Ciekawy Wawer
28 sierpnia 2009
Wokół nas jest wiele miejsc, które mijamy i czasami zastanawiamy się, co to za miejsce i jaką kryje tajemnicę. W "Informatorze Wawra" razem z czytelnikami chcemy odkrywać te tajemnice, poznawać ciekawe miejsca.
Należy zaznaczyć, że Armia Krajowa była na naszym terenie organizacją naj-liczniejszą, o najszerszych wpływach w społeczeństwie. Ruch oporu na terenie Wawra powstał wkrótce po kapitulacji Warszawy już na przełomie 1939/1940 r. Powstała tu "Grupa Batury", która gromadziła broń i amunicję oraz szukała powią-zań z innymi podobnymi organizacjami. Zorganizowane w Międzylesiu, Aninie i Wawrze kompanie AK razem z oddziałami z Falenicy, Wiązowny i Otwocka tworzyły duży i dobrze zorganizowany rejon IV AK w Otwocku. Nosił on początkowo krypto-nim "Koralewo", a później "Fromczyn", organizacyjnie wchodził w skład Obwodu VII - "Obroża", obejmującego cały powiat warszawski. W przededniu wybuchu Pow-stania Warszawskiego "Obroża" liczyła 120 plutonów pełnych i 50 skadrowanych. Było w nich razem 314 oficerów służby stałej i rezerwy, 254 podchorążych, 2556 podoficerów i 7276 szeregowych. W sumie w tzw. pierwszej linii obwód liczył 10.400 żołnierzy. Ponadto w szeregach znajdowało się 2408 oficerów, podoficerów i szeregowych Wojskowej Służby Ochrony Powstania, 2064 kobiety w ramach WSK oraz 1007 cywilnych współpracowników w Kadrze Obywatelskiej. Łącznie obwód liczył 15.879 osób. Społeczeństwo miejscowe zdecydowanie popierało działalność konspiracyjną i udzielało działaczom ruchu oporu potrzebnych lokali kontaktowych. Wymienić można tu dom w Aninie przy ul. I Poprzecznej 22. Właściciele domu, zna-ni działacze harcerstwa, Janina i Jerzy Mateccy, stale dawali pomieszczenie dla jednej z klas konspiracyjnej szkoły podchorążych AK z Warszawy. Mieszkanie było też lokalem tajnego nauczania, punktem odbioru prasy konspiracyjnej i magazy-nem dla przechowywani broni batalionu "Zośka" z Warszawy.
Ważniejsze akcje dywersyjne na terenie gminy Wawer to zerwanie torów kolejowych w Aninie (8/9 października 1942 r.) i zamach na gubernatora Ludwiga Fischera (8 stycznia 1944 r.). Gubernator uratował się tylko dzięki szybkości jazdy i przytomności szofera.
A teraz kolejna zagadka... dla uważnych czytelników "Informatora Wawra". Czy ktoś odgadnie, gdzie stoi ten pomnik? Dla osoby, która właściwie odgadnie zagad-kę, została przygotowana nagroda, voucher o wartości 40 zł na zakupy w sklepie "Hacjenda z winami dobrewina. pl" przy ul. Marysińskiej 3.
Informacje prosimy przesyłać na adres redakcji lub pocztą elektroniczną na adres: w.zalewski@itl.waw.pl lub wlodekzalewski@gmail.com Zapraszam również na Skypa - kontakt: wlodek.zalewski.
Włodzimierz Zalewski