REKLAMA

Puls Warszawy

różne

 

Euro 2012 - co czeka mieszkańców?

  18 marca 2012

alt='Euro 2012 - co czeka mieszkańców?'
foto: Jerzy Kośnik
www.stadionnarodowy.pl

Mistrzostwa Europy w piłce kopanej zbliżają się wielkimi krokami. A wraz z nimi rośnie niepokój, czy wszystko będzie jak trzeba? Inny jest jednak niepokój pani minister Muchy, a inny mieszkańców Pragi i okolic. Ci ostatni boją się - najogólniej mówiąc - poważnych utrudnień w codziennym życiu. Dobrze więc, że rada dzielnicy Praga Południe wzięła ten temat "na warsztat" i na swoim posiedzeniu (w którym wziąłem udział) przepytała wszystkie służby, odpowiedzialne za organizację Euro 2012.

REKLAMA

Dyskusję zdominowały trzy tematy. Pierwszy, wywołany przeze mnie, wynikał z moich doświadczeń jako kibica sportów masowych. Sporty te, często "wzmacniane" piwem, są - jak by to powiedzieć - moczopędne. Po meczu z Portugalią kibice skarżyli się na zbyt małą liczbę przenośnych toalet, a że fizjologia ma swoje prawa, swój "ślad na ziemi" pozostawiali nie tylko w nadwiślańskich krzakach, ale także na okolicznych ulicach i osiedlach. Na Euro toalet wokół stadionu ma być dwa razy więcej - co oczywiście cieszy - zasugerowałem jednak, aby w dniach meczów część z nich ustawić także na Saskiej Kępie, Kamionku i w innych miejscach, wskazanych przez ciężko doświadczane lokalne społeczności. Zgodnie z obietnicą burmistrza - tak właśnie ma się stać.

Drugim tematem było rozmieszczenie w dniu meczu zakazów parkowania i wjazdu. Zakazem wjazdu objęta będzie Saska Kępa. Nie będzie on oczywiście dotyczył mieszkańców, dla których dzielnica przygotowuje identyfikatory, ważne przez trzy lata, aby było można ich używać w trakcie innych imprez na stadionie. Identyfikatory mają być wydawane pod koniec marca, warto więc zgłosić się po nie wcześniej, bo metoda "last minute" w tym przypadku przynosi same kłopoty. Radni i goście zarzucili jednak burmistrza pytaniami o taksówki, samochody kurierskie, dostawcze itp., co zaowocowało formułowanymi na chybcika propozycjami rozwiązania tego problemu. Myślę - czemu dałem wyraz w trakcie dyskusji - że nic tu nie trzeba wymyślać. Przecież kibice nie będą przebierać się za taksówkarzy, kurierów i dostawców, aby tylko wjechać na Francuską i tam porzucić samochód. Takie pojazdy trzeba po prostu wpuszczać, kierując się zdrowym rozsądkiem.

Trzeci temat, to prośba ambasady rosyjskiej o wyznaczenie terenu gdzieś na Pradze, może na Targówku, pod odrębną "strefę kibica" dla 20-30 tysięcy kibiców rosyjskich. "Strefa kibica" będzie na placu Defilad, ale tam nie chcą. Uspokajam, że o praskiej stronie nie ma mowy, jeżeli już, to Pole Mokotowskie. Ale i z tego chyba nic nie będzie, bo UEFA musi dać zgodę na transmitowanie meczu, a na to się nie zanosi. Jest także problem zapewnienia bezpieczeństwa. Za PRL-u do ZSRR jeździły Pociągi Przyjaźni, ewentualna wizyta polskich kiboli (bo przecież nie kibiców) w rosyjskiej strefie takim pociągiem na pewno nie będzie.

Na koniec smutna refleksja: co pokażemy gościom z zagranicy na Pradze? Stadion kosztował 2 mld zł. Gdyby choć 5% przeznaczyć na remonty 30-40 praskich kamienic, a tak...

Marek Borowski
senator z Pragi i Targówka, były marszałek Sejmu (2001-2004), wicepremier (1993-1994) i poseł (1991-2011)

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje w Pulsie Warszawy

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane w Pulsie Warszawy

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy