Falenica z tunelem dla aut

"Co zastąpi leniwy szlaban po przebudowie linii kolejowej?" to bez wątpienia najważniejsze pytanie, jakie zadawano sobie w Falenicy w pierwszej połowie 2017 roku. Ponieważ rozpoczęła się już budowa południowej obwodnicy Warszawy a w planach jest także wiadukt drogowy nad torami na granicy Wawra z Józefowem, zdaniem części mieszkańców i rady osiedla w centrum Falenicy wystarczy przejście podziemne z łagodną pochylnią i rampami, umożliwiającymi przedostanie się na drugą stronę torów rowerem czy wózkiem.

Innego zdania jest rada dzielnicy, która w kwietniu - stosunkiem głosów 18:2 - zaapelowała o budowę tunelu drogowego w ciągu Walcowniczej i Bysławskiej. Zgodnie z koncepcją PKP Polskich Linii Kolejowych tunel nie miałby bezpośredniego połączenia z Patriotów. Kierowcy chcący dostać się na tę ulicę musieliby korzystać z bocznych uliczek, takich jak mająca zabytkowy charakter Młoda. Aby uporać się z tym problemem, radni umieścili w swoim stanowisku tajemniczą prośbę o przebudowę układu drogowego Falenicy. Zaraz po głosowaniu w temacie tunelu zapadła cisza. Dopiero teraz udało nam się zdobyć oficjalne stanowisko warszawskiego ratusza.

- Rekomendacja, jaką przekazaliśmy do PKP, to budowa tunelu drogowego na minimalnych parametrach z przystankami autobusowymi skomunikowanymi ze stacją kolejową - informuje Tomasz Kunert z biura prasowego Urzędu m.st. Warszawy. - Innymi słowy: chodzi o to aby tunel zajął jak najmniej miejsca.

W praktyce może to oznaczać, że powstanie tunel z jednym pasem ruchu w każdym kierunku, z którego będą korzystać zarówno autobusy, jak i samochody oraz rowery, a także dodatkowe przejście podziemne. Ostateczna decyzja zapadnie w PKP PLK. Warszawski samorząd ma współfinansować budowę tunelu.

(dg)