żoliborzu, przeprowadziłam się z synem na Zieloną Białołękę i trochę mnie boli jak mówi się o mieszkańcach tej dzielnicy "słoiki". Po za tym nawet tych co tu przyjechali spoza Warszawy i "osiedlili się" tu na stałe to nie wypada tak nazywać. Czy naprawdę trzeba wypowiadać się z taka pogarda o nas. jestem Warszawianką i po prostu wstyd mi za pseudo warszawiaków którzy po macoszemu traktują mieszkańców Zielonej Białołęki
|
# Witek 30.10.2014 12:46 |
|
Kiedyś mówiono "chamy" , "buraki" teraz mówią "słoiki" w przyszłości będą mówić jeszcze inaczej.
Świat i nazewnictwo się zmienia. |
# abrakadabra 30.10.2014 13:00 |
|
"II linia metra będzie budowana najpierw w kierunku Targówka. Stacje Targówek, Trocka, Zacisze, Bródno, Głębocka i Grodzisk powstaną już za kilka lat"
Skąd on to wymyśłił????? Nie ma nawet takich planów na dzień dzisiejszy, żeby powstały stacje Głębocka i Grodzisk! |
# z Dabrówki 30.10.2014 13:01 |
|
Co by było gdyby.
|
antyurzędnik 30.10.2014 17:30 |
|
Honorowym słoikiem jest król Zygmunt III Waza, więc czy słoik to źle brzmi?
|
# słoikowa 30.10.2014 23:05 |
|
A co złego jest w byciu " słoikiem"? Zazdrościcie czy co?? W czym rodowici warszawiacy są lepsi?
|
# Ewka 30.10.2014 23:20 |
|
Nie ma nic złego w byciu "słoikiem". Mam wrażenie, że to ludzie wywodzący się z małych miasteczek (ale już z pewnym "stażem" w Warszawie) wytykają nowoprzybyłym obcość - bo odrzucanie obcych to właśnie taka małomiasteczkowa mentalność.
|
# Witek 31.10.2014 00:24 |
|
Dla mnie słoik to po prostu jeden z rodzajów naczyń szklanych.
|
ochoc 31.10.2014 09:21 |
|
#Kasia72 - Dokładnie Cię rozumiem.
Najciekawsze jest to, że Tarchomin też jest zaliczany do tego samego worka co i Zielona Białołęka. Tarchomin powstał w 1979 roku - osiedle miało być sypialnią dla pracowników kilku dużych okolicznych zakładów. Wtedy jeszcze nie było takich migracji - zamieszkiwały tam w większości osoby z Warszawy - zmieniając po prostu miejsce zamieszkania na bliższe względem miejsca pracy... Sam niedawno miałem dylemat czy nie przeprowadzić się z Tarchomina na Zieloną Białołękę - myślę, że niebawem będzie to bardzo ciekawe miejsce do zamieszkania - trzeba jeszcze tylko trochę poczekać na infrastrukturę. Ale po przeprowadzce z pewnością został bym włożony w ten sam worek co wszyscy przyjezdni - został bym "słoikiem"... Czy tego chcę czy nie :-) Pozostaję jednak na Tarchominie - mam nadzieję, że na następne 30 lat :-O |
# abrakadabra 31.10.2014 10:50 |
|
do ochoc - Tarchomin to też słoiki!
Moim zdaniem, to pojęcie wzięło się z zazdrości tych, którzy nie potrafią nawet ogórków zamarynować! A wiem, co mówię, bo mieszkałam przez pewien czas z taką współlokatorką, która dziwiła się, że ogórki konserwowe nie muszą być z carrfeura :) Ale ten artykuł nie jest akurat o słoikach, więc proponuję powrót do tematu. |
# kolll 31.10.2014 11:22 |
|
ochoc napisał 31.10.2014 09:21 Moich teściów chcieli na Tarchomin przenieść, ale się nie dali :) Owszem do 1990 to była normalna warszawska dzielnica. Zaczęło się zmieniać, gdy przyjechało mnóstwo ludzi spoza Warszawy. Podejrzewam, że dziś większość ma miejsce urodzenia inne niż Warszawa. Ale w całej Warszawie napływ po 1990 był olbrzymi. Ani to dobrze, ani to źle :)#Kasia72 - Dokładnie Cię rozumiem. Najciekawsze jest to, że Tarchomin też jest zaliczany do tego samego worka co i Zielona Białołęka. Tarchomin powstał w 1979 roku - osiedle miało być sypialnią dla pracowników kilku dużych okolicznych zakładów. Wtedy jeszcze nie było takich migracji - zamieszkiwały tam w większości osoby z Warszawy - zmieniając po prostu miejsce zamieszkania na bliższe względem miejsca pracy... Sam niedawno miałem dylemat czy nie przeprowadzić się z Tarchomina na Zieloną Białołękę - myślę, że niebawem będzie to bardzo ciekawe miejsce do zamieszkania - trzeba jeszcze tylko trochę poczekać na infrastrukturę. Ale po przeprowadzce z pewnością został bym włożony w ten sam worek co wszyscy przyjezdni - został bym "słoikiem"... Czy tego chcę czy nie :-) Pozostaję jednak na Tarchominie - mam nadzieję, że na następne 30 lat :-O |
# Taltos2 31.10.2014 12:15 |
|
Co do tzw "słoików":
Dramat dla Warszawy to zacznie się wtedy, gdy przestaną do niej napływać nowi ludzie z całej Polski, bo będzie to oznaczało, że mamy poważny kryzys gospodarczy. Miasta i państwa rozwijały się wtedy i były największymi potęgami, gdy ściągały do siebie ludzi z całego świata. Te, które zdecydowały się na izolacje i wykluczanie obcych, z czasem popadały w ruinę, wystarczy porównać Chiny z Japonią w drugiej połowie XIX wieku. PS. Ja pracuję z wieloma przyjezdnymi i mam do zdecydowanej większości z nich ogromny szacunek. Zaryzykowali wyjazd do obcego miasta, zdobyli tu pracę, często równocześnie studiując, spora część z nich wzięła kredyt na kupno mieszkania, czyli zdecydowała się na trwałe związać z tym miastem. A kiedy urodzą im się tu dzieci, to Warszawa będzie ich małą ojczyzną. PS. ja to wszystko miałem na tacy, mieszkanie z rodzicami, dlatego studia bezstresowe i praktycznie bezkosztowe, i cały czas u siebie, z tymi samymi przyjaciółmi i kolegami. W SWOIM od urodzenia mieście. |
# Tikitak 31.10.2014 19:27 |
|
#abrakadabra napisał(a) 30.10.2014 13:00 Grunt to umieć czytać ze zrozumieniem 😉"II linia metra będzie budowana najpierw w kierunku Targówka. Stacje Targówek, Trocka, Zacisze, Bródno, Głębocka i Grodzisk powstaną już za kilka lat" Skąd on to wymyśłił????? Nie ma nawet takich planów na dzień dzisiejszy, żeby powstały stacje Głębocka i Grodzisk! |
sibeliuss 04.11.2014 08:15 |
|
Siedziba gminy Bródno była jak sama nazwa wskazuje na Bródnie u zbiegu ulic Wysockiego, Żytomierskiej i Białołęckiej.
|
# odkryta 04.11.2014 08:51 |
|
A obecnie znajduje się w bliskości skrzyżowania ulic Świetego Wincentego i Kondratowicza.
Jedynie zamiejscowi mający wpływ na wszystko nadali błędną nazwę dzielnicy. #odkryta napisał(a) 30.10.2014 12:07 ...na terenie ówczenego województwa siedleckiego istniała taka enklawa przynależna do województwa stołecznego warszawskiego. Dla ułtwienia rozwiązania zagadki (rozwiązuje kto chce) podam, że enklawa ta istniała na linii kolejowej Warszawa - Pilawa. Rozwiązanie zagadki: Zabieżki. |
# maro 04.11.2014 18:51 |
|
Propaganda
|
# xxx 05.11.2014 08:54 |
|
#odkryta napisał(a) 04.11.2014 08:51 Rozwiązanie zagadki: Zabieżki. Potwierdzam dokładnie. |
# Gość 29.12.2014 12:59 |
|
A ja wiem kto tak nazywa słoików, pseudowarszawiacy, którzy mieszkają max 20 lat w Warszawie, ale już się uważają za wielkie pokolenie warszawiaków.
|
# być może 30.12.2014 11:25 |
|
i ja też jestem "słoikiem" bo urodziłem się "pod Warszawą" chociaż Tata, Babcia i Pradziadek byli rodowitymi warszawiakami.
Słowo "słoik" mnie ani ziębi ani parzy i myślę, że jest ono wymysłem tych warszawiaków (urodzonych po wojnie w Warszawie) a mających swoje korzenie w "słoikach" podwarszawskich, bliższych i dalszych. Wielu tych młodych rodowitych warszawiaków nie zna swojego miasta (jego tradycji a czasami i topografii) Prawdziwi warszawiacy to prażanie, chłopaki ze Szmulek, z Woli, ze Starówki, Śródmieścia, Mokotowa, Żoliborza, Czerniakowa czy z Ochoty Za to Belany przed wojną byli zawsie mejscem wypoczynku ferajny warsiawskiej "nie słoiki" posłuchajcie sobie piosenek Chłopaka z Woly (Jaremy Stępowskiego) i Grzesiuka to poznacie warsiawską gwarę teraz takiej ferajny nie znajdziecie teraz są "kibole" Kiedyś dyshonorem było zaczepiać chłopaka idącego z panną ulicą nawet takiego z innej dzielnycy teraz byle cham i łachudra może napaść i pobić Prawdziwi warszawiacy odeszly wraz z upadkiem Powstania Przyjezdni nie bardzo sie zasymylowaly i nie za bardzo przejely tradycje ferajny dlatego teraz piszą o takich samych napływowych jak oni mieszkańcach "słoiki" |
LINKI SPONSOROWANE