Opisywana przez nas już w kwietniu planowana rewitalizacja pawilonu przy Uniejowskiej wreszcie dochodzi do skutku. Rezultaty są ciekawe... ale to jeszcze nie to, na co liczyliśmy.
Mieniący się wszystkimi kolorami tęczy, upstrzony wątpliwej urody szyldami, pawilon handlowy straszył od lat. Wiosną tego roku dzięki współpracy stowarzyszenia Miastodwa, samorządu Bemowa i właściciela blaszaka, którym jest Spółdzielnia Mieszkaniowa Wola, zaplanowano radykalną estetyzację obiektu. W miejscu plątaniny kolorów i liter na pawilonie miały pojawić się jednolite szyldy na eleganckiej, czarno-szarej elewacji. Pierwotnie zmiany miały nastąpić latem, ale rewitalizacja opóźniła się ze względu na zbyt wysokie koszty pierwotnego projektu. Niedawno wreszcie udało się ją zacząć... i efekty są natychmiastowe. Wystarczyło zmienić kolor elewacji, by pawilon przestał być przykrą wizytówką okolic Powstańców Śląskich i Radiowej. Część paskudnych szyldów już zniknęła, zastąpiona nowymi, przygotowywanymi pod wymiar. Wkrótce powinny pójść w zapomnienie także "wyklejki" na oknach.
Ukryty w cieniu wielkiej budowy linii tramwajowej i jezdni pawilon wygląda wreszcie schludnie i estetycznie, a to przecież jeszcze nie koniec zmian. Można? Można.
DG