Apel o złagodzenie zakazu handlu w niedzielę. Jest stanowisko Ministerstwa
27 maja 2020
O tym, w jakie dni pracuje sklep, nie decyduje właściciel, ale politycy - i tak już zostanie, jeśli wierzyć zapewnieniom Ministerstwa Rozwoju.
Zakaz handlu w większość niedziel to jedno z największych ograniczeń dla swobody działalności gospodarczej, z jakim właściciele sklepów borykają się w czasie kryzysu gospodarczego. Apele o zmianę przepisów płyną nie tylko od przedstawicieli branży, ale także niektórych polityków. Poseł Ireneusz Raś zaproponował rozwiązanie kompromisowe między wolnością a żądaniami związkowców, chcących utrzymania obecnych zakazów.
- Apeluję o przygotowanie nowelizacji przepisów, które pozwolą po zniesieniu stanu epidemii przywrócić handel w niedziele do końca roku - napisał poseł. - Rozwiązanie to uchroni firmy przed ogłoszeniem upadłości a pracownikom pomoże w utrzymaniu miejsc pracy.
Zakaz handlu nie wróci
13 maja na interpelację z 28 marca odpowiedział sekretarz stanu Stanisław Szwed. W swoim liście w ogóle nie poruszył on takich kwestii, jak wolność czy swoboda prowadzenia działalności gospodarczej, wspomniał za to o stałym kontakcie z inspekcją pracy, zajmującą się kontrolą przestrzegania zakazu, oraz o "tarczy antykryzysowej".
- Na obecnym etapie, w ocenie Ministerstwa Rozwoju, nie ma podstaw do zawieszenia zakazu handlu w niedziele - napisał Szwed. - Obecnie Ministerstwo Rozwoju nie odrzuca kategorycznie żadnych potencjalnych rozwiązań, lecz przygląda się sytuacji i w zależności od pojawiających się problemów, będzie podejmować dalsze działania i wprowadzać kolejne instrumenty wsparcia.
(dg)