Dramatyczna akcja ratunkowa koło Biedronki. "Karetka przyjechała po 20 minutach"
15 października 2020
Blisko 45 minut trwała reanimacja mężczyzny, który zasłabł pod Biedronką.
Strażnicy miejscy otrzymali 14 października zgłoszenie dotyczące mężczyzny siedzącego na chodniku nieopodal marketu Biedronka przy ul. Kopijników 6, w pobliżu galerii Factory. Natychmiast podjęto interwencję.
Długa akcja ratunkowa
- Po dotarciu na miejsce funkcjonariusze zobaczyli mężczyznę, który leżał blisko krawędzi jezdni i nie reagował. Oddychał, ale po chwili przestał, jego twarz zsiniała, a puls przestał być wyczuwalny. Sytuacja stała się krytyczna - relacjonują mundurowi. Wezwali karetkę i nie tracąc czasu przystąpili do masażu serca. - Po kilku minutach zmęczonym funkcjonariuszom pomógł przypadkowy mężczyzna, który był ratownikiem oraz policjanci, którzy przejeżdżali ulicą. Po 20 minutach od rozpoczęcia akcji ratunkowej przyjechało pogotowie. Po blisko trzech kwadransach udało się wspólnymi siłami przywrócić akcję serca i oddech mężczyzny - relacjonują dramatyczne wydarzenia strażnicy miejscy. Chory (w średnim wieku) został przewieziony do szpitala.
(DB)