Auto utknęło w białołęckim błocie. Pomogli policjanci
7 lutego 2023
Lata mijają, a stan dróg na warszawskiej Białołęce nadal jest fatalny. Podczas ostatniej śnieżycy patrol policji pomógł kobiecie, której samochód utknął w śniegu i błocie na ul. Chudoby. Samochód udało się wydostać dopiero po wielu próbach.
Do komendanta komisariatu na Tarchominie wpłynęły podziękowania dla dzielnicowych: aspiranta sztabowego Piotra Kopca i starszego sierżanta Konrada Wojciechowskiego. Policjanci pomogli kobiecie wydostać auto z błota na ulicy Chudoby.
Samochód utknął w błocie
"Słowa uznania dla postawy tych policjantów pochodzą od kobiety, która znalazła się w trudnej sytuacji. Koła jej samochodu ugrzęzły w błocie ze względu na fatalne warunki pogodowe, a policjanci po wielu próbach wydostali auto i mogła ona kontynuować podróż. W e-mailu przesłanym do szefa białołęckiego komisariatu wyraziła swój szacunek i uznanie dla postawy policjantów" - chwali się Komenda Stołeczna Policji.
W piątek 3 lutego około godziny 17.00 koła jej samochodu ugrzęzły w błocie na ul. Chudoby, na wysokości lasu. Jak czytamy w nadesłanym do komisariatu mailu: "warunki były bardzo niekorzystne, wichura, zacinający śnieg z deszczem, robiło się już ciemno".
Policja pomogła kierującej
Samochód stojący na skraju lasu zobaczyli przejeżdżający dzielnicowi. Zdawali sobie sprawę z tego, że warunku do jazdy są bardzo trudne ze względu na kilkunastocentymetrową warstwę śniegu. Postanowili sprawdzić, czy kierowca nie potrzebuje pomocy.
Jak się okazało, ich pojawienie się było ratunkiem dla kobiety i jej syna, którzy siedzieli w aucie. Koła pojazdu ugrzęzły w błocie i od dwóch godzin, mimo wielu prób, nie mogli odjechać z miejsca. Aspirant sztabowy Piotr Kopiec i starszy sierżant Konrad Wojciechowski po kilku próbach wypchnęli auto z błota. Jak napisała kierująca, "z takimi wspaniałymi funkcjonariuszami spotkałam się po raz pierwszy w życiu. Taka postawa zasługuje na szacunek i uznanie".
(jok)