Arthouse Kołowa. Mieszkańcy skarżą się na słabe tempo prac
dzisiaj, 15:22
Na terenie Arthouse Kołowa, na warszawskim Targówku Mieszkaniowym, od dłuższego czasu prowadzone są prace związane z budową kompleksu sportowo-rekreacyjnego. Choć urzędnicy przekonują, że inwestycja postępuje zgodnie z harmonogramem, wielu mieszkańców zwraca uwagę na przestoje, zarastający chwastami teren i brak jasnych informacji o terminie zakończenia budowy.
Arthouse Kołowa to stosunkowo nowa przestrzeń na mapie Targówka. Powstała w listopadzie 2020 roku z inicjatywy Domu Kultury Świt i Urzędu Dzielnicy Targówek. Nietypowe jest to, że terenami do tej pory wyłącznie sportowymi, zarządza jednostka kulturalna, a nie Ośrodek Sportu i Rekreacji - co budzi kontrowersje. Wielu mieszkańców uważa, że instytucja kultury nie radzi sobie z tak dużą inwestycją.
Jakie obiekty powstają przy ul. Kołowej?
Na powierzchni 3,2 ha realizowanych jest kilka etapów inwestycji. Dotąd wybudowano m.in.: budynek z zapleczem socjalno-sportowym, strefą gastronomiczną i handlową, dostosowany dla osób niepełnosprawnych, parking podziemny na 27 miejsc i naziemny na 60 miejsc, sześć szatni z sanitariatami i prysznicami, dwa tarasy i toalety ogólnodostępne, boiska z nawierzchnią syntetyczną i naturalną, tor typu pumptrack, tor do streetworkoutu oraz zadaszoną trybunę na 219 miejsc, parking przy ul. Handlowej z miejscami dla aut i autobusów.
"Nic się nie dzieje" - mówią mieszkańcy
Mieszkańcy skarżą się, że od miesięcy nie widać realnych postępów. - Prace stanęły już na początku wakacji. Pumptrack zarasta chwastami, a poza ułożeniem boiska niewiele się zmienia - mówi jeden z nich.
Urzędnicy odpowiadają, że poszczególne elementy, takie jak pumptrack, zostaną oddane dopiero po zakończeniu całej inwestycji. Według zapewnień, prace mają się potrwać maksymalnie do grudnia br.
Władze chwalą się postępami, mieszkańcy krytykują
Ostatnio władze dzielnicy wizytowały inwestycję i w mediach społecznościowych chwaliły "zaawansowane tempo prac". - Ostatnia prosta przed nami - napisała dyrektorka Domu Kultu Świt Lidia Krawczyk.
W komentarzach mieszkańcy pytali wprost: "kiedy otwarcie?". Na odpowiedź się nie doczekali. - Podejrzewam, że ratusz sam nie wie, kiedy inwestycja się zakończy. Obserwuję plac budowy codziennie i nie widać żadnego tempa - dodaje mieszkaniec osiedla.
DB