REKLAMA

Puls Warszawy

różne

 

Budżetowe zawirowania na Mazowszu

  19 marca 2012

alt='Budżetowe zawirowania na Mazowszu'

Kupić? Nie kupić? Może wziąć kredyt? Może szybką pożyczkę? Stać mnie czy nie? Jak wezmę pożyczkę, to kiedy będę mógł ją spłacić? Ile naprawdę wraz z odsetkami zapłacę? A może poczekać?

REKLAMA

Te i wiele innych pytań zadajemy sobie codziennie, bo jest sprawą oczywistą, że liczymy każdy grosz. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że na dłuższą metę nie da się wydawać więcej niż się ma. Aby jednak nasze decyzje były sprawnie realizowane, szacujemy ile i skąd będziemy mieli pieniędzy. I kiedy.

Podobnie jest w samorządzie województwa. Jest budżet, są szacunki i według szacunkowych przychodów planuje się wydatki. Często bywa, że wydatki są większe od przychodów i wtedy mamy deficyt, który należy jakoś załatać. W przypadku województwa organem kontrolnym jest Regionalna Izba Obrachunkowa (RIO), która wskazuje, jak przychody i wydatki mają się do szacunkowych wartości założonych przez władze.

I właśnie w opinii na temat wykonania budżetu województwa mazowieckiego za pierwsze półrocze 2011 r. wyczytać można, iż RIO wskazuje na brak realizacji w pierwszym półroczu przychodów z tytułu prywatyzacji majątku województwa, które są zaplanowane w kwocie 150 mln zł. Brak realizacji tych przychodów do końca 2011 roku może skutkować brakiem bilansowania wykonanego budżetu.

Oczywiście opinia wyrażała wiele innych sformułowań jak np. fakt zwiększenia długu w porównaniu do zeszłego roku aż o ponad 100 mln zł.

Czemu to takie ważne? Po co wracać do przeszłości? Bowiem z przeszłości, czyli doświadczenia, wynika przyszłość i to co mamy teraz. Obecnie na Mazowszu mamy duże problemy finansowe, bowiem zabrakło realnego oszacowania budżetu. Kto to powinien zrobić? Przede wszystkim marszałek wraz ze skarbnikiem i całym pułkiem urzędników, którzy w zeszłym roku otrzymali podwyżki.

RIO wskazuje na brak przychodów z prywatyzacji. Oczywiście, że wskazuje, bowiem od początku zakusy marszałka były nierealne i służyć miały chyba tylko wpisaniu pozycji do budżetu, aby określić źródło deficytu.

Tak to już jest, że aby coś kupić, trzeba mieć na to pieniądze. Aby wiedzieć, kiedy coś kupić, należy oszacować, kiedy i ile będziemy mieli pieniędzy. Czyżby marszałek, skarbnik, departamenty, urzędnicy, którzy zasiedzieli się w urzędzie marszałkowskim przez ostatnie 11 lat, zapomnieli o takiej oczywistości?

Grzegorz Pietruczuk
wiceburmistrz Bielan, były radny sejmiku mazowieckiego (2010-2014)

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje w Pulsie Warszawy

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane w Pulsie Warszawy

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe