Do czego służy boisko? Nauka jazdy zamiast gry w piłkę
12 lipca 2016
Boisko przy liceum przy Żuromińskiej od dawna jest w fatalnym stanie. Gry w piłkę tam nie ma, za to z powodzeniem funkcjonuje nauka jazdy. Uczniowie mają dość urzędniczych batalii, postanowili więc zawalczyć o swoje miejsce do sportu.
Śmiały plan dyrektora
Boisko przy LO przy Żuromińskiej jest w fatalnym stanie. Na pewno nie nadaje się do gry w piłkę, a za jakiś czas nawet nauka jazdy nie będzie tam już możliwa.
- Wielokrotnie występowaliśmy do Urzędu Dzielnicy Targówek oraz Rady Dzielnicy o uwzględnienie w planie inwestycji odbudowy boiska przy ul. Żuromińskiej. Jednocześnie, nie czekając na fundusze z dzielnicy, udało nam się znaleźć prywatnego inwestora, który gotów był sfinansować budowę hali sportowej oraz generalny remont i modernizację boiska. Niestety procedury i przepisy funkcjonujące w mieście cały czas nie pozwalają na rozpoczęcie tej inwestycji - tłumaczy dyrektor ogólniaka, Marek Nocuła. Podkreśla, że chcąc wykorzystać leżący odłogiem teren, szkoła go wynajęła. - Nauka jazdy odbywa się tam popołudniami, co nie koliduje z żadnymi zajęciami - dodaje.
Urząd: najpierw balon potem boisko
Sytuacja wydaje się patowa, okazuje się bowiem, że plany dyrektora są praktycznie niemożliwe do zrealizowania.
- Od 2014 roku trwają rozmowy dyrekcji szkoły z inwestorami prywatnymi na temat wybudowania hali pneumatycznej w bezpośrednim sąsiedztwie budynku. Zaproponowana umowa miała jednak szereg wad i braków w doprecyzowaniu ustaleń pomiędzy szkołą i inwestorem - mówi Rafal Lasota, rzecznik ratusza na Targówku. Wyjaśnia też, że szkoła dysponuje bardzo małą działką, do tego częściowo zadrzewioną, więc jedynym wyjściem byłoby pozyskanie dodatkowego terenu na budowę boisk, bo ustawienie hali pneumatycznej mogłoby spowodować przysłonięcie okien w salach lekcyjnych. - Ze względu na technologię robot budowlanych boiska te mogłyby kolidować z przyłączami i odwodnieniem dachu hali pneumatycznej, dlatego wskazane byłoby wybudowanie hali przed boiskami - dodaje rzecznik.
Nie czekając na finał urzędniczych przepychanek, uczniowie postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. Do tegorocznego budżetu partycypacyjnego złożyli projekt budowy wielofunkcyjnego boiska w miejscu obecnego. Jeśli zdobędą odpowiednią liczbę głosów, zniszczony asfalt i nauka jazdy na terenie liceum przejdą do historii już w 2017 r. Wyniki głosowania poznamy w lipcu.
(AS)