Białołęka zostanie bez zabytków?
11 marca 2011
Zapomniany, rozpadający się budynek przy Modlińskiej 257 to jeden z nielicznych w naszej dzielnicy zabytków. Wygląda jednak na to, że stracimy bezpowrotnie kolejny bezcenny obiekt i to pomimo wpisania go w 2009 roku do rejestru zabytków.
- Budynek jest unikatowym na Białołęce przykładem oryginalnej przedmiej-skiej zabudowy mieszkalnej z początków XX wieku. Został wybudowany w stylu wczesnomodernistycznym i wyróżnia się wysokim poziomem artystycznym. W związku z tym, że jest to cenny obiekt, o wysokich walorach zabytkowych, niewąt-pliwie należy go jak najszybciej wyremontować i określić program funkcjonalno-użytkowy - przekonuje Aneta Bojanowska z biura stołecznego konserwatora zabyt-ków.
Ratujmy, bo się zawali!
Budynek wraz z oficynami z uwagi na wartość artystyczną, historyczną i naukową, został 13 maja 2009 roku wpisany do rejestru zabytków decyzją konserwatora wo-jewódzkiego. Wiadomo, że bez szybkiej renowacji długo nie postoi. - Jak tak dalej pójdzie dom zamieni się w kupę gruzu i kolejny zapis w ewidencji zabytków z ad-notacją "obiekt niezachowany". Jak już wiele domów przy Modlińskiej, jak i kilka na Białołęce. O ile dzielnica nie ma zabytków na miarę Śródmieścia Południowego, to jednak ma kilka ciekawych reliktów zabudowy podmiejskiej. Są one jednak prawie kompletnie nieznane, bo i dzielnica uznawana jest za dziurę. Tak więc powoli za-pełnia się domkami dorobkiewiczów, z gustownymi pseudogreckimi kolumnami... - ubolewa autor bloga sirencityboy.Marne szanse na rewitalizację
W 2007 roku konserwator stołeczny wydał zalecenia, w których domaga się zabez-pieczenia obiektu przed wpływem czynników atmosferycznych oraz przeprowadze-nia kapitalnego remontu. Wygląda jednak na to, że złowieszcze wizje blogera mają dużą szansę wkrótce się ziścić, bo dzielnica raczej nie podejmie się renowacji za-bytku w najbliższym czasie. - Budynek przy ul. Modlińskiej 257 jest w bardzo złym stanie technicznym. Sprawę zgłaszaliśmy już konserwatorowi zabytków, bowiem dzielnicę stać jedynie na zabezpieczenie obiektu. Ze wstępnych analiz wynika, że koszty kapitalnego remontu to kilkanaście milionów złotych. Niestety w budżecie nie mamy tak dużych kwot, szczególnie wobec ogromnych potrzeb w zakresie bu-dowy i remontów placówek oświatowych - mówi Bernadeta Włoch-Nagórny, rzecz-niczka dzielnicy.- Szkoda, można byłoby przestrzeń w budynku zagospodarować. Na pewno dzielnica też by na tym skorzystała - ubolewa radny.
Marzena Zemlich