"Druga Hala Gwardii" na Marymoncie?
12 października 2018
Na pograniczu dwóch dzielnic stoi duży przedwojenny budynek z wielkim potencjałem. Żoliborska radna Joanna Tucholska ma pomysł na jego wykorzystanie.
Mowa o dawnej Cegielni Miejskiej, znajdującej się pomiędzy ulicami Włościańską i Gojawiczyńskiej, blisko stacji metra Marymont. Powstała w latach 20. ubiegłego wieku. Już po kilku latach została przekształcona w warsztaty samochodowe a obecnie jest wykorzystywana przez Miejskie Zakłady Autobusowe.
Zapomniany zabytek
- Na co dzień ta część Żoliborza jest całkowicie niedostępna dla mieszkańców, ale w 2016 roku w jednej z tamtejszych hal po raz pierwszy zorganizowano Targ Śniadaniowy - pisze w swojej wyborczej gazetce radna Żoliborza Joanna Tucholska. - Warszawiacy mogli przekonać się na własne oczy, że tuż obok domów Sadów Żoliborskich i Hali Marymonckiej istnieje miejsce mające ogromny potencjał.
Według radnej Tucholskiej dawna cegielnia mogłaby stać się kolejną w Warszawie halą "z klimatem", podobną do Hali Gwardii. Przeniesienie MZA z Włościańskiej zostało przewidziane już kilkanaście lat temu, gdy uchwalano plan zagospodarowania przestrzennego dla tej części Żoliborza. Zgodnie z jego zapisami teren może być przeznaczony na cele usługowe. Maksymalnie 30% działki mogłyby zająć mieszkania. Sama hala, wpisana do gminnej ewidencji zabytków, mogłaby zostać wyremontowana i pełnić różne funkcje usługowe, gastronomiczne czy kulturalne - podobnie jak Hala Gwardii.
Autobusy mogą odjechać
- Na najbliższe lata MZA planuje nie tylko reaktywację zajezdni przy Redutowej, ale też budowę całkiem nowej na Białołęce - przypomina radna. - Możliwa byłaby również zamiana działek i przeniesienie zakładów z Włościańskiej do którejś z odleglejszych od centrum dzielnic.
Propozycja Tucholskiej na najbliższy czas to konsultacje z udziałem mieszkańców i MZA, podczas których warszawiacy podzieliliby się swoimi pomysłami a zarząd miejskiej firmy omówił warunki przeprowadzki z Włościańskiej.
(dg)