Barszcz Sosnowskiego w Warszawie. "Nie dotykać i od razu zgłosić"
6 lipca 2020
Straż miejska otrzymała kolejne zgłoszenie w sprawie krzaków barszczu Sosnowskiego. To niebezpieczna roślina, która szkodzi zdrowiu, nawet jeśli jej nie dotkniemy.
W poniedziałek 29 czerwca strażnicy otrzymali zgłoszenie, że na niezamieszkałej posesji w Wilanowie znajduje się barszcz Sosnowskiego. Okazało się, że nie był to pojedynczy krzak - rośliny rosły na obszarze kilkuset metrów kwadratowych. Strażnicy powiadomili wydział ochrony środowiska i natychmiast zabezpieczyli miejsce otaczając je taśmą. - W trakcie tych czynności do funkcjonariuszy podszedł właściciel działki, który został zobowiązany do zabezpieczenia terenu i ustawienia tablic informacyjnych o występującym niebezpieczeństwie, a także do niezwłocznego usunięcia roślin - informują strażnicy miejscy.
"Nie dotykać, nie wąchać, zgłaszać do odpowiednich służb"
- Apelujemy, aby zgłaszać do odpowiednich służb miejsca, w których roślina występuje i pamiętajmy, aby przechodząc obok nie dotykać barszczu Sosnowskiego. Dłuższe przebywanie blisko barszczu w upalne dni może powodować obrażenia nawet wtedy, gdy nie dotkniemy rośliny - przestrzegają strażnicy, którzy dodali, że samo wdychanie olejku eterycznego tej rośliny może doprowadzić do poważnych uszkodzeń płuc. W tym roku, mimo że roślina dopiero teraz zaczęła kwitnienie, było już 7 zgłoszeń od mieszkańców. Pięć z nich było fałszywym alarmem, gdyż mieszkańcy często mylą barszcz Sosnowskiego np. z dzikim koprem. Drugie potwierdzone zgłoszenie pochodziło z Białołęki, z Alei Bzów. Tam na terenie miejskim rosła pojedyncza roślina. Należy jednak pamiętać, że to dopiero początek sezonu kwitnienia barszczu.
(DB)