Autobus kontra rower na Marymonckiej. O włos od tragedii
17 maja 2017
Rowerzystę należy wyprzedzać w odległości co najmniej jednego metra. Szczególnie powinni pamiętać kierowcy największych pojazdów, stanowiących śmiertelne zagrożenie. Jak jest w praktyce?
"Liczę, że zainteresuje Państwa zdarzenie, które przeżyłem wczoraj wieczorem jadąc na rowerze ul. Marymoncką między Słowiańską a Zabłocińską, gdzie nie ma drogi dla rowerów po wschodniej stronie.
Kontynuując jazdę z wiaduktu nad trasą AK przy przystanku "Żeromskiego" omijałem stojący autobus Komunikacji Miejskiej Łomianki. Było to około godz. 19:30, gdy szeroka droga była prawie pusta. Kierowca krzyknął do mnie przez okno "Zjeżdżaj na drogę rowerową!". Przeczuwając, że na tym może się nie skończyć, włączyłem kamerę.
Następnie kiedy zbliżałem się do Zabłocińskiej autobus wyprzedził mnie tak blisko, że poczułem podmuch powietrza. Chyba nie trzeba przypominać, w jakiej odległości wyprzedzanie rowerzysty nakazuje prawo. Chyba nie trzeba tłumaczyć, czym grozi takie zachowanie niechronionemu niczym rowerzyście. Zaznaczam, że na drodze był w tym czasie minimalny ruch i kierowca nie miał żadnych problemów z zachowaniem prawidłowego dystansu, a nawet zjechaniem na lewy pas.
Opisany wyżej manewr kierowca wykonał ŚWIADOMIE I Z PREMEDYTACJĄ (wcześniej krzyczał na mnie), co być może kwalifikuje się jako zamiar celowego spowodowania wypadku i/lub usiłowania zabójstwa. CZY CZŁOWIEK ZACHOWUJĄCY SIĘ W TAKI SPOSÓB POWINIEN NADAL KIEROWAĆ SAMOCHODEM I PRZEWOZIĆ LUDZI?
Na szczęście nic mi się nie stało, ale od wypadku było o włos. Następna szarża takiego furiata może skończyć się tragicznie.
Liczę, że nagłośnienie tego przypadku skłoni przewoźników do wnikliwego badania predyspozycji psychicznych swoich pracowników i odpowiedniego szkolenia. Było to już trzecie w ciągu miesiąca naganne zachowanie kierowcy KMŁ, którego doświadczyłem na tym odcinku.
Wystąpiłem ze skargą do dyrekcji KMŁ wnosząc o zabezpieczenie do celów dowodowych nagrań z kamer znajdujących się w w/w pojeździe, jeżeli jest w nie wyposażony".
Czytelnik
Poprosiliśmy Urząd Miasta Łomianki o komentarz w tej sprawie. Czekamy na odpowiedź.
(red)