Artyleryjska: absurd na granicy dzielnic
4 lutego 2013
Mieszkańcy wschodniej Białołęki od lat nie mogą doprosić się remontu ulicy Artyleryjskiej. Od wielu lat bowiem nie można było ostatecznie ustalić, czy ich domy położone są na Białołęce czy na Targówku.
- Bezsensów w tym mieście nie brakuje, ale ta sytuacja wręcz zakrawa na kpinę. Mieszkam tu od długiego czasu i od samego początku była mowa o tym, że to Białołęka, teraz zaś okazuje się, że domy owszem, ale sama ulica to już sąsiednia dzielnica - mówi mieszkaniec Artyleryjskiej.
Kierowcy narzekają, bo mają dość dziurawej drogi. - Przy kładce wiecznie tworzy się ogromna kałuża. Jakiś czas temu zdemolowano tam mostek i do tej pory nie został on naprawiony - skarży się pan Andrzej.
Urząd dzielnicy Targówek temat remontu przerzuca na GDDKiA, która zarządza Trasą Toruńską. Sprawdziliśmy - faktycznie GDDKiA sprawuje obecnie pieczę nad tą ulicą i okazuje się, że ma w końcu dobre wieści dla mieszkańców.
- Projekt dostosowania Trasy Toruńskiej do parametrów drogi ekspresowej zakładał także remont nawierzchni ul. Artyleryjskiej w rejonie skrzyżowania z Ostródzką. Na pozostałym odcinku ul. Artyleryjskiej nawierzchnia powinna zostać odtworzona w miejscu, gdzie wybudowany został kolektor kanalizacji sanitarnej oraz ułożono kabel oświetleniowy (w rejonie skrzyżowania z ul. Ojca Aniceta). Jednakże wykonawca nie zdążył z wykonaniem tych robót przed zimą. Dlatego też przy sprzyjających warunkach atmosferycznych prace te będą kontynuowane wiosną - zapewnia rzeczniczka GDDKiA Magorzata Tarnowska.
Anna Sadowska