Dlaczego na Białołęce nie planuje się ścieżek rowerowych?
5 listopada 2013
Rowerzyści Białołęki jednoczcie się! Władze Warszawy tworzą program rozwoju tras rowerowych do roku 2020, a Białołęka znów jest białą plamą.
Brak ścieżek rowerowych na osiedlach przeznaczonych dla wielu tysięcy mieszkańców jest dużym błędem. Gdy jako radni zapoznajemy się z propozycjami deweloperów planujących drogi dojazdowe do osiedli, zawsze pytam - czy ta ulica będzie miała ścieżkę rowerową? W przypadku wschodniej Białołęki nigdy nie otrzymałam odpowiedzi twierdzącej. Dlaczego? Czy ludzie nie lubią jeździć na rowerach? Wystarczy spojrzeć na ruch rowerowy na ulicach wschodniej Białołęki w weekendy. Wystarczy zobaczyć, jak zapełnione są parkingi rowerowe przed szkołami. To nie jest często spotykany widok w innych dzielnicach! Czy nie ma ścieżek, bo brakuje pieniędzy? Czy dlatego, że rowerzyści milczą? Kiedy dowiedziałam się, że inżynier ruchu uzgodnił projekt ronda na Kobiałce bez ścieżki rowerowej, poszłam do niego i zapytałam: - Dlaczego zgodziliście się Państwo na rondo bez ścieżki, jeśli w ciągu ulicy Kobiałka jest wyznaczona trasa rowerowa, a ścieżka jest kilkaset metrów dalej na moście? Tam jest osiedle na pięć tysięcy mieszkańców - Miasteczko Regaty, szkoła na tysiąc uczniów w pobliżu. Odpowiedź brzmiała: osoba z zespołu rowerowego złamała nogę i była na zwolnieniu. W takich momentach człowiek może się zdenerwować.
Program rozwoju tras rowerowych Warszawy
Jest szansa, aby rowerzyści mogli się wypowiedzieć. Władze Warszawy przygotowują program, którego celem jest zaprojektowanie spójnego systemu tras rowerowych. Zawiera on propozycję stworzenia sieci głównych tras rowerowych, która umożliwi dojazd do Śródmieścia ze wszystkich dzielnic. Projekt zakłada wytyczenie korytarzy rowerowych, czyli szlaków łączących obszary o różnych funkcjach i usytuowanych w odległych punktach w skali miasta. Mają to być długodystansowe trasy, biegnące wzdłuż różnych ulic, które umożliwią rowerzystom przejazdy między dzielnicami - m.in. w drodze do pracy, szkoły, na uczelnię.
Informacja o konsultacjach jest na stronie warszawskiego ratusza .
Na dziś - tylko jeden korytarz
W przedstawionej propozycji programu nie ma ani jednego korytarza dla wschodniej Białołęki, i środkowej też! Dla Białołęki zaplanowano trasę rowerową od północnej granicy Warszawy (wylot w kierunku Jabłonny) wzdłuż ul. Modlińskiej i Jagiellońskiej do rejonu ronda Starzyńskiego (most Gdański) i dalej do al. Solidarności. Zaplanowano trasę rowerową od północnej granicy Warszawy (wylot w kierunku Jabłonny) wzdłuż ul. Modlińskiej i Jagiellońskiej do rejonu ronda Starzyńskiego (most Gdański) i dalej do al. Solidarności.
W dzielnicy o powierzchni 74 km2 potrzebnych jest nawet pięć korytarzy!
Jak będziecie Państwo wytyczali "własne" projekty korytarzy proponuję, abyście odpowiedzieli także na pytania:
W mojej ocenie, trzeba przedłużyć dwa korytarze z Targówka: Rembielińska - Annopol - Daniszewska - Szlachecka - Przykoszarowa (dalej w dwóch wariantach: nad kanałem Żerańskim oraz na ul. Białołęckiej) - ul. Kobiałka oraz Głębocka - Zaułek - rzeka Długa.
Połączenie z Nieporętem można uzyskać ul. Płochocińską do korytarza w Modlińskiej, a z Markami poprzez ul. Lewandów - Berensona. Gdyby udało się przedłużyć trasę w kierunku np. Cieślewskich i dalej na zachód, utworzylibyśmy ładny korytarz poprzeczny łączący całą Białołękę. Istotne jest, aby nie zapomnieć o Wiśle, promie z Łomianek, który mógłby być początkiem nowego korytarza oraz o trasie na rzece Długiej.
Zapraszam do dzielenia się opiniami na adres: kontakt@agnieszkaborowska.pl lub na moim profilu www.facebook.com/radna.agnieszka.borowska
Jak można wziąć udział w konsultacjach? Przyjść do punktu konsultacyjnego:
Można też skontaktować się na FB z pełnomocnikiem prezydenta Warszawy ds. komunikacji rowerowej.
Konsultacje trwają tylko do 30 listopada.
Agnieszka Borowska
radna dzielnicy Białołęka, prezes stowarzyszenia Moja Białołęka