REKLAMA

Targówek

Miejsca

 

Bródno jest wyjątkowe! Mamy wieś w środku blokowiska

  4 lutego 2016

alt='Bródno jest wyjątkowe! Mamy wieś w środku blokowiska'
Źródło: Folwark Bródno/ Facebook

Jest takie miejsce na Bródnie, które powinien znać każdy warszawiak. Kawałek wsi prawie w samym środku blokowiska. Takiej prawdziwej z krowami, kurami i kozami.

REKLAMA

Przy jednej z najbardziej obciążonych ruchem ulicznym arterii Targówka - Św. Wincentego, obok sklepu ogrodniczego uwagę przechodniów zwraca niski dom z bali, z charakterystycznymi okiennicami. Ni przypiął ni przyłatał do sąsiadującej zabudowy - pawilonów blaszaków. Po przeciwnej stronie ulicy same bloki. Na szyldzie napis - Folwark Bródno. Wystarczy wejść w bramę, zrobić kilka kroków i... jesteśmy na wsi. Chałupa, stodoła, stajnia, wybieg dla koni, zagroda, a w niej dwie wiecznie głodne kozy. Są krowy, owce, gęsi, kury.

Skąd folwark w środku miasta? Kiedyś był tu normalnie funkcjonujący PGR o profilu hodowlanym, chociaż produkowano również przetwory owocowe. Właściwie wszystkie osiedla aż po Lewandów powstały właśnie na popegeerowskich terenach. Pozostał tylko ten skrawek - ostatni w Warszawie PGR dzierżawiony od gminy przez kilka firm i spółek. Jakim cudem żaden deweloper nie postawił tu bloków? Dobrze się stało. Bo ta wiejska enklawa naprawdę prężnie funkcjonuje. Jest tu m.in. jednostka policji konnej, działa fundacja Hej Koniku, która zajmuje się hipoterapią i jest też projekt edukacyjny Folwark Bródno.

Na wycieczki regularnie przychodzą tu maluchy z okolicznych szkół. Wiele z nich pierwszy raz na własne oczy widzi prawdziwą krowę. Jest tutaj kilka ras kur, zarówno tych typowo użytkowych, jak i ozdobnych. Na jednym z wybiegów mieszkają indyki, a także perlice - te ubarwione dziko oraz lawendowe i białe. Jest kilka gatunków kaczek, przepiórki japońskie. Ciekawostką są owce starej polskiej rasy wrzosówka, a także kuce szetlandzkie. Największym jednak zainteresowaniem dzieciaków cieszą się mieszkające przy drewnianej chacie króliki, chomiki, świnki morskie oraz urocza świnia angielska miniaturowa przez najmłodszych nazywana Peppą.

Dzieciaki uczą się karmić zwierzęta, oswajają i poznają warunki życia na wsi. Podczas organizowanych tutaj warsztatów wykonują proste prace rolnicze i gospodarskie, ćwiczą rękodzieło, poznają podstawy jazdy konnej, mogą zobaczyć jak wygląda końska uprząż i jak się ją zakłada, jak działają nożyce do strzyżenia owiec, jak się doi krowę.

W folwarku odbywają się też imprezy rekreacyjne, urodziny, ogniska, festyny. I taka forma spędzania czasu w wiejskiej enklawie zdobywa sobie coraz większą popularność. W weekendy folwark można odwiedzić bardziej prywatnie, np. przychodząc na spacer z dziećmi.

- U nas zwierzęta można nakarmić, pogłaskać, można mieć z nimi kontakt - i to jest najcenniejsze. Bo część z tych dzieci, które do nas przychodzą, nigdy wcześniej nie miała w ogóle możliwości pogłaskania kozy czy kury. Dla mnie było szokiem, że spora grupa maluchów myśli, że mleko bierze się po prostu ze sklepu. W ogóle nie kojarzy go z krową. Niektóre są zaskoczone słysząc, że jajka znoszą kury. Dlatego warto po prostu wpaść do nas, żeby miejskie dzieciaki trochę oswoić z przyrodą - zachęca pracująca w fundacji Aleksandra Dobrowolska.

(wk)

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Zapraszamy na zakupy

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuTargówek

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuTargówek

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy