REKLAMA

Puls Warszawy

bezpieczeństwo »

 

Alarmy bombowe w przedszkolach i szkołach. "To nie żarty. Uciekajcie"

  26 września 2020

alt='Alarmy bombowe w przedszkolach i szkołach. "To nie żarty. Uciekajcie"'

Dyrektorzy placówek oświatowych otrzymują maile z informacje o podłożeniu ładunków wybuchowych. Czy ich autorzy mogą czuć się bezkarnie?

REKLAMA

"W budynku z dziećmi znajduje się ładunek chemiczny Fortnite, który rozerwie wszystkich w promieniu 100 metrów. Uciekajcie. To nie żarty" - maila z taką treścią otrzymała w czwartek 24 września o 12:57 dyrektorka przedszkola Nasze Ananasy przy Powstańców Śląskich 9 na Jelonkach. Placówka została ewakuowana, a na miejsce wezwano policję. Policja jednak nie bardzo chce komentować sprawę fałszywych alarmów.

- Na terenie Bemowa otrzymaliśmy dwa takie zgłoszenia, jednak nie mamy w zwyczaju komentować zgłoszeń, które są niepotwierdzone - powiedziała nam komisarz Marta Sulowska.

Z różnych doniesień medialnych wiadomo, że "żarty" o podłożonych ładunkach wybuchowych w czwartek 24 września zostały rozesłane do skrzynek mailowych w całej Polsce. Nie wiadomo natomiast, ile ich było w samej Warszawie i pobliskich okolicach.

- Na Targówku, Białołęce i Pradze Północ nie mieliśmy takich sygnałów ani wczoraj, ani dziś - mówi młodsza aspirant Irmina Sulich.

- Nic mi nie wiadomo, żeby były takie alarmy na Bielanach, ale wiem, że w innych dzielnicach były - dodaje starsza aspirant Kamila Szulc.

- Wczoraj do nas nie dotarły takie sygnały, jednak dzisiaj na terenie Wawra odnotowaliśmy jedno zgłoszenie od dyrektora szkoły podstawowej przy Rogatkowej, natomiast bez ewakuacji budynku - usłyszeliśmy od nadkomisarz Joanny Węgrzyniak.

Maile z ostrzeżeniem o bombie dotarły również do powiatu legionowskiego. Tego typu treści otrzymali dyrektorzy Szkoły Podstawowej nr 2 w Wieliszewie i Szkoły Podstawowej w Zegrzu. Na miejsce skierowano policję i straż pożarną, ale oczywiście żadnych ładunków nie było.

- Mogę potwierdzić, że rzeczywiście takie informacje do nas wpływają od wczoraj - powiedziano nam w Komendzie Stołecznej Policji. - Nie udzielamy jednak informacji gdzie. Mogę jedynie potwierdzić, że chodzi o szkoły i przedszkola.

Autorzy fałszywych alarmów nie mogą czuć się bezkarni, o czym świadczą niedawne aresztowania członków grupy przestępczej podejrzanej o rozesłanie ponad tysiąca takich maili. Śledztwo jest prowadzone m.in. przez Prokuraturę Regionalną w Warszawie oraz policjantów Centralnego Biura Śledczego. Straty spowodowane działalnością podejrzanych mogą sięgać milionów złotych. Dotychczas zatrzymano dziewięć osób. Usłyszały one zarzuty dotyczące m.in. rozsyłania informacji o fałszywych powiadomieniach bombowych, wysyłania złośliwych oprogramowań komputerowych oraz oszustw. Grozi im do 15 lat pozbawienia wolności.

(db)

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Najnowsze informacje w Pulsie Warszawy

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane w Pulsie Warszawy

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

City Break
City Break

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA