Awantura o garaż. 42-latek wezwał policję i został zatrzymany
dzisiaj, 06:55
Konflikt rodzinny na Zaciszu zakończył się niespodziewanie dla 42-letniego mężczyzny. Wezwał policję, bo nie mógł porozumieć się z synem w sprawie rozliczeń za garaż. Nie wiedział jednak, że sam jest poszukiwany i ma do odbycia prawie dwa lata więzienia.
Do zdarzenia doszło w sobotę na posesji przy ul. Gilarskiej. Ojciec i syn pokłócili się o użytkowanie garażu. Starszy z nich, nie mogąc dojść do porozumienia, wezwał policję. Mundurowi z komisariatu przy ul. Chodeckiej wysłuchali obu stron i wylegitymowali uczestników sporu.
Zaskakujące odkrycie policjantów
Podczas sprawdzania danych zgłaszającego w policyjnej bazie okazało się, że 42-latek jest poszukiwany nakazem doprowadzenia do aresztu śledczego, wydanym przez Sąd Rejonowy dla Warszawy-Pragi Północ. Mężczyzna miał do odbycia karę roku i 10 miesięcy więzienia za niestosowanie się do orzeczonych środków karnych.
Trafił do aresztu śledczego
Policjanci zatrzymali go, poinformowali obie strony konfliktu o dalszych możliwościach prawnych, a następnie przewieźli 42-latka do komisariatu. Po sporządzeniu dokumentacji został przekazany do aresztu na Białołęce, gdzie spędzi najbliższe miesiące.
red