Baseny na Bielanach oblegane. Czas na nową pływalnię?
19 grudnia 2018
Pływać chcą uczniowie, kluby sportowe, seniorzy i zwykli mieszkańcy, najchętniej po godzinach pracy. Jak to pogodzić? Baseny na Bielanach pękają w szwach.
- Planujemy kompleksowy remont tej pływalni połączony z rozbudową o kolejne elementy rekreacyjne, siłownie, sale do boksu oraz przebieralnie rodzinne. To podstawa. Ten obiekt funkcjonuje już kilkanaście lat i wymaga coraz pilniejszego remontu w latach 2020-2021. Szkole też przydałby się kompleksowy remont i to trzeba zaplanować razem w sensowny sposób - mówi burmistrz Grzegorz Pietruczuk. - Tak jak na Lindego, szkoła ma pierwszeństwo do korzystania z basenu w trakcie godzin szkolnych - przypomina.
Oblegane baseny
Nie jest tajemnicą, że basen przy Conrada jest oblegany przez szkółki i zajęcia w takim stopniu, że indywidualnym mieszkańcom ciężko jest tam po prostu wejść i popływać. Jest to sytuacja znana nie od dziś. Z pływalni przy Conrada 6 oraz Lindego 20 korzystają zarówno uczniowie bielańskich szkół, kluby sportowe, stowarzyszenia, fundacje, placówki opiekuńczo-wychowawcze, uniwersytet trzeciego wieku, jak i osoby indywidualne - ci ostatni niestety w bardzo ograniczonym zakresie.
- Wielokrotnie musimy odmawiać zgody na korzystanie z pływalni podmiotom zainteresowanym wynajęciem torów pływackich na naszych obiektach. Wybór pomiędzy grupą seniorów chcących korzystać z rehabilitacji, a młodzieżą trenującą w klubie sportowym lub zainteresowaną wynajęciem torów radą rodziców nie należy jednak do łatwych - jakiś czas temu przyznała Anna Uzdowska z bielańskiego CRS.
Chcą olimpijskiej pływalni. Realne?
- Rozwiązaniem jest budowa jeszcze jednej pływalni na Bielanach. Najlepiej, żeby powstała na terenie AWF-u od ul. Podleśnej i chcemy, żeby to był 50-metrowy obiekt pływacki. Ideałem jest basen na Ochocie przy ul. Trojdena. Tam są połączone dwie pływalnie 25- i 50-metrowa, z których można zrobić tak naprawdę trzy, bo główny basen jest dzielony. Taki obiekt rozwiązałby problemy naszej dzielnicy. Nie da się ukryć, że koszty budowy są gigantyczne, ale będziemy szukać wsparcia dla tej inwestycji u prezydenta Rafała Trzaskowskiego i u ministra sportu. W tych działaniach wspiera nas Polski Związek Pływacki. Chcemy, żeby ta ogromna inwestycja ruszyła w ciągu pięciu lat - podkreśla burmistrz Grzegorz Pietruczuk.
(DB)