Forum › Bielany
# Erneścio 25.07.2023 13:43 |
|
Mój tatko złamał mamusi miednicę, wybił zęby, połamał szczękę. Ja, też mam kilka pamiątek, krzywy nos po złamaniu, uszkodzone nogi (spadłem ze schodówwwww) i tak dalej i dalej. Mój tatulek jednak rąbał na trzeźwo a debilna mamusia wytrzymała 19 lat. Gdy skoczyła być worem treningowym skończyłem właśnie 18 i dostałem kopa za drzwi. 200.000zł złotych pamiętam miałem i mały plecak, środek lata. 200.000zł wtedy to dziś 20zł. Nigdy już nie wróciłem do domu i nigdy ich obojga już nie widziałem, nawet nie wiem czy żyją, dwa głąby.
A co na to moja żoneczka, z którą jestem od 18 roku życia a ona sama pochodzi z domu dziecka? Znaliśmy się od dziecka, pobraliśmy kilka dni po osiemnastce. Dziś mam lat 47, ona 44, 5 dzieciaków. Nigdy nie wrzasnąłem... Nigdy nie uderzyłem... Nigdy nie płakała... Nigdy nie spaliśmy osobno... To po prostu mój tumtusiek, mysz moja i prawdą jest że bity PIES gryzie, ale GRYZIE tylko tych, którzy BILI! Moje najukochańsze serduszko nigdy nie doświadczy chwil, nie dowie się jak to jest gdy serce i klata ze strachu nocą cisną! Nigdy!!! Mój anioł ma swojego ochroniarza, do grobowej deski! Może być gruba ile wlezie, brzydka jak nie wiem co, może być inna ale jest moja, moja jedyna i do końca będę chronił i bronił, włos z głowy aniołkowi za życia mego nie spadnie a gdy ktoś choćby ruszy gdy już będę w grobie, wstanę i ... za żonkę odstrzelę. Nigdy nie zdradzę, nigdy nie warknę, nigdy nie sprawię że się zawiedzie. Czemu? Bo mam sumienie i serce. |
# Erneścio 25.07.2023 13:51 |
|
Karać strachem, biciem, nienawiścią tylko za to, że za mną i ze mną poszła? Za to, że stanęła za mężem?
Zaufała? Była? Jest? Zawsze jest? Nigdy!!!!!!! Nigdy się nie zezwierzęcę, oj nie, nie... Od lat minimum 20 ciągle z uśmiechem zadajemy sobie pytanie: to kiedy jak w końcu będę miał kochanke a Ty dostaniesz wpietoool? My też słuchamy, jak ludzie się leją, gryzą, jedzą. Nowa miłość bezdusznej korpo metalnacji. Tyle że ja - jestem jak to mówią - przypupas pedałkowaty - tak mówią. Piorę, prasuję, sprzątam, gotuję, zmywam, okna myję, firany zmieniam, pościel piorę i masa innych. Ponoć trup bo wymarły już te roczniki. Przysiągłem sobie, że mój anioł nigdy nie będzie Marysią (moja matka), robotem kuchennym zapitalającym 24/7 tylko po to, aby usłyszeć: "schłodziło się kochanie? jeśli tak to otwórz i podaj i nie zasłaniaj telewizora bo mecz leci i schudnij wreszcie, całe dnie siedzisz w domu, nic nie robisz, gdzie Ty tak tyjesz". Nigdy! Dzieci są już dorosłe i ustawione, a gdy żona moja odejdzie pierwsza ja od razu za nią. Nie zostawię jej samej nawet tam! |
# Erneścio 25.07.2023 13:56 |
|
I powiem wprost, poryczałem się. Tak kocham że nie dopuszczę choćby do jednej łzy, oj niee, i przysięgam na Boga, moje cudo ma całkowicie wolną rękę, może robić, mowić i wszystko inne co chce! Jest zajęta ale WOLNA!
Co w nagrodę dostaję? Często budzię się w nocy a aniołek pode mną, wciśnięty, łapka na moim policzku. Często przez sen się śmieje, chichocze i słychać "kocieeeee", przez sen, rozumiecie? Żona śni o mężu... Wtedy patrzę w jej śliczną mordkę i wylewam łzy radości. Ona na serio kocha, ufa, wierzy. Myślę, że jest szczęśliwa... Życzę Wam tego samego! |
# Erneścio 25.07.2023 13:59 |
|
Aha, Bozia jednak okazała się diabłem i wynagordziła nam te piekne lata. Oboje mamy raka. Niezłośliwe ale... kto wie. Ona krtani a ja skóry. U mnie jednak rośnie, nie wiemy, które pierwsze pójdzie w piach. Najważniejsze jednak, że okres z moją anielico/diablicą to najpiękniejsze chwile mojego życia.
|
# Erneścio 25.07.2023 14:03 |
|
I nigdy nie byłem na kochance, nigdy nie pójdę a ponoć ze mnie ciacho, leci każda larwa, od lat. Anioł jednak się uodpornił, bo wie, że ja wiem, że ... była tylko Ona gdy reszta się śmiała, gdy przez świat z plecakiem wędrowałem.
Dziś, ani jednej swoją pałką nie wynagrodzę chwil, w których miały mnie tam, gdzie ja mam je teraz - nawet i gdyby w wyrze cuda działały, oj nieee, nieee, nie ze mną! Nie dopuścił bym nigdy do tego, aby takie potem - śmiały się w twarz mojemu aniołkowi. Za jakiekolwiek skarby świata bo takiego drugiego skarbu jak mam - nikt mi nie da! |
# Erneścio 25.07.2023 14:05 |
|
Zapomniałem, sorry, ma żona zakazy! Oj ma!
Za jakiekolwiek piwsko lub butelczynę wódy pod naszym dachem jest kop na orbitę podziwiać satelitki! Dotyczy obojga, ale pomysł mojego autorstwa. Ma jeszcze zakaz tapetowania się, nigdy nie pomalowała niczym twarzy, zero jakiejkolwiek chemii i tak zostanie do konca żywota naszego. No i dziar zero, za dziarę od razu drugi kop. Nie i koniec! |
LINKI SPONSOROWANE
Matura przed Tobą? Poznaj sprawdzone
Kursy Maturalne w Warszawie
Znajdź najlepszy kredyt samochodowy online w Finanse.rankomat.pl
Kup bilet
Najnowsze informacje na TuBielany
Misz@masz
Artykuły sponsorowane
Kup bilet
Znajdź swoje wakacje
Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.