REKLAMA

Wawer

różne »

 

Drożej na bazarze

  6 listopada 2011

alt='Drożej na bazarze'

Zarząd dzielnicy podniósł opłaty na jednodniowym targowisku przy Żegańskiej. Radni obawiają się, że to początek końca bazaru, który dopiero co zaczął się rozwijać.

REKLAMA

Kiedy otwierano jednodniowy bazarek przy urzędzie dzielnicy, planowano, że będzie to jedynie rozwiązanie tymczasowe. Handel jednak zaczął rozwijać się całkiem dobrze, a zainteresowanie mieszkańców rosło, dlatego rada dzielnicy zdecydowała, że będzie on funkcjonował cały rok. Niestety, radość nie trwała długo, bowiem szybko okazało się, że zarząd dzielnicy, bez konsultacji z radnymi, podjął uchwałę o zwiększeniu opłat na targowisku - z 10 zł do 40 zł.

- Wzrost opłaty jest dość duży, oby nie zabił handlu na bazarku, który dopiero się rozkręca.

W skali dzielnicy wpływy ze wzrostu opłaty z 10 do 40 zł to 750 zł za każdą sobotę.
W skali dzielnicy wpływy ze wzrostu opłaty z 10 zł do 40 zł przy 25 stanowiskach to 750 zł za każdą sobotę. Zarząd podnosi opłaty uzasadniając, że musi mieć pieniądze na odśnieżanie parkingu - mówi inicjator utworzenia targowiska, radny Paweł Kaszuba. Dodaje też, że na bazarze zwykle wszystkie stoiska są zajęte.

- Jestem zaangażowany w ten projekt i zależy mi na tym, żeby się rozwijał. Chciałbym, żeby ludzie mieli możliwość handlu, poza tym to miejsca pracy. Przyjeżdżają do nas rolnicy spod Garwolina, Maciejowic, Warki i Grójca, jest też kilku handlujących z wawerskiego Zerznia. Bazarek ożywia centrum Międzylesia i pozwala wykorzystać wyłożony kostką parking przed urzędem, który w soboty jest nieczynny, więc i tak stałby pusty - argumentuje Paweł Kaszuba.

Niestety, argumenty, że parking i tak będzie musiał być odśnieżany, a podniesienie opłat jest ryzykowne przy biznesie, który dopiero się zaczął rozkręcać, nie przekonują władz dzielnicy.

- Szacujemy, że koszt odśnieżania wyniesie około tysiąca zł, stąd konieczność podwyższenia opłat. Jeśli okaże się, że z tego powodu odejdą od nas handlarze, zastanowimy się nad ich obniżeniem. Mamy jednak nadzieję, że do tego nie dojdzie. To i tak niskie ceny w porównaniu z innymi bazarami, np. w Falenicy opłata wynosi 80 zł - mówi wiceburmistrz Adam Godusławski.

Oby już za kilka miesięcy mieszkańcy okolicy znów nie musieli jeździć po świeże owoce i warzywa aż do Falenicy.

Anna Sadowska

 

REKLAMA

Komentarze (1)

# kocieruchy

07.11.2011 08:16

Jedyna dzielnica bez prawdziwego centrum handlowo-rozrywkowego - zamiast tego na każdym kroku wiejskie bazary (Marysin, Radość, Falenica, a teraz i Międzylesie) - "total wiochland".
więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Zapraszamy na zakupy

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuWawer

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

City Break
City Break

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA