Bawią się na śmieciach
6 listopada 2011
Kula z butelek, konstrukcja z palet, siedziska z opon i wiele innych atrakcji znalazło się na nowym "placu zabaw" przy skrzyżowaniu Kondratowicza i św. Wincentego. Obiekt w całości jest zbudowany z powtórnie przetworzonych materiałów.
Eksperyment na Targówku
- To jest pierwsza tego typu instalacja w Polsce i jest też swego rodzaju eksperymentem. Ma być nie tylko miejscem do zabaw, ale i do edukacji. Pokazuje, że można w sposób prosty kształtować przestrzeń. Chcemy powracać z mieszkańcami do takich zabaw dawnych, prostych jak np. gra w kapsle. Oduczamy gadżeciarstwa. Dziś wszystko jest sztuczne, plastik udaje metal, drewno itd. A proste rzeczy też mogą pobudzać wyobraźnię.Nowe eksponaty na wiosnę
- Jeśli obiekt się sprawdzi, to będziemy się starali dalej go rozbudowywać, animować tę przestrzeń, żeby ona żyła. Zakładamy bowiem, że wiele elementów jest tymczasowych, np. drzewko w domku wyrośnie i rozsadzi budkę, a torebka foliowa się rozłoży (można obserwować jej rozkład w ciągu 60 dni). Ewentualne nowe eksponaty mogłyby najwcześniej pojawić się na wiosnę - zdradza wiceburmistrz i dodaje, że pomysł podoba się nie tylko najmłodszym, ale i starszym mieszkańcom dzielnicy.Czy to jest bezpieczne?
Pozostaje jeszcze kwestia bezpieczeństwa placu. Wielu rodziców zastanawia się, czy jest bezpieczny dla ich pociech. - Na pewno nie jest bezpieczny w rozumieniu klasycznego placu zabaw, dlatego że nie ma tu np. bezpiecznej nawierzchni. Jednak konstrukcja eksponatów jest bezpieczna, ustawione są zgodnie ze sztuką budowlaną. Obiekt jest tak samo bezpieczny, jak każdy park. Dodatkowo na terenie placu jest umieszczonych wiele ostrzeżeń - przekonuje Krzysztof Mikołajewski.Marzena Zemlich