Beatboys z Legionowa podbija scenę disco polo
1 grudnia 2015
Zaczynał od szkolnego chóru, potem śpiewał sam dla siebie, a dziś jest coraz bardziej znanym wokalistą disco polo. Jacek Beatboys Ostaszewski podbija muzyczne stacje teledyskami ukazującymi najciekawsze miejsca naszego powiatu.
- Disco polo od zawsze budziło we mnie wiele pozytywnych emocji a wszystkie moje najlepsze imprezy i domówki były właśnie w tych rytmach. Przy tej muzyce można zatańczyć z dziewczyną w parze, a słowa piosenek często odzwierciedlały prawdziwe sytuacje z życia wzięte. Poza tym od 10 lat prowadzę swój zespół weselny, a jak wiadomo, większość wesel nie może się obejść bez piosenek disco polo - mówi Jacek.
Rok 2013 przyniósł Jackowi początek spełniania marzeń - założył grupę disco polo "Beat Boys" oraz stworzył swoją pierwszą, profesjonalną produkcję muzyczną "Mów do mnie jeszcze" - dobrze odebraną w świecie disco polo i emitowaną w telewizji Polo TV, Disco Polo Music, TV Disco oraz Itv. Cztery klipy powstały w okolicach Zalewu Zegrzyńskiego. Ostatni teledysk - "Tabasco", który miał premierę w minioną niedzielę - ukazuje scenerię... garażu legionowskiego urzędu miasta. Swój głos Jacek Ostaszewski kształci u znanego nauczyciela wielu gwiazd Tadeusza Konadora. A to przynosi efekty - w 2013 roku otrzymał nagrodę na Festiwalu Muzyki Tanecznej w Mościbrodach.
- Kiedy widzę ludzi, którzy świetnie się bawią przy mojej muzyce, dostaję skrzydeł. To motywuje do dalszej pracy i umacnia wiarę w to, że naprawdę warto - mówi Jacek i dodaje, że sam pisze zarówno teksty, jak i muzykę, która od 10 lat jest zarówno pasją, jak i sposobem na życie.
W disco polo, oprócz rytmu i chwytliwych tekstów, liczą się atrakcyjne teledyski. A te Jacek kręci w najbardziej urokliwych miejscach powiatu legionowskiego. Cztery klipy powstały w okolicach Zalewu Zegrzyńskiego. Ostatni teledysk - "Tabasco", który miał premierę w minioną niedzielę - ukazuje scenerię... garażu legionowskiego urzędu miasta.
AS