REKLAMA

Wola

inwestycje »

 

Czarny Kot się nie poddaje. "Zapraszamy po remoncie"

  3 grudnia 2019

alt='Czarny Kot się nie poddaje. "Zapraszamy po remoncie"'
źródło: Wikimedia Commons / Adrian Grycuk

Warszawscy podatnicy zapłacą 1,4 mln zł za "przycięcie" budynku przy Okopowej do legalnych rozmiarów.

REKLAMA

- Coś się kończy... Dzisiaj rano została zawarta umowa na rozbiórkę Czarnego Kota - napisał w poniedziałek na swoim prywatnym koncie facebookowym wiceprezydent Michał Olszewski. - Służby z wykonawcą właśnie weszły na teren, gdzie przeprowadzona będzie likwidacja najsłynniejszej samowoli budowlanej w Polsce.

"Likwidacja samowoli" nie oznacza bynajmniej rozbiórki całego budynku, stojącego na rogu Okopowej i Powązkowskiej. Firma Rec-Tom otrzyma 1,4 mln zł za usunięcie kondygnacji zbudowanych niezgodnie z prawem, a więc od trzeciej włącznie. Parter i pierwsze piętro zostaną nietknięte.

Siła spokoju

Na facebookowej stronie Czarnego Kota na razie nie widać specjalnej paniki. Hotel "ze względu na doniesienia medialne" odwołał konkurs fotograficzny, w którym nagrodą miał być weekendowy pobyt. Tymczasem w budynku odcięto dostęp do wody, prądu i gazu oraz rozpoczęto prace porządkowe.

Rozbiórka górnych pięter Czarnego Kota potrwa dwa miesiące. Póki co właściciel deklaruje, że hotel wróci do normalnego działania "po remoncie".

Zapraszamy na zakupy

Słynna samowola

Czarny Kot powstał w latach 80. i pierwotnie był jednopiętrowy, ale szybko zaczął rosnąć, zyskując nowe piętra i wchodząc na sąsiednią działkę. Jak twierdzą właściciele, obecny wygląd hotelu to sytuacja tymczasowa a obiekt jest wciąż niedokończony. W 2009 roku sprawa trafiła do sądu, ale rozprawy w różnych instancjach ciągnęły się przez... 10 lat. Dopiero w ubiegłym roku Naczelny Sąd Administracyjny wydał ostateczny wyrok, zezwalający na rozbiórkę górnych pięter.

Kolejną przeszkodą było znalezienie firmy, która podjęłaby się skomplikowanej operacji wyburzenia części budynku. Nadzór budowlany zamierzał przeznaczyć na to 800 tys. zł, ale nikt nie chciał przyjąć zlecenia za taką kwotę. Po trzecim przetargu urzędnicy się poddali i dołożyli 600 tys. zł.

(dg)

 

REKLAMA

Komentarze (3)

# Max

03.12.2019 11:41

Forza Czarny Kot! Precz z urzędasami! Jaki jest sens rozwalać stojący budynek? Gdzie ekoświry?

# Rylec

03.12.2019 17:15

Władze WOLI niech mózg sobie przytną ! Rozwalić samowolę budowlaną do gleby, kosztami obciążyć właścicielkę !!!!!!! Czy ktoś tam w urzędzie to jeszcze rozumie prawo budowlane ?

# res

17.12.2019 22:09

Zadecydowały tylko pieniądze.W ciągu 5 lat wokół ronda Babka wyrosło miasteczko mordorowe z lokalami po 12koła za metr.Po prostu ktoś już kupił ziemię pod gargamelem..W latach 90' siła pieniędzy właścicieli gargamela wystarczała do jego zachowania i działania.Dzisiaj już nie wystarczy..Są mocniejsi/bogatsi/.

REKLAMA

więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuWola

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy