REKLAMA

Bemowo

kronika policyjna »

 

Bemowska kradzież "na kelnera"

  24 sierpnia 2012

alt='Bemowska kradzież "na kelnera"'

Dlaczego "na kelnera"? W czasach słusznie minionych kiedy w lokalu chciało się coś wyciągnąć od kelnera, a ten nie miał ochoty zajmować się czymkolwiek, rzucał krótko "To nie ja, to kolega". I taką właśnie metodę zastosował Patryk D.

REKLAMA

Jednak że to Patryk D., okazało się trochę później. Przyłapany na kradzieży w sklepie spożywczym 30-latek podczas legitymowania oznajmił policjantom, że nazywa się Dominik Ł. Ponieważ jednak dane Dominika nie pokrywały się z policyjną kartoteką, złodzieja zgarnięto na dołek. Tam właśnie okazało się, że Dominik to nie Dominik, tylko Patryk, a podawał się za Dominika, bo jako Patryk był już kilkakrotnie karany za drobne kradzieże. Tym samym Patryk myślał, że będąc Dominikiem co prawda pogrąży kolegę, którego nazwisko wykorzystał, jednak nie będzie musiał odpowiadać za recydywę.

Skomplikowanemu wywodowi policjanci z Raginisa się nie poddali i Dominikowi, okazującemu się Patrykiem, postawili zarzut - znowu! - kradzieży, co Patryk, podszywający się pod Dominika, przyjął po męsku i dobrowolnie poddał się karze.

TW Fulik
na podstawie informacji policji

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBemowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe