Afrykańska wiata powstanie na Bródnie
22 kwietnia 2011
Wyjątkowy przystanek autobusowy stworzą razem: afrykański artysta i mieszkańcy dzielnicy. Nietypowa konstrukcja dołączy do bródnowskiego Parku Rzeźby.
- Nie ma tam wiaty, a stoi tylko słup z rozkładem jazdy, więc będzie można nie tylko podziwiać eksponat, ale również schować się przed deszczem czy odpocząć od lejącego się z nieba żaru - mówią pomysłodawcy.
Przystanek a la chatka
Muzeum Sztuki Nowoczesnej ma już makietę wiaty. Ma wyglądać jak typowa afry-kańska tuguna. - Według zamysłu przystanek powinien składać się z dziewięciu drewnianych belek z drzewa akacjowego i pokryty być dachem z trzciny cukrowej. Prawdopodobnie jednak trzeba będzie nieco zweryfikować te plany, mając na uwadze nasze warunki atmosferyczne - zdradza Katarzyna Karwańska, kurator Parku Rzeźby na Bródnie. Wyjątkową wiatę wykona artysta z afrykańskiego ple-mienia Dogonów - Youssouf Dara, który pochodzi z plemienia, uważającego się za "pierwszych ludzi na Ziemi".Mieszkańcy zbudują wiatę
Skąd pomysł na taką właśnie rzeźbę? - W kulturze afrykańskiej przystanek to nie tylko poczekalnia na pojazd komunikacji miejskiej, ale również miejsce spotkań - wyjaśnia Krzysztof Mikołajewski, wiceburmistrz Targówka. Pomysłodawcy podkreś-lają też, że budowa wiaty to tylko część projektu. - Rzeźba to jedynie pewien efekt materialny, natomiast ważne są interaktywność oraz współpraca z mieszkańcami - przekonuje Katarzyna Karwańska. Każdy mieszkaniec bowiem będzie mógł uczest-niczyć w budowie oryginalnej instalacji. Pomysłodawcą akcji jest Paweł Althamer. To właśnie z jego inicjatywy powstał w 2009 roku Park Rzeźby. I to on zaprosił czarnoskórego artystę do budowania wiaty. Sama postać Youssouf'a Dary i jego obecność w Warszawie też jest bardzo interesująca.Artysta z innego świata
Artysta ma przyjechać do Polski na początku lipca i będzie mieszkał w jednym z bródnowskich bloków. Najciekawsze jest to, że część lokatorów już go zna... Jak to możliwe? - W 2009 roku w ramach projektu "Wspólna sprawa" Paweł Althamer wraz z sąsiadami z bloku wyruszył w podróż m.in. do Afryki, aby przypomnieć o zmianach, które dokonały się dwadzieścia lat temu w naszym kraju i które wpłynęły na historię Europy Środkowej i całego świata. Na Czarnym Lądzie poznał afrykańskiego artystę. - Uczestnicy akcji wyglądali jak kosmici, mieli na sobie złote skafandry niczym przybysze z innego świata. Takim właśnie innym światem dla afrykańskiego rzeźbiarza jest Europa. Nie podróżował on nigdy po świecie i nie zna innych kultur. Można nawet powiedzieć, że dla niego jest to podróż na miarę wyprawy w kosmos - śmieje się Katarzyna Karwańska.Efekt współpracy mieszkańców Targówka i przybysza z Afryki będzie można podziwiać już w lipcu.
Marzena Zemlich