Czekanie na wyrok
27 lutego 2004
Kiedy niedawno zainteresowaliśmy się sytuacją byłego bazarku przy ul. Wysockiego 7, urząd dzielnicy przypomniał sobie, że istniało kiedyś takie targowisko i warto by sprawdzić, jaka jest jego obecna sytuacja prawna.
W listopadzie dział prawny urzędu dzielnicy wejrzał w papiery i okazało się, że w sądzie utkwiły dwie sprawy z bazarkiem związane. Ogólnie chodzi o to, że teren bazarku został swego czasu wydzierżawiony na rzecz "Społem". Instytucja ta z kolei podnajęła bazarek Stowarzyszeniu Kupców i Rzemieślników. Wszystkie terminy dzierżawy dawno minęły i od roku 1999 gmina Targówek, a obecnie dzielnica stara się sądownie odzyskać władanie nad byłym bazarkiem.
- Okazało się, że sprawy w sądzie zostały zawieszone. Na naszą interwencję jednak jedną z nich wznowiono. Termin kolejnej rozprawy ustalony został na 8 marca - poinformowała nas Joanna Leo z wydziału promocji i informacji Targówka. - Naszym zdaniem wstrzymanie działań sądowych wynika z opieszałości sądu - dodaje.
Dobrze, że władze dzielnicy starają się o odzyskanie terenu, nad którym z prawnego punktu widzenia sprawują pieczę. Szkoda natomiast, że wszystko przebiega w tak ślimaczym tempie. Perturbacje prawne zabrały już prawie pięć lat i nie bardzo wiadomo kiedy się skończą. Teoretycznie możliwe jest, ze właśnie na marcowej rozprawie. Skoro tak, to warto, by włodarze dzielnicy mieli jakiś pomysł, co z terenem pobazarowym przy ul. Wysockiego zrobić. Na razie niestety nikt w urzędzie nie ma żadnego pomysłu. A byłby już czas po temu. Z samego odzyskania bazarku niewiele jeszcze wynika. Do tematu powrócimy, kiedy będzie znana już decyzja sądu.
Grzegorz Ciesielski