Batalia o lasek trwa
24 lutego 2006
Nie ustaje zainteresowanie mieszkańców Bielan rejonem Lasku Bielańskiego i ul. Dewajtis. Działania władz samorządowych zmierzające do ograniczenia ruchu kołowego w tym rejonie postrzegane są jako połowiczne, unikowe lub wręcz żadne.
- Spaliny, hałas, sól drogowa, zagrożenie pieszych i zwierzyny, dewastacja poboczy, groźby kolejnych inwestycji - taka sytuacja utrzymuje się od lat i zmienia tylko na gorsze przy zupełnej bierności władz dzielnicy, także w sferze informa-cyjnej - mówi Marcin Jackowski, reprezentujący grupę mieszkańców Bielan inicju-jących społeczne akcje w obronie Lasku Bielańskiego. - Całe szczęście nasze akcje powoli zyskują zainteresowanie części radnych i dzielnicy.
Właśnie przygotowywane jest spotkanie społeczników z jednym z bielańskich radnych. O jego wynikach poinformujemy w najbliższym wydaniu "Echa". - Może władze zauważą wreszcie, że nie ma społecznego przyzwolenia na lekceważenie praw rezerwatu i podporządkowywanie jego dobra wygodzie kierowców - dodaje Marcin Jackowski.
W urzędzie dzielnicy dowiedzieliśmy się natomiast, że na ul. Dewajtis zaproje-ktowano już dwie zatoki przystankowe. W przyszłości będzie jeździł tędy autobus komunikacji miejskiej, co być może przyczyni się do zmniejszenia ruchu samocho-dów.
Starania o to, by Lasek Bielański był należycie chroniony na pewno potrwają jeszcze długo. Ważne jest natomiast, by zakładany cel został kiedyś osiągnięty.