Cztery złote z dziesięciu
19 września 2011
40% dochodów podatkowych Mazowsza województwo jest zobowiązane przekazać biedniejszym regionom - tak wygląda "janosikowe". Mówiąc inaczej - z każdych dziesięciu złotych, które powinno wpływać do wojewódzkiej kasy, cztery złote oddajemy innym.
Janosikowe powoduje bowiem, że w całym województwie będzie brakować pieniędzy na inwestycje: budowę i remonty dróg, usprawnianie infrastruktury kolejowej, naprawy mostów. Po ubiegłorocznych wypłatach trzeba było zaciągnąć 1,5 miliona kredytu na własne inwestycje - z najbogatszego regionu Mazowsze stało się de facto najbiedniejszym. Nic więc dziwnego, że inicjatywa "STOP Janosikowe" cieszy się wielką popularnością i inicjatorzy akcji nie mieli żadnych problemów ze zgromadzeniem stu tysięcy podpisów pod obywatelską inicjatywą ustawodawczą, która ma zmienić zasady naliczania haraczu. Projekt odpowiedniej ustawy trafił już do Sejmu, który zajmie się nim w następnej kadencji. Obywatele chcą m.in., aby podstawą było 110% zameldowanych w gminie. Dzięki takiemu systemowi darowizna będzie sprawiedliwsza, bo odzwierciedli rzeczywistą liczbę mieszkających np. w Warszawie.
Więcej o inicjatywie można przeczytać na stronie www.stopjanosikowe.pl.
Z ostatniej chwili
Ministerstwo Finansów nie zgodziło się na obniżenie janosikowego w 2012 roku. O ile w tym roku Mazowsze utargowało niższy haracz - zamiast 800 milionów zł miało do zapłacenia 630 mln - to już w przyszłym zapłaci 658 milionów, zamiast spodziewanych 512. Przypomnijmy, że jednym z wyznaczników wysokości janosikowego jest dochód województwa dwa lata wstecz - dlatego przyszłoroczna opłata "wyrównująca" szanse jest niższa od obecnej, bo w 2010 roku po świecie szalała już kolejna fala kryzysu ekonomicznego.
Ministerstwo Finansów analizuje obywatelski projekt ustawy, który ma zmienić zasady naliczania janosikowego.
(wt)