Chaplin w Legionowie. "Klimat przedwojennego rynku"
26 września 2017
W niedzielę 24 września Legionowo zyskało kolejny, jakże ważny element kulturalny. W centralnym punkcie miasta stanęła bowiem rzeźba Charliego Chaplina z charakterystyczną dla artysty parasolką.
Słynny brytyjski aktor i reżyser okresu kina niemego, a później także filmów udźwiękowionych, producent, scenarzysta i kompozytor muzyki filmowej - stanął właśnie na legionowskim rynku.
Na 40-lecie śmierci artysty
- Jest to dzieło wykonane z drewna, autorstwa Jerzego Kuźmińskiego z Legionowa. Artysta ma ogromne doświadczenie, działał bardzo długo w Szczecinie i tam znajdziemy mnóstwo jego rzeźb w różnych instytucjach kulturalnych. Wiele wystaw organizował także w Niemczech. Jerzego Kuźmińskiego poznałem przed rokiem w ratuszu miejskim, kiedy organizowałem wernisaż jego rzeźb. Widząc jego prace zaproponowałem, żeby wyrzeźbił postać Charliego Chaplina według własnej koncepcji artystycznej. Jesteśmy domem kultury imienia Charliego Chaplina a właśnie w tym roku przypada 40-lecie śmierci komika - tłumaczy Zenon Durka, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury w Legionowie.
Świat też jest smutny
Jak zaznacza dyrektor, zdania na temat rzeźby są podzielone, jednak większości wizja artysty się podoba. - Mówili, że rzeźba bardzo przypomina Chaplina i że może on jest smutny, ale że świat też jest smutny. A przecież Chaplin wcale nie był taki wesoły i wszystkie jego późniejsze dzieła, które reżyserował, jak "Dyktator", "Światła rampy", "Pan Verdoux", to są filmy poważne, o problemach człowieka, o smutku, o dyktaturze, o śmierci - mówi dyrektor Durka.
Rynek ma nawiązywać do epoki międzywojennej
Miejsce umieszczenia rzeźby też było nieprzypadkowe. - To pomysł na ożywienie rynku, miejsca spotkań ludzi. A może jakaś para usiądzie na ławeczce zakochanych, spojrzy na Chaplina i stwierdzi: "Idealne miejsce do rozmowy o sztuce i życiu". To jest oczywiście takie moje marzenie, z przymrużeniem oka - dodaje dyrektor MOK.
Około dwustukilogramowa, czarna rzeźba kosztowała 6 tys. zł. Zostanie z nami na stałe i - według dyrektora MOK - nada legionowskiemu rynkowi "klimat". - Rynek wedle pewnych koncepcji rewitalizacji miasta ma uzyskać charakter rynku przedwojennego. Będziemy tam instalować elementy, które są związane z epoką - mówi Zenon Durka.
(DB)